Jest decyzja w sprawie Mateusza Mączyńskiego. Cztery mecze przerwy za faul na Wacławczyku
Na czwartkowym posiedzeniu Wydziału Dyscypliny Polskiego Związku Piłki Nożnej podjęto decyzję w sprawie Mateusza Mączyńskiego, który sfaulował brutalnie Kamila Wacławczyka. Za spowodowanie groźnego urazu piłkarza Brunatynych, Mączyński został zawieszony na cztery spotkania.

fot. Damian Agatowski
GKS Bełchatów wnioskował o najwyższy wymiar kary jaki mógł zostać nałożony, czyli sześć miesięcy. Wydział Dyscypliny zdecydował, że młody podopieczny Jana Żurka, będzie pauzować przez cztery spotkania. W związku z tym, że nie wystąpił już w ostatnim meczu GKS z Wisłą Płock, do gry będzie mógł wrócić na derbowy pojedynek z GKS Katowice.
Do brutalnego faulu doszło w meczu 28. kolejki pierwszej ligi. Wacławczyk wracający po odniesieniu kontuzji kolana, na boisko zagrał jedynie kilkanaście minut. Bardzo ostro w jego nogi wszedł Mateusz Mączyński, czym spowodował złamanie kości strzałkowej oraz zerwanie wiązadeł w stawie skokowym. Najwcześniej na murawie pojawi się z powrotem w rundzie jesiennej.
W pojedynkach z Flotą Świnoujście i Sandecją Nowy Sącz nie zagra także Tomas Docekal, który w spotkaniu z Wisłą Płock otrzymał czerwoną kartkę.








