menu

Kazimierz Moskal: Dziękuję i przepraszam

19 listopada 2016, 20:26 | Maciej Pietrasik

Pogoń Szczecin po znakomitym meczu pokonała Wisłę Kraków 6:2. Trener "Portowców", Kazimierz Moskal, nie krył zadowolenia po tym zwycięstwie. Jednocześnie przeprosił też kibiców Wisły, z którą wciąż jest bardzo związany.


fot. Sebastian Wołosz

Kazimierz Moskal przed objęciem Pogoni trenował krakowską Wisłę. Dzisiaj miał rozdarte serce, ale cieszył się z wygranej. - Powiem bardzo krótko i myślę, że nie zostanie to opacznie odebrane – dziękuję i przepraszam. Podziękowania dla mojej drużyny, a przeprosiny za to, w jakim stosunku się to zakończyło. Nigdy nie ukrywałem, że moje życie było związane z Wisłą i wiem, że w Krakowie ten wynik bardzo boli.

Mimo wysokiego prowadzenia szkoleniowiec Pogoni i cała drużyna nie mieli zamiaru odpuszczać. - Chcieliśmy grać do końca. Przychodząc tutaj powiedziałem, że chcemy grać ofensywnie bez względu na wynik. Chcemy grać dla kibiców, aby coraz więcej przychodziło ich na stadion. Adam Gyurcso był na kadrze, po podróży i chcieliśmy ten występ w jakiś sposób uczcić.

W Wiśle brakowało dziś kilku podstawowych zawodników, ale goście nie przyjechali do Szczecina, aby tylko się bronić. Podkreślał to też trener Pogoni. - Wisła jest drużyną, która chce grać w piłkę bez względu na sytuację. Ubytek podstawowych zawodników nie zmienił charakteru drużyny. Mimo tych ubytków w tej ekipie jest wielu piłkarzy, którzy potrafią grać w piłkę. My byliśmy dzisiaj zespołem lepszym, skuteczniejszym i myślę, że zasłużenie wygraliśmy.

<script type="text/javascript" src="http://widget.ekstraklasa.net/js/w.js#scorebox.html?mecz_id=5761a060e1e17d665790c1c9&c=6&h=354&w=715"></script>


Polecamy