menu

Językowy przewrót w Śląsku. Paixao uczy się polskiego, Wojciech Pawłowski angielskiego

27 marca 2014, 19:48 | Oktawian Jurkiewicz

Zmian na lepsze, jeżeli chodzi o organizację w Śląsku Wrocław, nie widać końca. Teraz klub wpadł na kolejny świetny pomysł i uczy zagranicznych piłkarzy ojczystego języka kraju, w którym pracują. Jak mówi nauczyciel piłkarzy, Kornel Paszkiewicz, wszyscy chętnie przychodzą na lekcje i robią duże postępy.

Marco Paixao uczy się języka polskiego
Marco Paixao uczy się języka polskiego
fot. Paweł Relikowski / Gazeta Wrocławska

Stranieri Śląska uczą się polskiego dwa razy w tygodniu, w poniedziałki i piątki. Decyzję o obowiązku nauki dla obcokrajowców wprowadził zarząd, jednak sama idea przemawia do piłkarzy, którzy chwalą pomysł i chętnie chodzą na zajęcia. Chociaż większego wyjścia nie mają, to zaangażowanie w naukę jest podobno godne podziwu.

- Chciałbym, aby do końca sezonu udało mi się powiedzieć przemowę w całości w waszym języku. Wiem, to trudny cel. Ale bez stawiania sobie ambitnych wyzwań nie można stać się lepszym sportowcem - jasno stawia sprawę kapitan Śląska, Marco Paixao, cytowany przez oficjalną stronę klubu.

Portugalczyk porównał również język polski do perskiego i zdecydowanie stwierdza, że mowa, z którą się zetknął w Iranie jest trudniejsza. Z kolei Tom Hateley ma problem z ze słowem „chcę”. Jak sam mówi, taka zbitka liter jest dla niego niemożliwa to wymówienia.

Piłkarzy uczy Kornel Paszkiewicz, wykwalifikowany nauczyciel języka angielskiego, który jest również sędzią, więc nie brakuje mu z uczniami wspólnych tematów. Zajęcia są prowadzone w luźnej atmosferze, ale ciężkiej pracy jest na zajęciach pod dostatkiem. Jak na profesjonalistów jednak przystało, zawodnicy robią postępy.

- Bez problemu poradziliby już sobie na przykład w sklepie. Jestem pełen podziwu dla ich zapału do pracy, tym bardziej że polski jest naprawdę trudny dla cudzoziemców. Nie chcę nikogo z nich wyróżniać, bo wszyscy robią postępy. Powiem tylko, że szczególnie imponuje mi Juan Calahorro, który ma o tyle trudniej, że nie zna angielskiego. Mimo to Hiszpan robi, co może, by przyswoić sobie podstawy naszego języka - podkreśla Kornel Paszkiewicz.

Obowiązek nauki języka dla obcokrajowców jest czymś niecodziennym. Marco Paixao mówi, że nie spotkał się z czymś takim nigdzie indziej, mimo że mały kawałek świata zdążył już zwiedzić. Klub podszedł do tematu bardzo profesjonalnie i zawodnicy muszą teraz się do tego dostosować.

Jakby tego było mało Śląsk Wrocław zapewnił polskojęzycznym zawodnikom możliwość nauki angielskiego. Z takiej możliwości skorzystali już Pawelec, Dankowski, Wrąbel, Zieliński, Przybylski czy Pawłowski. Jak widać dominują młodzi piłkarze, ale na kurs zapisał się również trener Tadeusz Pawłowski.

Oktawian Jurkiewicz / Ekstraklasa.net

źródło: Śląsk Wrocław


Polecamy