menu

Jose Rojo Martin: Jesteśmy lepsi niż wtedy, kiedy tu przyjechałem

9 listopada 2013, 11:26 | Oktawian Jurkiewicz

- Musimy w umiejętny sposób dysponować siłami piłkarzy. Jesteśmy w takim etapie rozgrywek, że zawodnicy już są wyczerpani - mówił na przedmeczowej konferencji prasowej trener Jose Rojo Martin. Korona Kielce w niedzielę o 15:30 zagra ze Śląskiem na wrocławskim Stadionie Miejskim.

- Do końca sezonu mamy jeszcze sporo meczów. Być może będziemy mieli problemy. Niech jednak nikt nie będzie miał wątpliwości, że ten zespół zostawi serce. Myślę, że już jesteśmy lepsi niż wtedy, kiedy tu przyjechałem. Teraz tylko musimy to potwierdzić, że jesteśmy stabilniejsi. Jeśli zagramy z taką samą koncentracja jak z Cracovią, to będziemy interesującą drużyną. W innym przypadku będzie inaczej. Jestem jednak zadowolony i spokojny, bo wiem że zespół idzie do przodu, choć zdarzył się wypadek w Pucharze Polski – mówi hiszpański trener Korony.

- Jeśli tylko będę mógł, to nie dokonam wielu zmian w składzie na Śląsk. Uważam, że z Cracovią zagraliśmy dobrze. Wiedzieliśmy kiedy grać pressingiem i wracać do obrony. Wykorzystaliśmy to, co mamy najlepsze. Przed wszystkim jednak byliśmy skoncentrowani. To jest najważniejsze w futbolu. Nawet jak jesteś od przeciwnika wolniejszy, to szybkością reakcji możesz to zniwelować.

- Na pewno nie mam do dyspozycji kontuzjowanych Tomasza Lisowskiego, Rafała Zawłockiego, Kamila Kuzerę i Krzysztofa Kiercza. Bartosz Kwiecień ma gorączkę i zobaczymy czy dojdzie do siebie. Co do Przemysława Trytki i Jacka Kiełba, to też mam wątpliwości. Obaj nie są w stu procentach zdrowi. Mając w perspektywie przerwę po Śląsku zastanawiam się czy nie dać im odpocząć, żeby nie ryzykować poważniejszej kontuzji. „Ryba” ma jeszcze ból w nodze. Czasami to czuje, a czasami nie. Obaj z „Trytem” to nasi bardzo ważni piłkarze, bo ostatnio znajdowali się w dobrej formie. Na szczęście żadnych dolegliwości już nie mają Serhiy Pyłypczuk i Paweł Golański.

- Musimy w umiejętny sposób dysponować siłami piłkarzy. Jesteśmy w takim etapie rozgrywek, że zawodnicy już są wyczerpani. Trzeba pamiętać, że grają oni od początku roku, z krótką przerwą letnią. Niektórzy mają za sobą naprawdę dużo minut na boisku. Inni są też trochę starsi. Inaczej przecież trenuje się ze Pavolem Stano i Vanją Markoviciem.

Trener powiedział również co nieco o potencjale zespołu. - Jest on naprawdę duży. Teraz tylko kwestia w tym, żeby nim odpowiednio sterować. Wszyscy muszą dawać z siebie wszystko. Jak ktoś idzie grać do drugiej drużyny, to musi być świadomy, że wciąż jesteśmy jedną grupą. Dlatego też w rezerwach czy juniorach musi być najlepszy, jeśli chce wrócić do pierwszego zespołu. Jeśli tak nie jest, to nie ma szans powrotu. Tam trzeba być przykładem i liderem dla kolegów – mówił na konferencji Jose Rojo Martin.


Polecamy