Jose Mourinho lepszy od Arsene'a Wengera, Manchester United pokonał Arsenal, Chelsea goni za Ligą Mistrzów
Premier League. Chelsea kontynuuje swój pościg o Ligę Mistrzów. W klasyku Manchester United rzutem na taśmę pokonał 2:1 Arsenal
fot. AFP/EAST NEWS
36. kolejka w Anglii była ostatnią, w której kibice mogli zobaczyć Arsene’a Wengera na ławce Arsenalu w meczu przeciwko Manchesterowi United i Jose Mourinho .
Kanonierzy rozpoczęli słabo, tracąc bramkę już w pierwszym kwadransie. W drugiej połowie wyrównał pozyskany w wymianie za Alexisa Sancheza Henrich Mychitarian i wydawało się, że mecz zakończy się remisem. W doliczonym czasie gry bramkę dającą zwycięstwo „Czerwonym Diabłom” zdobył jednak Marounne Fellaini.
Dla Arsenalu był to mecz o nic. Londyńczycy nie mieli szans na dogonienie Chelsea, a tym bardziej Tottenhamu czy Liverpoolu i są raczej pewni szóstego miejsca. Musiałaby się stać tragedia by dogoniło ich siódme w tabeli Burnley.
Wenger i Arsenal będą chcieli się teraz skupić na Lidze Europy. Są to jedyne rozgrywki, które Francuz może jeszcze wygrać z „Kanonierami”. Na razie, w pierwszym meczu półfinałowym, zremisowali na własnym boisku z Atletico Madryt 1:1.
O Ligę Mistrzów wciąż walczy londyńska Chelsea. Podopieczni Antonio Conte pokonali w sobotę Swansea 1:0 po bramce Cesca Fabregasa, ale sukces The Blues nie leży tylko w ich rękach. Chelsea traci obecnie sześć punktów do trzeciego Liverpoolu, ale gra z nimi jeszcze bezpośredni mecz na Stamford Bridge i ma dodatkowo zaległe spotkanie. W przypadku równej ilości punktów zadecyduje bilans bramkowy, który na ten moment ma dużo lepszy Liverpool. Do czwartego Tottenhamu „The Blues” tracą mniej, bo zaledwie dwa punkty, ale „Koguty” mają dwa mecze zaległe.
- Nasi napastnicy nie pomogli nam w tym sezonie. Nasz czołowy snajper [Alvaro Morata] ma tylko12 goli w lidze - powiedział w sobotę Conte.
Nawet w przypadku zajęcia przez Chelsea miejsca w TOP 4, klub Romana Abramowicza musi liczyć na jeden z trzech zespołów w Lidze Mistrzów - Real Madryt, Bayern Monachium lub AS Romę. Jeśli powstrzymają oni Liverpool od zwycięstwa w tych rozgrywkach Chelsea dopiero będzie mogła zagrać w europejskiej elicie. W innym przypadku Premier League straci miejsce w swojej tabeli na rzecz triumfatora Ligi Mistrzów jeśli będzie on z Anglii.