menu

CR7 mógł trafić do Juve. Transfer nie wypalił, bo... Marcelo Salas nie chciał iść do Lizbony

15 lutego 2017, 14:09 | Foto Olimpik/X-news

Gianni Di Marzio, były dyrektor sportowy Juventusu Turyn, przyznał w rozmowie z hiszpańskimi mediami, że był o krok od sprowadzenia do klubu Cristiano Ronaldo. I to w czasach, w których as Realu Madryt dopiero wchodził do seniorskiego futbolu, grając pierwsze mecze w Sportingu Lizbona. - W 2002 roku wybrałem się do Portugalii, by oglądać Ricardo Quaresmę w meczu z Belenenses. Nie zagrał on w tym spotkaniu, ale moją uwagę zwrócił 17-letni wówczas Cristiano Ronaldo. Zadzwoniłem do klubu i powiedziałem, że mam kogoś, kto będzie najlepszym piłkarzem świata, oczywiście zaraz po Maradonie. Wynegocjowaliśmy ofertę i jeszcze w 2002 roku Cristiano miał trafić do Turynu - wspomina Di Marzio. Transfer ostatecznie nie doszedł do skutku ze względu na... Marcelo Salasa. Chilijczyk, który miał powędrować do Lizbony w ramach rozliczenia za Ronaldo, nie zgodził się na warunki finansowe, proponowane mu przez Sporting.

CR7 mógł trafić do Juve. Transfer nie wypalił, bo... Marcelo Salas nie chciał iść do Lizbony
CR7 mógł trafić do Juve. Transfer nie wypalił, bo... Marcelo Salas nie chciał iść do Lizbony
fot. x-news

Polecamy