Karol Linetty: Przed finałem z Legią jest w nas wielka chęć rewanżu
- Nasz argument przed finałem Pucharu Polski? Chęć rewanżu - zapowiada Karol Linetty, pomocnik Lecha Poznań.
fot. Grzegorz Dembiński
W meczu z Lechią Gdańsk zabrakło skuteczności, bo nie można powiedzieć, że nie chcieliście strzelić gola.
Nie mieliśmy szczęścia. Kontrolowaliśmy mecz, zagraliśmy bardzo dobrze i to w obu połowach. Lechia się odgryzała, miała swoje sytuacje do zdobycia bramki, ale to my powinniśmy wygrać.
W meczu z Lechią tempo gry nie rzucało na kolana. Graliście tak już z myślą o finale?
Chcieliśmy wygrać. Szkoda, że zabrakło tego wykończenia. Ostatnio gramy lepiej, rozkręcamy się i w finale potwierdzimy, że stać nas na wiele.
W Waszej podświadomości był już mecz finałowy Pucharu Polski z Legią?
Myślę, że nie. Graliśmy szybko, na jeden, dwa kontakty, wszyscy wykazywali sporą ochote do gry, zupełnie nikt nie myślał o finale z Legią. Teraz już jednak możemy powiedzieć, że myślimy tylko o tym. Zostawiamy na chwilę ligę, liczy się tylko poniedziałek.
Wszystko, co macie najlepszego musicie zaprezentować w poniedziałek. Sytuacja kadrowa zespołu jest niezła. Dla Was to mecz roku?
Każdy chce wygrać na Stadionie Narodowym, znów przyjadą za nami tysiące kibiców. Będzie ta niebieska ściana. To coś wspaniałego. Zrobimy wszystko, żeby tam wygrać.
Walczycie o awans do europejskich pucharów. czy w tej chwili jedyną drogą do Europy jest Puchar Polski?
Musimy wygrać finał, nawet, gdyby w poniedziałek nam się noga powinęła, to będziemy przez ligę walczyć o puchary.
W poprzedniej rundzie radziliście sobie lepiej z Legią, ostatnie dwa mecze. To Wasze dwie porażki.
Nie straciliśmy patentu na Legię i to pokażemy w poniedziałek. Legia na pewno zagra wysokim pressingiem, tak jak w poprzednich spotkaniach, będziemy jednak na to przygotowani. Wiemy, co zrobić, żeby dłużej się przy niej utrzymać, operować nią i mieć mecz pod kontrolą.
W czwartek Legia przegrała z Zagłębiem Lubin (0:2). Czy to może mieć wpływ na spotkanie finałowe?
Finały i puchary rządzą się swoimi prawami, więc to nie powinno mieć znaczenia.
A fakt, że Legia kilka dni później zagra w lidze z Piastem? Wynik w tym spotkaniu może zaważyć na losach mistrzostwa.
My też będziemy chcieli wygrać finał już w 90 minutach.
Gdyby miał pan wskazać jeden argument, pozytyw przed meczem, to co by to było?
Na chęć rewanżu, to ma być nasze święto.
Rozmawiał Karol Maćkowiak