Olaf Okoński z ŁKS Łódź: W spotkaniu z Paradyżem liczą się tylko trzy punkty
Co osoba to opinia. Po meczu Łódzkiego Klubu Sportowego z Jutrzenką Warta wszyscy zawodnicy, z którymi rozmawialiśmy, byli jednak bardzo zgodni. Chociaż biało-czerwono-biali wygrali aż 3:0, przyznają, że nie było to łatwe spotkanie.
fot. Jareczek
- Spotkanie było ciężkie, szczególnie pierwsza połowa, gdy przeciwnik grał całą dziesiątką na swojej połowie a my musieliśmy odpowiedzieć atakiem pozycyjnym. Poprawiło się to w drugiej części meczu, z minuty na minutę robiliśmy to co należy, przeciwnik chciał zaatakować, a my umiejętnie to wykorzystaliśmy - ocenił niedzielny pojedynek strzelec drugiej bramki dla gospodarzy. - "Nowy obiekt" na którym zagraliśmy, dla mnie niczym się nie różni - dodaje.
Podczas pomeczowej rozmowy napastnik odniósł się także do przyszłotygodniowego meczu i opinii, że po przejściu KS-u Paradyż ŁKS będzie miał już z górki w drodze do awansu. - W spotkaniu z Paradyżem liczą się tylko trzy punkty i nie chcę więcej nic mówić na temat tego pojedynku. Każdy z nas zostawi na pewno dużo zdrowia na boisku aby wynik był korzystny i żeby odskoczyć rywalowi.
Drugi w rundzie wiosennej mecz Łódzkiego Klubu Sportowego, w którym podopieczni Wojciecha Robaszka zmierzą się przed własną publicznością z KS-em Paradyż, wiceliderem tabli, już w najbliższą niedzielę.