menu

Jedenastka 29. kolejki Ekstraklasa.net!

26 kwietnia 2015, 20:05 | jac

To był weekend Cracovii, Lecha Poznań, Lechii Gdańsk i Pogoni Szczecin. I właśnie piłkarze tych drużyn tworzą szkielet jedenastki kolejki. Kto jeszcze zyskał uznanie? Oto pełna lista wyróżnionych!

Matus Putnocky (Ruch Chorzów) – To on zatrzymał Legię Warszawa. I potwierdził, że umie bronić rzuty karne. Co ciekawe, w tym roku już po raz trzeci wyczuł intencje przeciwnika. Żaden inny bramkarz nie wykręcił takiego wyniku.
fot. Maciej Gapiński
Miroslav Covilo (Cracovia) – Nikt w lidze nie główkuje tak, jak Serb. Wystarczy mu dobrze dorzucić piłkę i gol w zasadzie murowany. Jego trafienie przeciwko Zawiszy Bydgoszcz było szóstym w sezonie i zarazem czwartym po uderzeniu głową.
fot. Marcin Fiałkowski
Sreten Sretenović (Cracovia) – Po raz pierwszy od końca lutego „Pasy” zagrały na zero z tyłu. Nie możemy więc odpuścić okazji do tego, by im pogratulować. W dowód uznania wyróżniamy w jedenastce kolejki Serba, który pokierował całym blokiem obronnym w wygranym 3:0 meczu z Zawiszą Bydgoszcz.
fot. Marcin Fiałkowski
Ricardo Nunes (Pogoń Szczecin) – Odżył u trenera Czesława Michniewicza. Potwierdzeniem tej tezy jest choćby jego udział w pokonaniu Górnika Zabrze. Reprezentant RPA zaliczył bezpośrednią asystę i asystę drugiego stopnia.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press Grupa
Szymon Pawłowski (Lech Poznań) – W meczu ze Śląskiem Wrocław do siatki trafili inni piłkarze, ale spośród wszystkich atakujących i tak najlepsze wrażenie zrobił właśnie Pawłowski. Biegał, dryblował, strzelał… Krótko mówiąc, harował tak, jakby grał o trofeum, transfer lub nowy kontrakt.
fot. Grzegorz Dembiński
Barry Douglas - (Lech Poznań) – Krawiec szyje na miarę, stolarz tworzy pod wymiar, a sympatyczny Szkot po prostu wrzuca piłki na nos. W sobotę po obu jego dośrodkowaniach padły bramki, które dały ważne zwycięstwo nad Śląskiem Wrocław. Taki boczny obrońca to skarb dla każdego wysokiego napastnika.
fot. Grzegorz Dembiński
Łukasz Zwoliński (Pogoń Szczecin) – Szczeciński Batman to mocny kandydat do miana zawodnika kwietnia. Bo w tym miesiącu strzela jak na zawołanie. Najpierw dwa razy ukłuł Jagiellonię Białystok, a potem po razie Cracovię i Górnik Zabrze. Łącznie ma dziesięć goli.
fot. Jarosław Kamiński
Kornel Osyra (Piast Gliwice) – Zaimponował koncentracją. A świadczy o tym bardzo dobra gra w defensywie przez całe 90 minut i trzeźwość umysłu w samej końcówce, w polu karnym Podbeskidzia Bielsko-Biała, gdy podwyższył prowadzenie na 2:0. To jego pierwszy gol w sezonie, w ekstraklasie w ogóle w barwach Piasta.
fot. Jakub Kowalski
ŁAWKA REZERWOWYCH: Sergiusz Prusak (Górnik Łęczna), Hebert (Piast Gliwice), Mateusz Matras (Pogoń Szczecin), Jakub Wawrzyniak (Lechia Gdańsk), Paulus Arajuuri (Lech Poznań), Konstantin Vassiljev (Piast Gliwice), Damian Dąbrowski (Cracovia), Bartosz Szeliga (Piast Gliwice), Adam Frączczak (Pogoń Szczecin), Marcin Budziński (Cracovia), Rafał Murawski (Pogoń Szczecin).
fot. Karolina Misztal/Polska Press
Wilde-Donald Guerrier (Wisła Kraków) – Nie Semir Stilić, nie Paweł Brożek, a właśnie Haitańczyk wygrywa „Białej Gwieździe” mecze. I za regularność w zdobywaniu bramek chcemy go docenić. W czterech ostatnich meczach strzelił pięć goli! Ten z Koroną Kielce (genialny!) był w sumie jego szóstym w sezonie.
fot. Andrzej Banaś/Gazeta Krakowska
Stojan Vranjes - (Lechia Gdańsk) – Zawładnął środkiem pola w meczu z Górnikiem Łęczna. Oddał bodajże siedem strzałów. Po jednym z nich piłka zatrzepotała w siatce. Gdyby grał tak co kolejkę, to na pewno dostałby powołanie do reprezentacji Bośni i Hercegowiny.
fot. Patrycja Wojtak
Bruno Nazario - (Lechia Gdańsk) – Nareszcie zagrał na wysokim poziomie. Można rzec, że to jemu biało-zieloni zawdzięczają wygraną nad Górnikiem Łęczna, skoro uczestniczył w obu bramkowych akcjach: przy pierwszej zanotował asystę, natomiast drugą zakończył sam, strzelając debiutanckiego gola.
fot. Patrycja Wojtak
Jedenastka 29. kolejki Ekstraklasa.net
fot. Ryszard Kotowski
1 / 13

Polecamy