menu

Gwiazdy chcą grać u boku Cristiano Ronaldo, od teraz wszystkie drogi prowadzą do Turynu

24 lipca 2018, 16:30 | Mateusz Skrzyński

Juventus Turyn szykuje kolejny wielki transfer. Jerome Boateng ma dość Monachium, a Łukasz Teodorczyk znów ma problem.

Jaka będzie przyszłość Paula Pogby?
Jaka będzie przyszłość Paula Pogby?
fot. AFP/EAST NEWS

Władze Juventusu Turyn nie zamierzają szczędzić grosza w trwającym okienku transferowym. Po hitowym transferze Cristiano Ronaldo „Stara Dama” chce sprowadzić do siebie kolejną gwiazdę. Początkowo celem numer jeden był Serb z Lazio Rzym Sergej Milinković-Savić, jednak właściciele rzymskiego klubu zażyczyli sobie aż 150 milionów euro.

Sprawa transferu znów wydaje się jednak otwarta. Z Juventusu miałby odejść Bośniak Miralem Pjanić, a to oznacza, że klubowy sejf znów zostałby wypełniony kwotą opiewającą na ponad 100 milionów euro.

Środkowym pomocnikiem Juve już od dawna interesują się kluby z czołówki Premier League oraz Barcelona i PSG. Dyrektor generalny Giuseppe Marotta nie wyklucza także powrotu do Turynu francuskiego mistrza świata Paula Pogby.

Piłkarz Manchesteru United nie do końca odnalazł się w Anglii, a przecież odchodząc z Juventusu, pobił ówczesny transferowy rekord (105 milionów euro). Sam nie ukrywa, że chętnie wróciłby do klubu, w którym stał się gwiazdą światowego formatu. Według hiszpańskiego dziennika „Marca” Pogba zlecił już swojemu agentowi Mino Raioli, by ten rozpoczął wstępne rozmowy z władzami obydwu klubów.

Podobną drogą chciałby podążyć Leonardo Bonucci, który przed rokiem przeniósł się do Milanu.- Mieliśmy spotkanie z Leo, ale nie odpowiadam za decyzje klubu, więc musi jeszcze porozmawiać z dyrektorami. Dopóki nie opuści mojej szatni, chcę widzieć takiego Bonucciego, jakiego widziałem w ciągu ostatnich 12 dni - profesjonalnego Bonucciego, on zawsze jest pierwszy, żeby zmotywować drużynę, zachowuje się jak wspaniały kapitan - uspokaja trener „Rossonerich”, Gennaro Gattuso.

Środowisko chętnie zmieniłby także Jerome Boateng, który już od dłuższego czasu narzeka, że nie najlepiej czuje się w Monachium. Według informacji podawanych przez dziennikarzy „Kickera” środkowy obrońca Bayernu Monachium ma oferty z Manchesteru United i PSG. Kwota odstępnego jak za piłkarza tej klasy także nie byłaby duża jak na możliwości zainteresowanych klubów. Mówi się o 60 milionach euro, czyli wielkiej promocji.

Możliwe, że klub zmieni także Łukasz Teodorczyk. Zdaniem belgijskich dziennikarzy napastnik reprezentacji Polski ma zostać wystawiony na listę transferową z dwóch powodów. Po pierwsze władze klubu boją się, że „Teo” nie będzie w stanie utrzymać regularnej formy przez całe rozgrywki, tak jak miało to miejsce w ubiegłym sezonie. Nie bez znaczenia pozostaje także kontrakt piłkarza, który jak na warunki Anderlechtu jest dość wysoki. Zainteresowanie usługami 27-latka wyraziły m.in. francuskie Nantes i Girondins Bordeaux. Mówi się także o włoskiej Bologni. Cena odstępnego to około 10 milionów euro.


Polecamy