menu

Czy Polscy piłkarze zostaną głownymi aktorami nadchodzącego sezonu Serie A?

19 sierpnia 2016, 19:51 | Mateusz Skrzyński

Jeszcze nigdy w Serie A nie grało dziewięciu polskich piłkarzy. Czy Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński odnajdą się w nowym zespole i powalczą o mistrza?

Arkadiusz Milik zagra w Napoli.
Arkadiusz Milik zagra w Napoli.
fot. Bartek Syta / Polska Press

Trzeba przyznać, że lato w wykonaniu włoskich klubów było imponujące. Jeszcze nigdy w jednej z najlepszych lig świata nie obracano takimi pieniędzmi. Paul Pogba, który za około 120 milionów przeniósł się z Juventusu do Manchesteru United, czy Gonzalo Higuain zamieniający Napoli na wspomniany Juventus za 90 milionów, to tegoroczne rekordy transferowe.

Liga włoska przekonała również Arkadiusza Milika. Napastnik reprezentacji Polski w nadchodzącym sezonie ma zastąpić Gonzalo Higuaina. Cena Polaka też robi wrażenie, na jego transferze Ajax Amsterdam zarobił ponad 30 milionów euro. Piotr Zieliński po transferowych perypetiach postanowił pozostać w słonecznej Italii (ostatnio Empoli, do którego był wypożyczony z Udinese) i razem z Milikiem mają być przyszłością klubu z Neapolu.

Z kolei w Rzymie wciąż będzie mieszkał Wojciech Szczęsny, wypożyczony na poprzedni sezon z Arsenalu. Bramkarz reprezentacji Polski marzy o tym, by przełamać dominację Juventusu i sięgnąć po mistrzostwo Włoch. - Moim jedynym celem jest scudetto. Mieliśmy świetną drugą część minionego sezonu. Kiedy gra się w wielkim klubie, to zawsze trzeba mierzyć w tytuł - stwierdził 26-letni zawodnik.

Nowy we Włoszech jest Karol Linetty, który zamienił Lecha Poznań na Sampdorię Genua i już zbiera pozytywne opinie od tamtejszych dziennikarzy. W Fiorentinie wystąpi młody Bartłomiej Drągowski, który, jak stwierdził, nie zamierza grzać ławki w nadchodzącym sezonie. 18-latek, występujący do tej pory w Jagiellonii Białystok o miejsce w wyjściowej jedenastce będzie musiał rywalizować z Ciprianem Tatarasanu.

- Jest oczywiście znanym bramkarzem o dużym doświadczeniu. Chcę rozwijać się u jego boku, ale na pewno nie przyszedłem do Fiorentiny, aby być drugim lub trzecim bramkarzem. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby udowodnić trenerowi, że jestem gotowy do gry - podkreślił.

A kto sięgnie po mistrzostwo? Sytuacja Juventusu wydaje się niezagrożona, pomimo tego, że drużyna Massimiliano Allegrego opuścił wymieniony Pogba. Dawny blask postara się odzyskać Inter, którego trenerem został Frank De Boer (ostatnio Ajax). Holender podkreśla, że jego wpływ na drużynę będzie widoczny na początku przyszłego roku.

- Musimy razem atakować oraz bronić. W pewnych momentach możemy grać także z kontry, jeśli będziemy zmęczeni. Nigdy nie chcę jednak oglądać tego, że z przodu będzie tylko dwóch napastników, a reszta będzie czekać na to, jak oni sami sobie poradzą - powiedział De Boer w rozmowie z "La Gazzetta dello Sport".

Wszyscy sympatycy włoskiej piłki zadają sobie pytanie, co z Milanem? Niespełna 10 lat temu zespół ten sięgał po zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Czas jednak zrobił swoje i z europejskiego giganta klub z San Siro stał się ligowym przeciętniakiem. Warto podkreślić, że przed nadchodząca batalią o mistrzostwo, aż 10 klubów zdecydowało się zmienić swoich trenerów.

Inauguracyjne spotkanie zaplanowane jest na sobotę, w którym AS Roma zmierzy się z Udinese.


Polecamy