menu

Kibice w delegacji. TOP 10 największych wyjazdów w Polsce [GALERIA, WIDEO]

13 lutego 2019, 12:33 | red

"Jesteśmy zawsze tam (...)" - śpiewają kibice kiedy pojawiają się meczu swojej drużyny, na obcym stadionie. My sprawdziliśmy, które delegacje tego sezonu okazały się najliczniejsze. Zaskoczenia? Oczywiście, że są. Liderem zestawienia nie jest w końcu przedstawiciel Lotto Ekstraklasy.


fot. własne
Kibice beniaminka ewidentnie stęsknili się za ekstraklasą. W delegację jeżdżą bowiem regularnie i w szerokiej grupie. Obok lechitów i legionistów mają najlepszą średnią frekwencję, a ten wyjazd - co prawda do oddalonego o niecałe 80 kilometrów Krakowa - jest tego potwierdzeniem. <iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/HNyF0mZju68" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>
fot. Oskar Nowak
Znajomi w końcu awansowali do ekstraklasy, więc trzeba było to uczcić. Uczcić z pompą rzecz jasna. Na niedaleki wyjazd udało przeszło tysiąc osób. W młynie zaprezentowano oprawę i zgodowe flagi. Było naprawdę ciekawie: <iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/sz7hy-pxxYM" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
Jak widać śląskie kluby uwielbiają podróże do Krakowa - zwłaszcza w trakcie lata. "Torcida" pozostaje najliczniejszą grupą, która w tym sezonie pojawiła się przy Reymonta. Część jej sympatyków do wyjazdu na pewno zmobilizował fakt zgody między "Białą Gwiazdą" a "Niebieskimi". <iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/nvxVTSSC7YA" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>
fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Kapitalny wynik, prawda? Ale fani wcale nie pojawili się na trybunach. Decyzją wojewody pomorskiego nie zostali wpuszczeni na stadion. Ich wizyta ograniczyła się do spaceru ulicami Gdańska i złożeniu kwiatów pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców... <iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/wOzsvKU-Ijo" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>
fot. Karolina Misztal
"Portowcy" przeszli samych siebie. Na wcale nie tak bliski wyjazd do Gdańsk udali się bowiem w grupie liczącej prawie 2 tys. osób - rekordowej w historii. Podczas drugiej połowy zaprezentowali oprawę z użyciem pirotechniki. Niestety wcześniej nie uszanowali minuty ciszy dla zamordowanego Pawła Adamowicza. <iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/8QTps5OfEAA" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>
fot. Karolina Misztal
Kiedyś "Kolejorz" jeździł tu na mecze przyjaźni. Od pewnego czasu przyjeżdża natomiast w charakterze mile widzianego gościa, któremu udstępniane są miejsca przeznaczone na co dzień dla gospodarzy - nawet jeśli Komisja Ligi karze zakazami. W tym sezonie inwazja nie była aż tak spektakularna jak w poprzednim (3300 osób na meczu w maju!), ale i tak zrobiła na wszystkich odpowiednie wrażenie. <iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/WPk2tovsmrM" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
Oto najliczniejsza grupa, którą zobaczyliśmy na największym (według oficjalnych danych) sektorze gości w Polsce. Były dwie oprawy i głośny doping. Na boisku zwycięstwo przyjezdnym zapewnił Cafu, trafiając do siatki w 34 minucie. <iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/jQJlTzMCpCA" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Jak widać beniaminek do zestawienia załapał się z dwoma wynikami. Rekordowym pozostaje ten z meczu przyjaźni. Na Łazienkowską udało się niemal dwa razy tyle osób co na Reymonta. Wszyscy znaleźli się jednak nie w sektorze gości, a na Żylecie. Było głośno, miło i wesoło, choć gospodarze wylewali akurat żale na piłkarzy i zarząd klubu. <iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/JjwMScBbks0" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>
fot. Dziennik Zachodni
Co za frekwencja i to na 2 lidze! Podczas wrześniowego spotkania oficjalnie potwierdzono zgodę między kibicami obu drużyn. Temu wydarzeniu poświęcono zresztą oprawę z hasłem: "Władcy gotyckiego miasta - Władcy miasta Włókniarzy". <iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/rpM4XaOS7I4" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>
fot. Arkadiusz Gola
To nie żart - dwie najwyższe frekwencje rzeczywiście odnotowano w 2 lidze za sprawą kibiców Widzewa! W przypadku rekordowego wyjazdu również chodziło o mecz przyjaźni - ale z "Niebieskimi". Łodzianie na wiosnę wyniku nie wyśrubują, bo nigdzie indziej tylu wejściówek już nie dostaną. Jesteśmy jednak skłonni stwierdzić, że i tak długo utrzymają pozycję lidera - przynajmniej do finału Pucharu Polski. <iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/ltkN5eafrJY" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>
fot. Grzegorz Olkowski
1015 osób - Lech Poznań na meczu ze Śląskiem Wrocław 1000 - Legia Warszawa na meczu z Zagłębiem Sosnowiec 977 - Lech Poznań na meczu z Legią Warszawa 926 - Wisła Kraków na meczu z Legią Warszawa 900 - GKS Katowice na meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała 850 - Lech Poznań na meczu z Arką Gdynia <iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/bGUJ4lT7Iys" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>
fot. Sylwester Wojtas
1 / 12