menu

Karbownik jeszcze nie na sprzedaż. Legia może zarobić miliony

10 grudnia 2019, 17:26 | ms

Legia może zarobić fortunę na Michale Karbowniku. Rekord transferowy ekstraklasy jest poważnie zagrożony. - To diament i liczę, że Legia do lata go oszlifuje. A potem wystawi na aukcję i pół Europy będzie się o niego zabijało. Była już oferta z zachodniego klubu za pięć milionów euro, ale została odrzucona. Nie mamy z tym problemu - zdradził w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" agent piłkarza, Mariusz Piekarski.


fot. Bartek Syta /polska press

Zagrał w zaledwie w 11 meczach ligowych w tym sezonie, lecz to wystarczyło, by zachwycić nie tylko obserwatorów polskiej piłki, ale również uznane europejskie marki. Michał Karbownik wszedł do pierwszej drużyny Legii Warszawa jak po swoje. Z gry na lewej stronie defensywy wyleczył Portugalczyka Luisa Rochę oraz sprowadzonego przed tym sezonem Serba Ivana Obradovicia, który miał być jedną z największych gwiazd całej ligi.

18-latek, który zaliczył w tym sezonie już pięć asyst, jest wręcz skazany sukces. Nim będzie z pewnością wyjazd za granicę. Pytanie tylko kiedy i za ile? - Kontrakt obowiązuje jeszcze 1,5 roku, zobaczymy jak rozwinie się sytuacja. Chciałbym, żeby został przynajmniej pół roku - powiedział w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” Mariusz Piekarski, który dba o interesy piłkarza.

Piekarski jest również agentem Sebastiana Szymańskiego, który przed tym sezonem został sprzedany za 5,5 mln euro z Legii do Dynama Moskwa. W przypadku Karbownika kierunek wschodni również wydaje się jak najbardziej prawdopodobny, tym bardziej, że „Piekario” wytransferował do Rosji już niejednego piłkarza stołecznego zespołu.

W przyszłym roku zagrają razem w tej samej drużynie [unicode_pictographs]%F0%9F%98%89[/unicode_pictographs][unicode_pictographs]%F0%9F%92%AA[/unicode_pictographs] pic.twitter.com/LTNrFCwbBg— Mariusz Piekarski (@sportmar_mario) December 8, 2019

Agent zdradził, że już teraz chętnych na Karbownika nie brakuje, a oferty, rzędu 5 mln euro, które każdy polski klub wziąłby z pocałowaniem ręki, nie są są brane pod uwagę.

Przypomnijmy tylko, że najdroższym piłkarzem, który wyjechał z ekstraklasy, jest Jan Bednarek. Za byłego obrońcę Lecha Poznań Southampton zapłaciło 6 mln euro. Przy Łazienkowskiej zdają sobie sprawę, że na Karbowniku mogą zarobić jeszcze więcej.

- To diament i liczę, że Legia do lata go oszlifuje. A potem wystawi na aukcję i pół Europy będzie się o niego zabijało. Była już oferta z zachodniego klubu za pięć milionów euro, ale została odrzucona. Nie mamy z tym problemu - tłumaczy Piekarski.