Kibice Lecha Poznań kończą bojkot!
Jak nieoficjalnie dowiedział się „Głos Wielkopolski”, najwierniejsi fani poznańskiego Kolejorza zamierzają zakończyć bojkot meczów rozgrywanych na własnym stadionie. Doping dla niebiesko-białych pojawi się już podczas meczu z Wisłą Kraków. Dla obchodzącego 100. rocznicę istnienia klubu będzie to nieocenione wsparcie.
Kibicowski bojkot meczów Lecha Poznań rozgrywanych na własnym stadionie trwa w Poznaniu od drugiej połowy lipca. Fani Kolejorza protestowali w ten sposób przeciw polityce władz klubu, kiepskim wynikom spotkań, sprzeciwiali się też w ten sposób nieudolnym – ich zdaniem - działaniom transferowym klubu z ulicy Bułgarskiej.
„Przez ostatnie 5 lat klub nie zdobył żadnego trofeum, nie osiągnął żadnego sukcesu sportowego, wręcz przeciwnie - ogrywają nas na własnym stadionie zwykłe średniaki i w całej Polsce się z nas śmieją. [...] Jest zwykły syf. Nikt nie chodzi do kina czy do teatru na szmirę z kiepskimi aktorami - tak samo nikt z nas nie pójdzie na stadion" – pisali kibice Lecha w specjalnie wydanym oświadczeniu.
Lech na ligowym szczycie! W "Wokół Bułgarskiej" podsumowaliśmy początek sezonu w wykonaniu Kolejorza
Szalikowcy Kolejorza wspierali swoją drużynę w meczach rozgrywanych „na wyjeździe”, natomiast podczas spotkań na własnym stadionie nie dopingowali zespołu, nie przygotowywali specjalnych opraw na trybunach, nie wieszali flag.
Teraz ma się to zmienić. Dlaczego? Lech Poznań w pierwszych meczach sezonu prezentuje się bardzo dobrze, jest liderem tabeli, do klubu trafili też utalentowani, dobrze się zapowiadający zawodnicy. Do ekipy Kolejorza dołączyli m.in. Radosław Murawski, Artur Sobiech, Barry Douglas, Joel Pereira, Adriel Ba Loua i Pedro Rebecho.
Jak wynika z naszych informacji, doping najwierniejszych kibiców Lecha zajmujących tzw. „Kocioł” wróci w pierwszej połowie meczu z krakowską Wisłą. Ma być specjalna „oprawa” oraz pirotechnika.
[polecane]21950159[/polecane]
- Wracamy na Wisłę, zbieramy się pod stadionem i w 10 minucie wlatujemy do „Kotła”. Będą race, flagi itd. – mówi nasz informator związany z FC Rataje.
„Głos Wielkopolski” w ubiegłym tygodniu piórem naszego dziennikarza Michała Jurka apelował do kibiców o zakończenie bojkotu spotkań poznańskiego Lecha.
Jurek pisał wówczas: „Wyniki są, transfery zrobione. Działania w klubie pewnie się nie zmienią. Dlatego moim zdaniem bojkot meczów przy stadionie na Bułgarskiej w tej kwestii nic nie da. Natomiast może zmienić to, że piłkarze wejdą na jeszcze wyższe obroty. Tak, jak wspominałem na samym początku – oni grają dla nas. Dlatego pomóżmy im swoim śpiewem w zdobyciu tego, czego pragniemy najbardziej, Mistrzostwa Polski.”