Jutro ostatnie rozdanie w 1. lidze. Kto zagra w Ekstraklasie?
W sobotę odbędzie się ostatnia kolejka spotkań w I lidze piłkarskiej. Jeśli chodzi o rywalizację o awans, uwagę obserwatorów będą przykuwać wyłącznie trzy spotkania: Polonii Bytom z Zawiszą Bydgoszcz, Floty Świnoujście z Termalicą Bruk-Betem Niecieczą oraz Miedzi Legnica z Cracovią.
fot. Wojciech Matusik
Na razie w najbardziej komfortowej sytuacji są bydgoszczanie i niecieczanie, mający na koncie po 63 punkty, ale na awans liczą też "Pasy" (61 "oczek"), a także Flota (60).
- Jeśli spojrzymy na liczbę różnych rozwiązań dotyczących awansu, to widać, że wszystkie cztery drużyny mają szanse - mówi Marek Chojnacki, ekspert stacji Orange Sport. - W najlepszej sytuacji jest Zawisza, który gra z teoretycznie najsłabszym rywalem, choć z drugiej strony nie powinno się tak mówić, bo można się na tym boleśnie sparzyć.
Los w swoich rękach ma też zespół z Niecieczy, ale przed nim trudne zadanie, bo Flota u siebie jest groźnym zespołem.
Dlatego gdzie dwóch się bije, tam może skorzystać Cracovia. Stawiam, że to ona awansuje obok Zawiszy.
Duże szanse przed zespołem trenera Kazimierza Moskala widzi były szkoleniowiec Termaliki Dusan Radolsky: - Oglądałem fragmenty ostatniego meczu z Olimpią Grudziądz i było mi bardzo przykro, że nie udało się im utrzymać korzystnego wyniku do końca - mówi. - Uważam jednak, że zespół ma bardzo duże szanse, by w ostatniej kolejce przypieczętować awans do ekstraklasy. Wiele będzie jednak zależało od nastawienia psychicznego zawodników, które przy wyrównanym poziomie drużyn, w 60 procentach decyduje o wyniku końcowym. Mimo wszystko wierzę, że w sobotę wieczorem będę mógł wysłać do pani prezes Danuty Witkowskiej gratulacje. Awans do ekstraklasy z Craco-vią przeżywał w 2004 roku Krzysztof Przytuła, obecnie ekspert Canal Plus.
- Prognozowanie tego, kto awansuje, to ciężki temat - twierdzi. - Serce mówi jedno, a rozum niestety drugie. To, że Termalica wejdzie, jest bardziej prawdopodobne od promocji Cracovii. Nie jestem do końca pewny, że krakowianie wygrają w Legnicy. A dopiero od tego można uzależniać awans i oczywiście od innych wyników. Trzymam kciuki za "Pasy", ale mam w pamięci to, co się stało w niedzielę w ekstraklasie, czyli przypadek Bełchatowa. Drużyna, która jest uzależniona od wyników innych ekip, ma kłopot. Myślę, że Zawisza na pewno wywalczy minimum punkt. A jak będzie w Świnoujściu? Z jednej strony z uwagą patrzę na Kazimierza Moskala, ma przed sobą dużą przyszłość jako trener. Ale zastanawiam się też, co się dzieje z Termalicą w ostatnich tygodniach - na ile spowodowane jest to nerwowością, a na ile dyspozycją dnia. Jeśli to pierwsze, to niedobrze to wróży, bo z Flotą będzie niezwykle nerwowo.
W Termalikę wierzy za to jej były bramkarz Dariusz Trela, który w ostatnim sezonie zrobił furorę w ekstraklasie w barwach Piasta Gliwice.
- Zespół z Niecieczy jest w o tyle dobrej sytuacji, że nie musi się oglądać na wyniki innych drużyn - podkreśla Trela, który z zainteresowaniem śledzi rozgrywki I ligi. - Flota ma wprawdzie jeszcze szansę na awans, ale wydaje mi się, że silniejszą motywację mają w tej chwili niecieczanie.
Sentymenty zwyciężają też u Piotra Gizy, który 9 lat temu świętował z Cracovią awans do ekstraklasy. - Wielu już widzi Zawiszę w najwyższej lidze, ale wcale nie będzie miał w Bytomiu łatwo. Polonia zagra bowiem na luzie, bez presji, a wtedy o niespodziankę nietrudno - zauważa "Gizmo". - Stawiam oczywiście na awans Cracovii, ale wiem, że zawodnicy Miedzi mogą być motywowani przez inne drużyny. Liczę jednak na to, że "Pasy" w Legnicy staną na wysokości zadania, a w innych meczach też dopisze im szczęście.
Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida