Gianluigi Buffon: Wojciech Szczęsny w Juventusie to najlepszy wybór dla piłkarza i klubu
Gianluigi Buffon skomentował możliwość przejścia Wojciecha Szczęsnego do Juventusu. - Podjąłbym najlepszą decyzję z możliwych. Podobnie jak Juve, bo Szczęsny miał świetny sezon - ocenił 39-letni bramkarz Starej Damy w rozmowie z włoską telewizją Sky Sport dodając, że na 99,9 proc. zakończy karierę po następnym sezonie.
fot. Bartek Syta/Polska Press
Kilka dni temu włoskie media poinformowały, że Szczęsny tego lata zostanie piłkarzem Juventusu. Według Sky Sport Italia, finalista Ligi Mistrzów ma zapłacić za bramkarza reprezentacji Polski 14 mln euro. Kwota miałaby wzrosnąć o dwa mln euro, jeśli zostałyby spełnione określone warunki. Klub z Turynu ma oferować piłkarzowi czteroletni kontrakt. Na jego mocy miałby zarabiać cztery mln euro za sezon. W ostatnim roku trwania umowy kwota miałaby zostać zwiększona o pół mln euro.
- Sprowadzenie Szczęsnego byłoby inteligentnym posunięciem. Byłbym to związek najlepszego klubu z jednym z najlepszych bramkarzy minionego sezonu. Prawdopodobnie był najlepszy pod względem regularności i interwencji. Transfer do Turynu byłby dla niego najlepszy jeśli chodzi o teraźniejszość i przyszłość. Nie pożałuje tego - stwierdził Buffon.
Z kolei 27-letni Szczęsny, pytany o Juventus po meczu reprezentacji Polski z Rumunią (3:1) uciął, że teraz czas na urlop. - Nie czytam plotek na swój temat. A odpoczynek jest jest mnie bardzo ważną częścią sezonu i zasłużyłem sobie na niego i tylko o nim myślę - podkreślił bramkarz, który w pierwszym sezonie miałby być zmiennikiem 39-letniego Włocha.
Bo choć Buffon co jakiś czas wysyłany jest na emeryturę, to jeszcze się na nią nie wybiera. Wciąż chciałby wygrać Ligę Mistrzów, czyli jedyne z najważniejszych trofeów, którego nie ma w swojej kolekcji. I tylko zdobycie tego trofeum w następnym sezonie sprawiłoby, że mógłby grać dłużej niż do końca mistrzostw świata w Rosji.
- Gdybyśmy wygrali Ligę Mistrzów, miałbym szansę zdobyć Superpuchar Europy i wygrać Klubowe Mistrzostwa Świata. Taka perspektywa byłaby kusząca - przyznał ośmiokrotny mistrz Włoch z Juventusem.
Wojciech Szczęsny po meczu z Rumunią