menu

Jedenastka sezonu Ekstraklasy wg redakcji Ekstraklasa.net (GALERIA)

21 czerwca 2015, 19:58 | Jakub Seweryn

To był sezon Lecha Poznań i Jagiellonii Białystok. Kolejorz po pięciu latach przerwy ponownie został mistrzem Polski, a niedoceniana przed rozpoczęciem rozgrywek Jaga finiszowała na najwyższym w historii klubu trzecim miejscu. Nic więc dziwnego, że to właśnie piłkarze tych dwóch zespołów zdominowali naszą jedenastkę sezonu, gdzie jednak znalazło się miejsce także dla reprezentantów Legii Warszawa, Piasta Gliwice, Wisły Kraków oraz Śląska Wrocław.

Kasper Hamalainen (Lech Poznań) – kolejny z piłkarzy Lecha, którzy zdominowali nasze zestawienie, ale obiecujemy, że już ostatni. Trudno sobie wyobrazić ofensywę Kolejorza bez Fina, który występował zarówno jako ofensywny pomocnik, jak i jako środkowy napastnik. W ten sposób uzbierał 13 goli oraz 5 asyst, dokładając solidną cegiełkę do tytułu mistrzowskiego.
fot. Maciej Urbanowski
Patryk Tuszyński (Jagiellonia Białystok) – przez długi czas poświęcał się dla zespołu i wykonywał swoje obowiązki na lewym skrzydle, gdzie szło mu średnio, ale jego wartość poznaliśmy dopiero wtedy, gdy grał na pozycji środkowego napastnika i strzelał gola za golem. Był chyba najlepszym graczem rundy finałowej w grupie mistrzowskiej i poprowadził Jagiellonię do trzeciego miejsca w Ekstraklasie.
fot. Bartek Syta / Polskapresse
Bartłomiej Drągowski (Jagiellonia Białystok) – gdy 17-letni bramkarz wchodzi do bramki ekstraklasowej drużyny i ‘wciąga całą ligę nosem’, to wiedz, że masz do czynienia z naprawdę wielkim talentem. Tak też jest w przypadku Drągowskiego, o którego biją się już największe kluby Europy i który przyczynił się w dużym stopniu do brązowego medalu Jagi w tym sezonie. Sam golkiper, prócz pamiętnego spotkania z Legią Warszawa, zachowuje jednak spokój i skromność, ciesząc się z gry dla klubu, którego jest wychowankiem.
fot. WOJCIECH WOJTKIELEWICZ / POLSKAPRESSE
Semir Stilić (Wisła Kraków) – dziewięć goli i dwanaście asyst. Lider Wisły Kraków miał w tym sezonie także słabsze momenty, ale nie ma wątpliwości, kto w głównej mierze stanowił o sile ofensywnej krakowskiego zespołu. Zastąpić Bośniaka przy Reymonta będzie niezwykle trudno, a jego odejście jest sporą stratą dla całej ligi.
fot. Szymon Starnawski/Polska Presse
Łukasz Trałka (Lech Poznań) – to nie jest piłkarz, którego praca jest widoczna na pierwszy rzut oka. Eksperci jednak nie mają wątpliwości – bez swojego kapitana Lech Poznań nie zdobyłby tego mistrzostwa. Jeden z najbardziej niedocenianych piłkarzy naszej ligi, nie mamy co do tego żadnych wątpliwości.
fot. Grzegorz Dembiński
[galeria] Ławka rezerwowych: Matus Putnocky (Ruch Chorzów), Tomasz Kędziora (Lech Poznań), Łukasz Broź (Legia Warszawa), Paulus Arajuuri (Lech Poznań), Rafał Janicki (Lechia Gdańsk), Arkadiusz Głowacki (Wisła Kraków), Łukasz Burliga (Wisła Kraków), Tomasz Jodłowiec (Legia Warszawa), Rafał Murawski (Pogoń Szczecin), Kamil Drygas (Zawisza Bydgoszcz), Marcin Budziński (Cracovia), Miroslav Covilo (Cracovia), Rafał Kosznik (Górnik Zabrze), Szymon Pawłowski (Lech Poznań), Mateusz Piątkowski (Jagiellonia Białystok), Grzegorz Kuświk (Ruch Chorzów), Paweł Brożek (Wisła Kraków), Orlando Sa (Legia Warszawa).
