menu

Jedenastka 4. kolejki Ekstraklasa.net!

11 sierpnia 2014, 20:31 | jac

W 4. kolejce T-Mobile Ekstraklasy po dwa gole strzeliło czterech piłkarzy. Dwóch kolejnych zanotowało po dwie asysty. Kto konkretnie zachwycił w ostatniej serii gier? Oto nasza jedenastka bohaterów.

Teodorczyk (Lech), Sa (Legia)

Madej (Górnik), Vrdoljak (Legia), Jeż (Górnik), Chmiel (Podbeskidzie)

Brzyski (Legia), Klepczyński (Piast), Dossa (Legia), Kędziora (Lech)

Malarz (Bełchatów)


BRAMKARZ:

Arkadiusz Malarz
(GKS Bełchatów) – W pierwszych trzech kolejkach w liderującym beniaminku błyszczeli bracia Mak. Teraz błysnął Malarz, który zachował czyste konto w meczu ze Śląskiem Wrocław. Po raz trzeci w sezonie! Tak trzymać.


OBROŃCY:

Tomasz Kędziora
(Lech Poznań) – Jeżeli bocznemu obrońcy uda się dograć dwie identyczne piłki, to wypada bliżej mu się przyjrzeć. Jeśli padają jeszcze z tego dwa gole, to trzeba pogratulować, co czynimy. Po dośrodkowaniach Kędziory Łukasz Teodorczyk zdobył dwie bramki.

Dossa Junior
(Legia Warszawa) – Takiego stopera chciałby mieć każdy zespół w tej lidze. Zawodnicy Górnika Łęczna odbijali się od niego jak od ściany. Do siatki rzecz jasna nie trafili. Konrad Jałocha, który stanął w bramce Legii mógł dzięki Dossie podrzemać.

Adrian Klepczyński (Piast Gliwice) – Pojedynek z Pogonią Szczecin powinien zakończyć z dwoma asystami. Pech jednak chciał, że jego koledzy z ataku nie byli w formie. Na pocieszenie pozostało więc Klepczyńskiemu to, że zagrał na zero z tyłu.

Tomasz Brzyski (Legia Warszawa) – Co sezon potwierdza, że jest jednym z najlepszych skrajnych obrońców pod względem asyst. W sobotę dopisał sobie dwie kolejne. Podejrzewamy, że
rozgrywki zakończy z dwucyfrowym wynikiem.


POMOCNICY:

Damian Chmiel
(Podbeskidzie Bielsko-Biała) – Dał „Góralom” drugie życie. Najpierw asystował, potem sam wpisał się na listę strzelców. Punkty oczywiście pojechały do Bielska. Na razie są na ósmym miejscu.

Robert Jeż (Górnik Zabrze) – Zaskakuje od wielkiego dzwonu, toteż jak najbardziej doceniamy jego wkład w zwycięstwo nad Jagiellonią Białystok. Strzelił dwa z trzech goli. Obyśmy nie czekali na jego kolejny dobry występ tak długo, jak na ten, nad którym się pochylamy.

Ivica Vrdoljak (Legia Warszawa) – Była w nim sportowa złość po decyzji UEFY w sprawie Bartosza Bereszyńskiego. Przeciwko Górnikowi Łęczna zdobył dwie bramki, przy kolejnej miał udział poprzez asystę drugiego stopnia.

Łukasz Madej (Górnik Zabrze) – Kiedyś był nadzieją polskiego futbolu, dzisiaj imponuje w pojedynczych spotkaniach. Z Jagiellonią Białystok szalał na skrzydle, jak za dawnych lat. Obrońcy nie potrafili go powstrzymać.


NAPASTNICY:

Łukasz Teodorczyk
(Lech Poznań) – Dał fantastyczną zmianę w meczu z Lechią Gdańsk. Wszedł przy wyniku 0:1, schodził gdy na tablicy było 2:1. Naturalnie obie bramki były jego autorstwa. Zdobył je głową po wrzutkach z prawej strony.

Orlando Sa (Legia Warszawa) - Przez długi czas pozostawał na drugim planie, w kompletnym zapomnieniu. Mecz z Łęczną należy uznać na przełamanie, bo dwa razy znalazł sposób na bramkarza.


ŁAWKA REZERWOWYCH: Krzysztof Kamiński (Ruch Chorzów), Adrian Basta (GKS Bełchatów), Tomasz Jodłowiec (Legia Warszawa), Ariel Borysiuk (Lechia Gdańsk), Stojan Vranjes (Lechia Gdańsk), Marcin Budziński (Cracovia), Kamil Poźniak (GKS Bełchatów), Bartłomiej Babiarz (Ruch Chorzów), Łukasz Wroński (GKS Bełchatów), Jorge Kadu (Zawisza Bydgoszcz), Michał Mak (GKS Bełchatów), Miroslav Radović (Legia Warszawa).


Polecamy