Kiko Ramirez: Carlitos nie pojedzie do Kielc. Damy mu trochę odpocząć
Wisłę Kraków czeka kolejny dwumecz w tym sezonie. Kilka tygodni temu krakowianie w przeciągu kilku dni zagrali dwa razy z Wisłą Płock. Najpierw ograli ją w lidze, a następnie w Pucharze Polski. Teraz przed ekipą „Białej Gwiazdy” podobne zadanie w starciach z Koroną Kielce.
fot. Anna Kaczmarz
Różnica jest tylko taka, że najpierw wiślacy zagrają w rozgrywkach pucharowych. Do Kielc pojadą jednak nie w pełnym składzie, bo kilku zawodników jest kontuzjowanych. W Krakowie zostaną m.in. Arkadiusz Głowacki i Carlos Lopez. Wciąż niezdolni do gry są też Julian Cuesta, Fran Velez, Zdenek Ondrasek i Jakub Bartkowski. Kiko Ramirez nie kryje, że zdaje sobie sprawę, że łatwo na stadionie Korony nie będzie. – To jest pod względem taktycznym nieco trudniejsze zadanie zmierzyć się z tą samą drużyną w różnych rozgrywkach w przeciągu kilku dni – tłumaczy Hiszpan.
Ramirez przyznaje również, że w przygotowaniach do obu meczów sztab szkoleniowy zwrócił uwagę na fakt, że zostaną one rozegrane w przeciągu zaledwie kilku dni. – Skupiamy się na najbliższym meczu, ale też wiemy, że mamy w tym tygodniu dwa mecze, więc treningi są tak zaplanowane, żebyśmy dobrze zadbali o formę fizyczną zawodników – wyjaśnia trener „Białej Gwiazdy”.
Tym razem Hiszpan nie będzie mógł skorzystać z Carlosa Lopeza, ale ma to być szansa dla innych. – Jeśli chodzi o Carlitosa, to nie jedzie z nami na ten mecz. Mało czasu minęło od ostatniego spotkania, więc damy mu trochę odpocząć. Denys Bałaniuk może już występować, jest także przygotowany do tego fizycznie, więc na pewno zabierzemy go do Kielc – powiedział Ramirez.
Do Kielc nie jedzie wspomniany Głowacki, który ma być gotowy na sobotę i spotkanie ligowe. – Będziemy się starali doprowadzić go do formy – mówi Ramirez. – To nie będzie nic nowego, bo od dłuższego czasu robimy takie rzeczy. W ostatnich spotkaniach np. Ivan Gonzalez też nie był w pełni przygotowany, ale byliśmy zmuszeni do tego, żeby on grał, bo kontuzjowany jest też Velez. Postaramy się, żeby wszystkich zawodników doprowadzić do zdrowia.
Można się też spodziewać, że w obu meczach wystąpią nieco inne jedenastki. – Mamy kilku nowych zawodników w kadrze i będziemy chcieli to wykorzystać. Oni też rozpędzają się, nabierają rytmu. Traktujemy jednak ten pierwszy mecz bardzo poważnie, on będzie dla nas bardzo ważny – podkreśla Kiko Ramirez.
Trener Wisły ma też bardzo dobre zdanie o Koronie. – To zespół, który gra bardzo dobrze, jest bardzo dobrze zorganizowany. Zasługuje na więcej w lidze. Będzie nam bardzo ciężko, bo uważam, że Korona to w tym momencie jedna z najlepszych drużyn w ekstraklasie – chwali rywala trener Wisły. Zapytany natomiast, jak jego zdaniem zespół Korony zmienił się w porównaniu do poprzedniego sezonu, dodaje: – Są to tak naprawdę dwie różne koncepcje zespołu. Poprzedni sezon był dla nich bardzo dobry. Duża w tym była zasługa trenera Bartoszka. Teraz jest już inny trener i inny jest też trochę profil drużyny. Tak jak jednak mówiłem, myślę, że swoją grą zasługują na trochę więcej.
Dziennikarze pytali Ramireza, czy w najbliższym czasie więcej szans dostanie Kamil Wojtkowski, który zanotował udane wejście z ławki w meczu z Piastem Gliwice. – Jeśli dalej będzie się pokazywał z tak dobrej strony, to będzie grał więcej – zapewnia trener. – On miał swoją szansę z Wisłą Płock, której do końca nie wykorzystał. Teraz miał kolejną szansę i pokazał się z naprawdę dobrej strony. Mnie interesują zwycięstwa, więc jeśli będzie tyle wnosił do drużyny, to na pewno będzie grał częściej.
Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków;nf
Autor Bartosz Karcz