menu

Jedenastka ćwierćfinałów Ligi Mistrzów według GOL24.pl [GALERIA]

14 kwietnia 2016, 12:44 | Marcin Szczepański

Ćwierćfinały Ligi Mistrzów. Na tym etapie najważniejszych europejskich rozgrywek nie ma już słabych drużyn i słabych zawodników. Są za to wielkie gwiazdy, które potrafią zaliczyć fenomenalny występ. Kto wyróżnił się na tle pozostałych w ćwierćfinałach Ligi Mistrzów? Oto nasza jedenastka!

Arturo Vidal (Bayern Monachium) - zdobył po golu w obu meczach z Benficą. W pierwszym starciu szybko zdobył, jak się okazało, zwycięską bramkę, w drugim zdobył gola wyrównującego i dającego spokój w grze zespołu.
fot. AP Photo/Armando Franca
Antoine Griezman (Atletico Madryt) - od zera do bohatera, podobnie jak w przypadku Ronaldo. W pierwszym meczu niewidoczny, w drugim przesądził o wyniku rywalizacji, pakując dwie bramki wielkiej Barcelonie, eliminując ją tym samym z rozgrywek.
fot. AP Photo/Paul White
Joe Hart (Manchester City) - Śmiało można powiedzieć, że to bramkarz "The Citizens" w znacznej mierze przyczynił się do awansu swojego zespołu. W pierwszym meczu pomógł zachować bramkowy remis, kiedy piłkarze PSG próbowali przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. W rewanżu wybronił wszystko co szło w stronę bramki.
fot. AP Photo/Christophe Ena
Philipp Lahm (Bayern Monachium) -wysoka forma bocznego obrońcy monachijczyków w obu meczach zaowocowała zasłużonym wyróżnieniem. W pierwszym starciu ofiarną interwencją w polu karnym zapobiegł niemal pewnej bramce, w drugim meczu miał duży udział w wyrównującej bramce Vidala. Jego doskonałe przerzuty to klasa sama w sobie.
fot. AP Photo/Matthias Schrader
Diego Godin (Atletico Madryt) - wykazał się świetną postawą w obronie w obu meczach, mocno ograniczając ofensywne poczynania Barcelony. W drugim pojedynku dominował w walce o górne piłki i toczył zacięte, zwycięskie boje z Suarezem, które przypłacił między innymi podbitym okiem. W obu spotkaniach dobrze czytał grę i notował świetne interwencje.
fot. AP Photo/Paul White
Filipe Luis (Atletico Madryt) - jeden z cichych bohaterów Atletico w dwumeczu z Barceloną. Harował pełne 90 minut, zwłaszcza w rewanżowym spotkaniu, prowadząc rajdy i wracając do obrony na lewej stronie. Nie dał pograć piłkarzom Blaugrany na swojej flance.
fot. AP Photo/Manu Fernandez
Fernandinho (Manchester City) - defensywny pomocnik "The Citizens" wydawał się być wszędzie na boisku, a już z pewnością pojawiał się tam gdzie był potrzebny we właściwym czasie. Doskonale kontrolował środek pola, zamykając niejednokrotnie drogę do własnej bramki i nie dając pograć pomocnikom rywali.
fot. AP Photo/Nigel French
Gabi (Atletico Madryt) - doskonale kierował poukładanymi formacjami defensywnymi swojego zespołu. W środku pola mocno ograniczał poczynania ofensywnych piłkarzy rywala. Popisał się kilkoma dobrymi odbiorami i blokował piłkę na granicy własnego pola karnego.
fot. AP Photo/Francisco Seco
Julian Draxler (Wolfsburg) - świetny występ w pierwszym meczu przeciwko Realowi. W drugim musiał zostać zmieniony już w 30. minucie z powodu urazu, co znacznie ułatwiło "Królewskim" wyeliminowanie Wolfsburga. Kto wie, jak zakończyłby się dwumecz, gdyby utalentowany Niemiec pozostał na boisku do końca.
fot. AP Photo/Michael Sohn
Kevin de Bruyne (Manchester City) - otworzył wynik w pierwszym i zdobył zwycięską bramkę w drugim meczu z PSG. Zwłaszcza przed własną publicznością zrobił różnicę, zawsze będąc pod grą i doskonale znajdując się na pozycjach do otrzymania podania. Jego zagrania z kolei najczęściej dawały kolegom z zespołu sytuacje bramkowe.
fot. AP Photo/Martin Rickett
Cristiano Ronaldo (Real Madryt) - rewanżem na Bernabeu, w którym zdobył hattricka, zrekompensował swój przeciętny występ w pierwszym meczu, w którym wyraźnie nie umiał odnaleźć się na boisku w Wolfsburgu. Przed własną publicznością zaprezentował już spektakl jednego aktora!
fot. AP Photo/Francisco Seco
1 / 11

Polecamy