3 liga. W Wiązownicy pięć bramek, w tym cztery dla gospodarzy. Były powody do radości
Drużyna z Wiązownicy rozegrała dobrą partię, zwłaszcza w pierwszej połowie i pewnie sięgnęła po całą pulę.
fot. Daniel Sałek
W 19. minucie, kiedy Patryk Zieliński w sytuacji sam na sam wycelował obok bramkarza, było już 3:0. Wynik otworzył w 12. minucie Michał Sitek, który strzelił głową w długi róg po zagraniu z stałego fragmentu gry, wykonywanego przez Kacpra Ropa. Na 2:0 podwyższył bardzo aktywny Rop, który trafił z dystansu. Tuż przed przerwą, w zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnalazł się Michalik i z 3. metra wpakował piłkę do siatki. A więc 4:0. Połowa, jak marzenie. W drugiej części pewni swego gospodarze grali na luzie. W 90.minucie sam na sam z Bartoszem Matogą znalazł się Paluch i spokojnym strzałem umieścił piłkę w bramce ustalając wynik potyczki.
- Wiadomo, obawiałem się tego spotkania. Mecz jednak ułożył się idealnie, trafiliśmy w kilka minut trzykrotnie. Tuż przed przerwą strzelamy na 4:0. Na drugą połowę wyszliśmy z lekkim rozluźnieniem i może już gdzieś myślami byliśmy przy następnym meczu, który kończyliśmy z bodajże z 9 młodzieżowcami - mówił Ernest Kasia, prezes KS Wiązownica. - Po ciężkich wydarzeniach w Stalowej Woli, moi chłopcy wzięli sprawy w swoje ręce, byliśmy zespołem bardziej zdeterminowanym. Chciałem, aby zespół zapomniał o weekendzie i to się udało. Teraz czeka nas ciężkie zadanie w niedzielę w Krakowie, gdzie zagramy z Cracovia II, chociaż kilku zawodników z pierwszego zespołu pewnie zobaczymy.
- Ciężko było o punkty, straciliśmy szybko cztery bramki. Na drugą połowę wyszliśmy bardziej zdeterminowani. Gospodarze zeszli lekko z intensywności i stworzyliśmy sobie kilka sytuacji - komentował trener Lublinianki Robert Chmura.
KS Wiązownica – Lublinianka Lublin 4:1 (4:0)
Bramki: Sitek 12 , Zieliński 18, Rop 19, Michalik 43 – Paluch 90
KS: Matoga – Janiczek, Sitek, Drelich, Kordaś – Surmiak, Gierczak, Rop (82 Skrzypek) – Michalik (A. Kasia), Wydra (82 Rembisz) , Zieliński (Musik). Trener Marcin Wołowiec.
Lublinianka: Krupa – Myszka, Świch, Makowski, Paluch – Janaszek, Futa, Rak, Brzyski, Michota, Baran. Trener Robert Chmura.
Sędziowali Pałetek , Górski, Potańczy (Kraków).