menu

4 liga. Piękny gol Krystiana Jaklika dał Sanokowi derbową wygraną! Karpaty - Ekoball Stal 0:1

29 sierpnia 2018, 19:25 | Sebastian Czech

Dużo emocji ale poziom piłkarski taki sobie. Tak to bywa w meczach lokalnych rywali. W ciekawie zapowiadającym się meczu 4 ligi Karpaty Krosno przegrały z Geo-Eko Wiki Ekoball Stalą Sanok 0:1.


fot. Tomasz Jefimow

Pierwsze od kilku lat ligowe spotkanie krośnieńsko-sanockie nie przyniosło takiego zainteresowania fanów, jakiego można się było spodziewać, na co na pewno wpływ miał środowy termin. Mimo to na trybunach i murawie czuć było atmosferę derbów. Po meczu odetchnęli przede wszystkim policjanci z regionu, którzy w niecałe dwa tygodnie obsługiwali tak trudne mecze jak derby Dębicy, Resovia - Elana, Siarka - „Stalówka” czy wczoraj w Krośnie. - Możemy odbierać zaległe urlopy - uśmiechał się jeden z mundurowych z prewencji.

Początek bardzo wyrównany. Gospodarze mieli dwa rzuty wolne z dobrych pozycji, po których Knap najpierw posłał piłkę w mur a potem centrę w pole karne, z którą doskonale poradzili sobie sanoczanie.

Ekipa z Sanoka najlepszy okres miała między 20. a 40. minutą, gdy dominowała. W tym okresie Jaklik przejął futbolówkę w środku pola, balansem ciała zwiódł dwóch rywali, podciągnął pod pole karne i z 20 m strzelił ładnie na 0:1 w samo okienko! Z reszty przewagi niewiele z niej wynikało. W 45. minucie omal nie padł gol wyrównujący; po rogu Burka uderzał głową, był naprawdę blisko, ale trafił w boczną siatkę.

Poziom derbów nie zachwycał także w II połowie. Częściej przy piłce byli wprawdzie goście, ale niewiele z tego wynikało dla bramki Krawczyka.

Z upływem czasu Karpaty coraz częściej kontrowały, a ataki napędzał Sikorski, dla którego zabrakło miejsca w połączonej ekipie Wiki Sportu i Ekoballu Stali. Skrzydłowy Karpat próbował rozszarpać obronę gości indywidualnymi akcjami, stwarzając w ten sposób co najmniej trzy okazje. Najlepszą zmarnował Fundakowski, który nie sięgnał piłki 8 metrów od bramki po szarży lewoskrzydłowego.

Fundakowski blisko celu był także po rogu w 66. minucie; uderzył głową z narożnika pola bramkowego, a piłka poszybowała tuż obok okienka. Chwilę później po centrze Kasperkowicza z prawej strony Zięba z 10 m posłał piłkę głową również obok celu.

W drugiej połowie Ekoball Stal, zadowolona z prowadzenia, pozwoliła wyszumieć się krośnianom. Fani Karpat ponaglali swoja drużynę. - Jest za mało jadu, za dużo tiki taki - złościli się.

W 90. minucie Sobolak w idealnej okazji strzelił zbyt słabo i Krawczyk był górą. Omal nie zemścioło się to w doliczonym czasie, gdy strzał rozpaczy Gierlasińskiego z 25 m z woleja poszybował minimalnie obok celu. Po trybunach przeszedł jęk zawodu.

Karpaty Krosno - Geo-Eko Wiki Ekoball Stal Sanok 0:1 (0:1)

Bramka: 0:1 Jaklik 22.

Karpaty: Krawczyk 6 - Stasz 5, Burka 5, Gierlasiński 6 - Czelny 5 żk (66 Kasperkowicz), Knap 5 (75 Brożyna), Król 5 (80 Szwast), Sikorski 7 - Zięba 6 (73 Kowalski żk), Fundakowski 5, Wojtasik 5 (55 Botwinnik 5). Trener Dariusz Jęczkowski.

Ekoball Stal: Krzanowski 6 - Kaczmarski 5, Karol Adamiak 5, Kokoć 6, Wójcik 5 - Słysz 5 (66 R. Domaradzki), Tabisz żk 6, Sieradzki 6 (80 Femin), Jaklik żk 7 (66 Lorenc), Ząbkiewicz 6 (73 Posadzki) - Pielech 5 (73 Sobolak). Trener Mateusz Ostrowski.

Sędziował Mroczek 7 (Mielec). Widzów 1200.

WKRÓTCE WIDEO I GALERIA ZDJĘĆ Z MECZU!


Polecamy