menu

Jedenastka 4. kolejki Lotto Ekstraklasy według GOL24 [GALERIA]

13 sierpnia 2018, 20:22 | red

Lotto Ekstraklasa. Za nami już czwarta kolejka. A w niej błysnęli ofensywni gracze Lecha Poznań, którzy nie dali szans Zagłębiu Sosnowiec. Punkty zdobyły też drużyny Jagiellonii Białystok czy Lechii Gdańsk. Zobacz, jak przedstawia się najlepsza jedenastka.


fot. Paweł F. Matysiak
Na niego zawsze można liczyć. Zbliżający się do czterdziestki bramkarz (w grudni 39. urodziny) nie pozwolił, żeby piłka wpadła do jego bramki w Lubinie. Przeciwko Zagłębiu zaliczył czyste konto, imponując między innymi obroną rzutu karnego i dobitką po nim.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
Najlepiej opłacany zawodnik Ekstraklasy rozegrał dopiero pierwszy mecz. Ale przynajmniej na solidnym poziomie. W Gliwicach pomógł zdobyć komplet punktów. To jego trafienie rozwiązało tzw. worek z bramkami i zakończyło chyba wszelką dyskusję na temat nieporozumień z prezesem klubu.
fot. Grzegorz Dembinski
Jego ponowne wypożyczenie z Udinese to najlepsza wiadomość dla zabrzańskiej społeczności. Rozegrał pierwsze spotkanie w nowej edycji i od razu spełnił oczekiwania. Piłkarzy Arki Gdynia właściwie nie dopuścił do pozycji strzeleckich (nie liczymy okazji Michała Janoty, bo przy nich akurat zawalił kto inny).
fot. Bartek Syta
Nie wiemy czy to najlepszy stoper ligi. Wiemy za to, że graj najrówniej. W Lubinie zaliczył kolejny dobry występ. Atakujący Zagłębia mieli kłopot z wymyśleniem sposobu na niego. Rządził w końcu i na ziemi, i w powietrzu. Oby z formą trafił również na rewanż w Belgii!
fot. Wojciech Wojtkielewicz
Doprawdy nie zrozumieliśmy, dlaczego Pogoń Szczecin postanowiła się go pozbyć. Działacze tego klubu mogą teraz żałować decyzji, skoro Rumun w bezpośrednim spotkaniu przesądził o wyrwaniu punktu. Z gola się nie cieszył, czyli jakiś sentyment do "Portowców" pozostał.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
Długo czekał na taki występ w biało-zielonych barwach. Wreszcie był liderem drugiej linii i autorem zwycięstwa. W meczu z Miedzią Legnica strzelił gola na 2:0. Jest szansa, że u trenera Piotra Stokowca nawiąże do swojej gry za dobrych czasów Ruchu Chorzów.
fot. Karolina Misztal
Pracuje na transfer? Niewykluczone. Bardzo przysłużył się w meczu z Zagłębiem Sosnowiec. Do siatki wprawdzie nie trafił, asyst także nie zapisał, ale zespół i tak miał z jego gry pożytek. Słowa uznania za swobodę w rozegraniu piłki.
fot. Pawel F. Matysiak
Obok bramkarza Dusana Kuciaka najlepszy w spotkaniu z Miedzią Legnica. Wypracował bramkę Patryka Lipskiego. Bez zarzutu zachował się również w dwóch innych akcjach, kiedy wykładał piłkę. Koledzy jednak nie skorzystali z prezentów.
fot. Karolina Misztal
O zeszłym sezonie najchętniej by zapomniał (mało grał, w ogóle nie strzelał - głównie leczył kontuzję). Po czterech kolejkach jego dorobek już jest lepszy. Do listy "trafionych" dołączył Wisłę Płock. Wcześniej strzelił też z Miedzią Legnica. Może jednak ten Paweł Brożek niepotrzebny...
fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
To prawda, że mecz wieńczący nie stał nawet na przeciętnym poziomie. Włoch z niemieckim paszportem zagrał jednak lepiej od reszty. Nie pomylił się z rzutu karnego i wykorzystał sytuację z gry (lecz sędzia dopatrzył się pozycji spalonej). Niezły występ!
fot. Bartek Syta
Zagrał za Christiana Gytkjaera i trzeba przyznać, że doskonale wykorzystał tę okazję. Już po pierwszej połowie z Zagłębiem Sosnowiec miał na koncie dwa gole oraz asystę. Nikt jednak nie skandował jego nazwiska, bo było to spotkanie bez udziału publiczności. Szkoda! Mowa w końcu o wychowanku "Kolejorza".
fot. Pawel F. Matysiak
Ławka rezerwowych: Dusan Kuciak (Lechia Gdańsk), Szymon Żurkowski (Górnik Zabrze), Maciej Gajos (Lech Poznań), Mateusz Młyński (Arka Gdynia), Taras Romanczuk (Jagiellonia Białystok), Joao Amaral (Lech Poznań), Dominik Nagy (Legia Warszawa), Roman Bezjak (Jagiellonia Białystok), Jakub Arak (Lechia Gdańsk).
fot. Karolina Misztal
1 / 13

Polecamy