menu

Jedenastka 34. kolejki LOTTO Ekstraklasy według GOL24 [GALERIA]

18 maja 2017, 09:25 | red

34. kolejka LOTTO Ekstraklasy należała do dwóch drużyn: Lechii Gdańsk oraz Legii Warszawa. Pierwsza rozbiła liderującą Jagiellonią, druga trzeci raz w sezonie zluzowała Lecha. Nic dziwnego, że obie mają tylu swoich przedstawicieli w najlepszej jedenastce.


fot. Szymon Starnawski
Czwarte czyste konto z rzędu. I to z kim! Świetnie bronił z Jagiellonią Białystok. Wytrzymał trudy zwłaszcza pierwszych 15 minut, gdy przeciwnik oddał ze trzy-cztery groźne strzały. Powtórzymy raz jeszcze: jest najlepszym posunięciem transferowym Lechii w tym sezonie. Ciekawe czy w Poznaniu też nie wpuści gola?
fot. Przemyslaw Swiderski
Właściwie wszyscy, którzy oglądali spotkanie w Lublinie podkreślają jego zasługi. Nasz korespondent przyznał mu notę 8/10 i dodał, że w takiej formie jest dla Górnika potrzebny. - Stać mnie jeszcze na więcej – zapewnił za to sam obrońca, który zdobył bramkę. A więc jest życie po trybunach/ławce w Lechii!
fot. Przemyslaw Swiderski
Zagrał zamiast Rafała Janickiego, który musiał pauzować za żółte kartki. Bardzo dobrze wypełnił powierzone zadania – nawet lepiej niż "Kazek" w ostatnich meczach. Wygrał wiele pojedynków z ofensywnymi piłkarzami Jagiellonii Białystok.
fot. Przemyslaw Swiderski
Pracuje aż miło na powołanie do reprezentacji Polski. W meczu kolejki udowodnił, że mu się to należy. Był wręcz bezbłędny. Schował do kieszeni Dawida Kownackiego, a później nie dał pohulać Marcinowi Robakowi.
fot. Szymon Starnawski /Polska Press
W przedziwnym spotkaniu z Wisłą Kraków, którego sędzia niestety nie udźwignął, no więc w tymże spotkaniu pokazał się z dobrej strony. Dał jakość w defensywie i pod bramką rywala. Zaliczył dwie asysty. Gdyby obrońca nie stanął mu na drodze, to zdobyłby również bramkę.
fot. Sławomir Stachura
Sympatyczny Hiszpan wziął w Chorzowie sprawy w swoje ręce (albo nogi – jak kto woli). W końcówce zachował najwięcej zimnej krwi i wykazał najwięcej wyobraźni. A świadectwem tego bramka i kluczowe podanie przy innej.
fot.
Naszym zdaniem był najlepszym zawodnikiem Derbów Dolnego Śląska. Wygrał grę o środek pola. No i wziął się za strzelanie. Najpierw kopnął w poprzeczkę, potem w słupek, a na koniec już do siatki.
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
Jeżeli trener Lecha Poznań powiedział po spotkaniu, że Belg "nie pasuje do ligi" i ją "przerasta", to o czymś to jednak świadczy. Kolejny znakomity występ okraszony golem zaraz na początku, kiedy zgasił piłkę w biegu i kopnął lewą nogą przy prawym słupku. To jak prezesie Dariuszu Mioduski, uda się go zatrzymać?
fot. Szymon Starnawski /Polska Press
Udowodnił jak wielkim dysponuje potencjałem. Swobodnie odklejał się od obrońców Jagiellonii Białystok. W końcówce po indywidualnej akcji ustalił wynik na 4:0. Może żałować jedynie kartki, która eliminuje go z meczu przeciwko Lechowi Poznań.
fot. Przemyslaw Swiderski
Tak jak cała drużyna rozbrykał się w drugiej połowie. Miał udział w dwóch z trzech strzelonych goli Cracovii. Przy obu zaliczył asystę. Występ na duży plus. Jednak można znaleźć interesujących piłkarzy za niewielkie kwoty.
fot. Fot. Lukasz Kaczanowski/Kurier Lubelski/Polska Press
Goni, goni Marcina Robaka w klasyfikacji strzelców. Hat-trick z Jagiellonią Białystok, po dwóch golach z karnego i jednym z gry, pozwolił mu znacznie zmniejszyć dystans. W tej chwili jest 15-18 na korzyść zawodnika Lecha Poznań. W niedzielę bezpośrednie starcie!
fot. Przemyslaw Swiderski
ŁAWKA REZERWOWYCH: Wojciech Małecki (Górnik Łęczna), Michał Pazdan (Legia Warszawa), Lubomir Guldan (Zagłębie Lubin), Hebert (Piast Gliwice), Leandro (Górnik Łęczna), Damian Byrtek (Wisła Płock), Tomasz Jodłowiec (Legia Warszawa), Filip Starzyński (Zagłębie Lubin), Simeon Sławczew (Lechia Gdańsk), Krzysztof Mączyński (Wisła Kraków), Arkadiusz Reca (Wisła Płock), Sławomir Peszko (Lechia Gdańsk), Denis Gojko (Piast Gliwice), Adam Gyurcso (Pogoń Szczecin), Michał Kucharczyk (Legia Warszawa).
fot. Szymon Starnawski /Polska Press
1 / 13

Polecamy