Owczarek: wprowadzimy zakaz wypożyczania młodych piłkarzy

Kilku piłkarzy ubyło z kadry poprzedniego sezonu. Nie obawia się pan, że zgranie nowej kadry trochę potrwa i odbędzie się to kosztem wyników w pierwszych meczach?

Na pewno będą musieli się dotrzeć, przestawić na grę w nowym zespole, wyzbyć przyzwyczajeń nabytych w poprzednich drużynach. Myślę jednak, że są to na tyle inteligentni zawodnicy, że poradzą sobie z tymi zadaniami.

Mówi się, że budowa drużyny trwa nawet do kilka lat. Zmiany, jakie latem zaszły w Karpatach nie spowodują, że proces ten rozpoczniecie od nowa?

Nie, ponieważ dążymy do optymalizacji składu. Nie szukamy nowych twarzy na siłę. Wiosną graliśmy dość wąską kadrą, mieliśmy przegląd na jakie pozycje potrzebujemy wzmocnień i założenia transferowe zrealizowaliśmy, choć kadra nie jest zamknięta.

Nie jest pan trochę zawiedziony, że kilku piłkarzy sprowadzonych zimą, czy jeszcze poprzedniego lata musiało odejść z Karpat. Że te transfery nie wypaliły do końca?

Niektórzy odeszli z przyczyn osobistych, innych nie widziałem już na pozycjach, na których występowali. Chcemy systematycznie wzmacniać zespół, by odgrywał coraz ważniejszą rolę w lidze.

Sprowadzacie zawodników w większości młodych. Oni mają zagwarantować stabilizację kadrową na kolejne sezony?

Zarzuca nam się, że w drużynie nie ma wychowanków. Nikt jednak nie wie o tym, że w chwili objęcia przeze mnie zespołu, rocznik 96 reprezentowali tylko Dawid Kasza i Albert Telesz. Pierwszy stwierdził, że nie chce u nas grać, a drugi wyjechał do Anglii.

Z rocznika 97 nie było nikogo, zaś zawodnicy z rocznika 98 bardziej są zainteresowani reprezentowaniem barw okolicznych klubów, niż Karpat. Chcemy wprowadzić zakaz wypożyczania młodych, żeby mieć czas na ocenę ich piłkarskiego rozwoju i przydatności do pierwszej drużyny.

Nowi powinni zagwarantować poziom gwarantujący grę o awans?

Zawsze szukamy piłkarzy nastawionych na ciężką pracę, odpornych na rywalizację. Takich, którzy jeśli zasiądą na ławce, to poprzez mobilizację, motywację podniosą swój poziom o 50 procent, a nie obrażą i obniżą formę o 20 procent. Myślę, że obecna kadra należy do tej pierwszej grupy, dlatego bić się będziemy o czołowe lokaty.