menu

Jedenastka 3. kolejki Ekstraklasa.net!

3 września 2012, 20:34 | Jacek Czaplewski

Cudowny comeback Legii Warszawa, Wszołek i Teodorczyk zdemolowali Wisłę Kraków, a Surma dał kolejną dobrą zmianę, dzięki której Lechia Gdańsk wygrała. Sprawdź bohaterów trzeciej serii gier T-Mobile Ekstraklasy.

Teodorczyk (Polonia)

Kaczmarek (Widzew), Żyro (Legia), Iwan (Górnik), Surma (Lechia), Wszołek (Polonia)

Bartkowski (Widzew), Arboleda (Lech), Bieniuk (Lechia), Zbozień (Piast)

Zajac (Podbeskidzie)


BRAMKARZ:

Richard Zajac
(Podbeskidzie Bielsko-Biała) – Bronił wybornie. Raz nogami w hokejowym stylu, innym razem koniuszkami palców u rąk. Dopiero w końcówce pokonał go Michał Żyro, a później Dominik Furman i Miroslav Radović, ale przy wszystkich trzech bramkach nie miał nic do powiedzenia. Gdyby nie interwencje Zajaca, Podbeskidzie przegrałoby jeszcze wyżej. Legia oddała aż 34 strzały!


OBROŃCY:

Damian Zbozień (Piast Gliwice) – Jeden z cichych bohaterów pierwszego zwycięstwa Piasta. Grał twardo i nieustępliwie. Dzięki niemu, obrona zagrała po raz pierwszy na zero z tyłu.

Jarosław Bieniuk (Lechia Gdańsk) – Powiew jakości w defensywnych szeregach Lechii. Z Pogonią na zero, z Koroną również. Odnosimy wrażenie, że duża w tym zasługa nowego-starego kapitana. Bieniuk, choć zaawansowany wiekowo, wprowadza wiele spokoju i rozsądku w grze obronnej.

Manuel Arboleda (Lech Poznań) – Kolejny bardzo pewny występ. Nie zanotował ani jednej wpadki, choć musiał powstrzymywać lansowanego na nowego Włodzimierza Lubańskiego, Arkadiusza Milika. Kolumbijczyk radził z nim sobie świetnie, wygrywając wszystkie pojedynki główkowe i większość na ziemi.

Jakub Bartkowski (Widzew Łódź) – Po raz pierwszy w naszej jedenastce kolejki, choć to już jego trzeci mecz w podstawowym składzie. Jedna z jaśniejszych postaci spotkania z GKS-em. Bardzo dobrze układała się jego współpraca z bardziej doświadczonym Marcinem Kaczmarkiem.


POMOCNICY:

Paweł Wszołek
(Polonia Warszawa) – Przyćmił „Białą Gwiazdę”. Robił co chciał z przeciwnikami. Dryblował, dogrywał, ale i strzelił gola. Mógł też drugiego, gdyby arbiter podyktował jedenastkę. Wszołek już zgarnia pierwsze profity ze swojej dobrej dyspozycji. Dostał właśnie powołanie do reprezentacji Polski na mecze el. MŚ.

Łukasz Surma (Lechia Gdańsk) - Paradoksalnie, najlepiej prezentuje się wtedy, gdy wchodzi z ławki. Tak było w Szczecinie, tak też było w Kielcach. Mądrze rozbijał ataki rywali, zagęszczał środek i dawał oddech obrońcom. Mógł też się podobać sposób, w jaki wyprowadzał kontrataki.

Bartosz Iwan (Górnik Zabrze) - Bardzo dobrze zna go Adam Nawałka, jeszcze z czasów wspólnej pracy w GKS-ie Katowice. Przed sezonem wielu kibiców pukało się w czoło, gdy ściągał go do Górnika. Najpierw trener widział w nim stopera, teraz młody Iwan wrócił już do środka pola. Gra w każdym meczu, nie zawodzi. Wraca do bardzo dobrej dyspozycji.

Michał Żyro (Legia Warszawa) – Ciężko było się przedrzeć przez tak zagęszczoną obronę „Górali”. Żyro forsował ją jednak notorycznie i albo odgrywał do partnerów, albo sam próbował pokonać bramkarza. Udało mu się pod koniec meczu, gdy wpakował piłkę do siatki, dając jasny sygnał do odrabiania strat.

Marcin Kaczmarek (Widzew Łódź) - Występów ze Śląskiem i Ruchem nie zaliczył do udanych. Z GKS-em wypadł wprost przeciwnie – imponująco. Coraz bardziej przypomina gracza z poprzednich sezonów. Zabierał piłki przeciwnikom i udanie je rozprowadzał. Na dodatek posyłał groźne wrzutki i efektownie dryblował.


NAPASTNIK:

Łukasz Teodorczyk
(Polonia Warszawa) – W głównej mierze to jego zasługa, że Polonia wygrała na Reymonta. Przez całe spotkanie szarpał obroną Wisły. Przyniosło to wymierne efekty – zdobył bramkę i asystował przy trafieniu Wszołka.


REZERWOWI:

Dariusz Trela (Piast Gliwice), Marcin Baszczyński (Polonia Warszawa), Sebastian Madera (Lechia Gdańsk), Seweryn Gancarczyk (Górnik Zabrze), Szymon Pawłowski (Zagłębie Lubin), Alex Bruno (Widzew Łódź), Sylwester Patejuk (Śląsk Wrocław), Ricardinho (Lechia Gdańsk)


Polecamy