menu

Joao Moutinho: Cristiano Ronaldo nie ma słabości

20 czerwca 2012, 20:28 | Daniel Kawczyński

- Cristiano Ronaldo nie ma słabości. Świetnie gra prawą i lewą nogą, maksymalnie wykorzystuje posiadany talent. Cieszymy się, że mamy go w naszych szeregach - mówił podczas konferencji prasowej przed jutrzejszym meczem z Czechami Joao Moutinho, pomocnik reprezentacji Portugalii.

Po zakończeniu rozgrywek grupowych nie brakowało opinii, że Portugalia nie mogła sobie wymarzyć lepszego rywala w ćwierćfinale. Tymczasem podopieczni Paulo Bento odczuwają duży respekt przed Czechami, doceniając ich klasę.

Portugalczycy, podobnie jak Czesi nie mogli odbyć ostatniego przedmeczowego treningu na murawie Stadionu Narodowego, na której jutro stoczą bój o awans do ćwierćfinału. Powodem jest zbytnia eksploatacja nawierzchni i potrzeba jej regeneracji: - Będziemy chcieli pokazać się z jak najlepszej strony. Murawa na pewno nam w tym nie przeszkodzi, gdyż warunki będą dla obu drużyn takie same – uważa Joao Moutinho.

Dobrą wiadomością dla jego drużyny jest odzyskanie formy przez Cristiano Ronaldo. Gwiazdor Realu Madryt strzelił w meczu z Holandią dwie bramki i tym samym przełamał swoją niemoc strzelecką. Na konferencji CR7 był kompementowany przez Moutinho. - Według mnie to najlepszy zawodnik na świecie, lepszy od Messiego. To normalne, że tyle się o nim mówi. Jest w naszej drużynie, bardzo chce nam pomagać. Wszyscy mamy wspólny cel, a Ronaldo jest liderem, chcącym osiągać jak najlepsze wyniki – mówi.

Czy wobec tego Ronaldo ma jakieś wady? - To gracz pełen zalet, kompleksowo spełniający wszystkie wymogi. Nie ma słabości. Świetnie gra prawą i jedną noga, maksymalnie wykorzystuje posiadany talent. Cieszymy się, że mamy go w naszych szeregach – dodaje Moutinho, który przed tym pytaniem miał problem z… założeniem słuchawek urządzenia do tłumaczenia symultanicznego.

Mecz z Holandią można spokojnie uznać za moment przebudzenia wielu elementów układanki Bento. Pełnię formy zdaje się też odzyskiwać Joao Moutinho. - Chciałem zagrać jak najlepiej i pomóc drużynie w zdobywaniu bramek i udało się. Wszyscy dajemy z siebie wszystko. Dobry wynik bardzo nas motywuje przed kolejnym starciem.

Forma Portugalii zarówno w meczach towarzyskich, jak początkach na Euro nie zwiastowała niczego dobrego. Wiele wróżyło jej rychłe zakończeniem rywalizacji na etapie „grupy śmierci”. Tymczasem stało się inaczej. - W trakcie przygotowań poczyniliśmy wiele postępów. Wypracowaliśmy formę fizyczną i staramy się ją utrzymać. Poza tym mieliśmy dużo czasu na odpoczynek. To wszystko przynosi teraz efekty. Mamy nadzieję, że podtrzymamy zwycięską passę i osiągniemy dobry wynik na który tak bardzo czekamy - stwierdził pomocnik reprezentacji Portugalii.

W Czechach nie brakuje opinii, że to podopieczni Paulo Bento są murowanymi faworytami. - To czy jest się faworytem trzeba udowodnić na boisku. Osobiście szanse oceniam pół na pół. By udowodnić wszelkie przypuszczenia musimy stawić czoło przeciwnikowi i zagrać dobry mecz.

A jak w ekipie portugalskiej postrzega się najbliższych rywali? - To silna, bardzo dobrze zorganizowana drużyna, gotowa na groźne kontrataku. Jest silnie umotywowana wewnętrznie i dołoży wszelkich starań, aby nas pokonać. Czeka nas bardzo ostra walka. Tylko dzięki temu możemy pokazać, że to my jesteśmy lepsi na boisku - tłumaczy Moutinho.

Teoretycznie rzecz biorąc, Czesi są najsłabsi z grona ćwierćfinalistów. Nie na co dzień zdarza się bowiem, żeby do fazy pucharowej dostał się team z ujemnym bilansem bramkowym. Portugalskich dziennikarze nie doceniają do końca klasy jutrzejszego przeciwnika i już teraz pytają o… finał. - Na razie myślimy o ćwierćfinale. Nie cofamy się ani do przodu ani do tyłu. Myślimy tylko o czwartkowym, trudnym spotkaniu. Na pewno podejdziemy do niego z pełnym zaangażowaniem i maksymalnie wykorzystamy swój talent - kończy Moutinho.

Ze Stadionu Narodowego - Daniel Kawczyński / Ekstraklasa.net


Polecamy