Kiedyś był ulubieńcem Nawałki, teraz zagra w 3. lidze
Kamil Cholerzyński kiedyś był największą nadzieją GKS-u Katowice prowadzonego przez Adama Nawałka. Lata mijały, a GieKSa nadal nie zdołała awansować do Ekstraklasy, a kariera popularnego "Kufla" wyraźnie wyhamowała.
fot. Tomasz Bolt/Polskapresse
Kamil Cholerzyński to wychowanek katowickiej GieKSy. Obecnie ma 28 lat, a do pierwszej drużyny wchodził w 2007 roku. Gdy rok później zespół objął Adam Nawałka, zdecydowanie postawił na młodego piłkarza. "Kufel" szalał na prawym boku pomocy lub obrony. Na transfer się wówczas nie zdecydował, co z dzisiejszej perspektywy można uznać za duży błąd. GKS utknął z Cholerzyńskim w 1. lidze, aż w końcu dwa lata temu zawodnik odszedł z Bukowej.
Został jednak w Katowicach, bowiem zatrudnił go klub zza miedzy - Rozwój. Cholerzyńskiemu nie udało się odbudować formy, a co gorsza jego nowa drużyna spadła do 2. ligi. Od lipca ubiegłego roku wciąż młody przecież zawodnik pozostawał bez pracodawcy. Aż do dzisiaj.
We wtorkowy wieczór o zakontraktowaniu Cholerzyńskiego poinformował Leszek Bartnicki, prezes trzecioligowego Motoru Lublin. Życie bywa przewrotne - niedawno Bartnicki komentował w telewizji mecze... swojego nowego piłkarza. Teraz został jego szefem.
Czwarty zimowy nabytek @MotorLublinSA. Witamy na pokładzie Kamila Cholerzyńskiego, w żółtym mu do twarzy pic.twitter.com/kPAyFXoQn5— Leszek Bartnicki (@lbartnicki) 7 lutego 2017