fot. Arkadiusz Ławrywianiec / Polska Press
Kamil Wilczek (Piast Gliwice) – 20 goli i korona króla strzelców, a do tego cztery asysty, które czynią go również zwycięzcą klasyfikacji kanadyjskiej Ekstraklasy. Choć wielu mu zarzuca, że strzela głównie najsłabszym drużynom ligi, to mający za sobą najlepszy sezon w karierze może się odgryźć przypominając, że zanotował przecież hattricka w meczu z Legią Warszawa. To były rozgrywki Wilczka, który wybrany zawodnikiem sezonu na Gali Ekstraklasy chce teraz spróbować swojego szczęścia za granicą.
fot. Jakub Kowalski
Michał Pazdan (Jagiellonia Białystok) – obrońca roku w Ekstraklasie zdaniem zawodników i trenerów naszej ligi. Trudno z tym werdyktem polemizować, bo na pozycji stopera Pazdan utrzymywał wysoką i równą formę przez cały sezon, co zaowocowało jego grą w reprezentacji Polski. Choć w tym sezonie zdarzało mu się grać przez pewien okres (także bardzo przyzwoicie) na pozycji defensywnego pomocnika, to jednak wydaje się, że jego miejsce jest jednak na środku obrony.
fot. WOJCIECH WOJTKIELEWICZ / POLSKAPRESSE
Barry Douglas (Lech Poznań) – lewa noga, która robiła różnice w tym sezonie. Ma prawdopodobnie najlepsze dośrodkowanie w całej lidze, znakomite stałe fragmenty gry, co sprawia, że jego atuty ofensywne przykrywają drobne niedoskonałości, które posiada w grze obronnej. Zazwyczaj odpalał przede wszystkim w najważniejszych meczach, strzelając ważne gole i Legii Warszawa, i Jagiellonii Białystok.
fot. Grzegorz Dembiński
Jakub Rzeźniczak (Legia Warszawa) – zastanawialiśmy się, którego piłkarza Legii Warszawa wyróżnić w naszym zestawieniu, bo choć ekipa Henninga Berga do ostatniej kolejki walczyła o mistrzostwo Polski, to ciężko w jej szeregach znaleźć zawodników, którzy na tle całej ligi wyróżnialiby się formą. Ostatecznie postawiliśmy na Rzeźniczaka, który był liderem Legii nie tylko piłkarskim, ale też mentalnym, czym zyskał sobie bardzo wiele w oczach kibiców z Łazienkowskiej.
fot. SZYMON STARNAWSKI/POLSKA PRESS
Flavio Paixao (Śląsk Wrocław) – pierwsze pół roku w Śląsku miał naprawdę słabe i wydawało się, że jego transfer okaże się klapą, ale gdy kontuzji doznał jego brat Marco, niespodziewanie okazał się jego godnym następcą w ekipie Tadeusza Pawłowskiego. Strzelił osiemnaście goli i został wicekrólem strzelców, a to nie dzieje się przypadkiem. Najlepszy piłkarz Śląska w minionych rozgrywkach, bez dwóch zdań.
fot. Tomasz Hołod / Polska Press
Karol Linetty (Lech Poznań) – wielki talent, o którego już walczą kluby z Bundesligi i Premier League z Tottenhamem i Borussią Moenchengladbach na czele. To powinien być piłkarz, którego od jakiegoś czasu brakuje polskiej reprezentacji, czyli ósemka, która w środku pola ma więcej zadań dotyczących rozgrywania piłki. Miał naprawdę imponującą wiosnę, a w rundzie mistrzowskiej w meczach z Legią i Pogonią zdobył gole na wagę mistrzostwa.
fot. Grzegorz Dembiński
1 / 12

Polecamy