Kibice Jagiellonii dotarli pociągiem do Pawłodaru
Logowanie
Komentarze (6)
kszo8 lipca 2011, 09:26niech wam kurwa skurokopy teraz za wyjazd oddadza jebane pilkarzyki
CZESKI TESZIN7 lipca 2011, 23:00Ktoś -jesteś niesamowity -jadę z wami zabierzcie mnie ze sobą ---tylko nie na JAGĘ BŁAGAM
arsenal7 lipca 2011, 16:58bravo pilkarze sie wam odplacili,fanatyzm kibicow pilkarze maja to w dupie macie dzis przyklad
Ktoś7 lipca 2011, 14:42"Trwająca podróż jest niesamowitą i jedyną w swoim rodzaju przygodą, ale jednocześnie zwykłym wyjazdem pociągiem za drużyną. Realizujemy swoją najważniejszą pasję, podążamy za Jagiellonią do nieznanego azjatyckiego kraju "tylko" po to, by na 90 minut stanąć w barwach na trybunie i dopingować ją w drodze po zwycięstwo lub wesprzeć przy porażce. Jak ktoś napisał: na fanatyzm nie ma leku. Przeciętny człowiek nie myśli o podróży do nieznanych państw, nie jeździ co dwa tygodnie na drugi koniec Polski, nie ma rzeszy braci o podobnej pasji. Zaangażowanie w ruch kibicowski wyznacza drogę życia, którą tak chętnie razem podążamy. Nie można odmówić nam wyjazdów nakładając zakazy. Nie zgadzamy się z tym i nasza droga jest tego dowodem. Dowodem pasji, oddania i zacierania wszelkich granic. Wyjazdy, tak jak flagi, oprawy, sektorówki, doping, muszą istnieć, bo nadają przepięknego kolorytu polskim trybunom, nadają sensu piłce nożnej. I są niezwykłym dziedzictwem, które musimy kontynuować."
on7 lipca 2011, 14:42[b]test[/b] <b>test2</b>





