Conte: Pozwólcie mi wykonywać moją robotę
Antonio Conte zareagował na śmiertelne pogróżki, jakie skierowali pod jego adresem kibice Juventusu. Napiętej sytuacji na linii selekcjoner reprezentacji Italii - fani nie poprawił także remis "Squadrra Azurra" z Bułgarią.
John Elkann, prezes koncernu posiadającego większościowe udziały w Juventusie powiedział w jednym z wywiadów, że na zgrupowaniach piłkarze są poddawania zbyt ciężkim treningom, przez co łapią kontuzję i nie mogą występować w swoich klubach. Uwaga ta była spowodowana faktem, że na ostatnim zgrupowaniu włoskiej kadry poważnego urazu doznał pomocnik "Starej Damy", Claudio Marchisio.
Kibice Juventusu na portalach społecznościowych także wyładowali złość na Antonio Conte i skierowali pod jego adresem śmiertelne pogróżki. Selekcjoner Italii jest wstrząśnięty tą sytuacją, o czym powiedział na konferencji po meczu eliminacji Euro 2016 z Bułgarią.
- Zależy mi na tym, abym mógł pracować w spokoju. Wykonujemy ciężką robotę, która czasem przynosi efekty, a czasem nie, to normalnie. Zostałem poproszony o to, aby prowadzić reprezentację, zgodziłem się, ale chcę pracować w spokoju. Nie życzę sobie uszczypliwych komentarzy pod swoim adresem - powiedział Conte.
W sobotę Włosi w meczu eliminacji Euro 2016 zremisowali z Bułgarią 2:2. Obecnie mają na koncie 11 punktów i znajdują się na drugiej pozycji. We wtorek na Juventus Stadium reprezentanci Półwyspu Apenińskiego towarzysko zagrają z Anglią.
