Jedenastka 27. kolejki Ekstraklasa.net! [GALERIA]

Jakub Wawrzyniak (Lechia Gdańsk) – Zaliczył solidny występ z Górnikiem Zabrze (1:1). W zasadzie ani razu nie dał się ominąć. Pomógł też ofensywie. Po dwóch jego wrzutkach z lewego boku mogły (powinny?) paść gole. Będzie kolejne powołanie do reprezentacji? Według nas jak najbardziej.
fot. Karolina Misztal/Polskapresse

Darko Jevtić (Lech Poznań) – W końcu gra na miarę możliwości. Tydzień temu pomógł zwyciężyć z Cracovią (2:1), teraz z Ruchem Chorzów (3:1). Polecamy obejrzeć powtórki bramek, bo były one przedniej urody.
fot. Maciej Urbanowski

Gerard Badia (Piast Gliwice) – Gola nie strzelił, asysty nie zaliczył, ale według nas i tak zasłużył sobie na wyróżnienie. W spotkaniu z Podbeskidziem Bielsko-Biała (3:2) dał wiceliderowi Ekstraklasy polot, finezję, jakość. Bez jego energii i umiejętności ciężko byłoby o punkty.
fot. ARKADIUSZ LAWRYWIANIEC/POLSKA PRESS

Darko Jevtić był bohaterem 27. kolejki Ekstraklasy! A kto oprócz niego wyróżniał się na ligowych boiskach? Sprawdźcie!
fot. Szymon Starnawski

ŁAWKA REZERWOWYCH: Dawid Kudła (Pogoń Szczecin), Jakub Wójciki (Cracovia), Djibril Diaw (Korona Kielce), Tamas Kadar (Lech Poznań), Piotr Tomasik (Jagiellonia Białystok), Radosław Pruchnik (Górnik Łęczna), Tomasz Jodłowiec (Legia Warszawa), Maciej Gajos (Lech Poznań), Filip Starzyński (Zagłębie Lubin), Michał Chrapek (Lechia Gdańsk), Dawid Plizga (Termalica Bruk-Bet Nieciecza), Łukasz Piątek (Zagłębie Lubin), Kamil Vacek (Piast Gliwice), Rafał Murawski (Pogoń Szczecin), Guilherme (Legia Warszawa), Mariusz Stępiński (Ruch Chorzów), Josip Barisić (Piast Gliwice).
fot. ANDRZEJ SZKOCKI/GŁOS SZCZECIŃSKI

Aleksandar Prijović (Legia Warszawa) – Bierze odpowiedzialność za wyniki pod – nazwijmy to – „nieobecność” strzelecką Nemanji Nikolicia. W hitowym meczu z Cracovią (2:1) Szwajcar zdobył decydującą o wygranej bramkę. W sumie ma ich na swoim koncie sześć. Niby mało, ale jak dodamy te z Ligi Europy i Pucharu Polski, to wychodzi trzynaście (przy 37 występach).
fot. Bartek Syta

Airam Cabrera (Korona Kielce) – Wiosnę zaczął w niesamowity sposób. Strzela prawie wszystkim! Przeciwko Śląskowi Wrocław (2:2) zdobył dwie bramki. Razem ma ich już zatem dwanaście, co sytuuje go na czwartym miejscu w klasyfikacji najlepszych strzelb Ekstraklasy. I pomyśleć, że poprzedni rok kończył tylko z czterema golami…
fot. Sławomir Stachura / Polska Press

Konstantin Vassiljev (Jagiellonia Białystok) – Zrobił różnicę w meczu z Górnikiem Łęczna (1:0). To po jego golu w końcówce Jagiellonii udało się zgarnąć pełną pulę, a to z kolei pozwoliło jej umocnić się na ósmym miejscu w tabeli.
fot. Andrzej Zgiet / Polska Press

Patryk Małecki (Wisła Kraków) – Jesteście zaskoczeni tą kandydaturą? A nie powinniście! „Mały” wreszcie zagrał bardzo dobrze, kibice żegnali go oklaskami. W spotkaniu z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza (4:2) miał udział przy trzech z czterech trafień: raz strzelił sam, dwa razy asystował. Pochwały są absolutnie zasłużone.
fot. Wojciech Matusik/Gazeta Krakowska

Grzegorz Kasprzik (Górnik Zabrze) – Zagrał po raz pierwszy od października. I od razu trafił mu się dzień konia. Bronił uderzenia z bliska, daleka, dobitki. Dzięki niemu zabrzanie nie przegrali z Lechią Gdańsk (1:1).
fot. Maciej Gapiński/Polska Press

Josef Piacek (Podbeskidzie Bielsko-Biała) – Oczywiście „Górale” przegrali z Piastem Gliwice (2:3), ale nieznacznie i bynajmniej nie po błędach Słowaka. W przeciwieństwie do innych defensorów zagrał on na wysokim poziomie. Po przerwie trafił do siatki (po raz pierwszy w sezonie).
fot. Karolina Misztal/Polska Press

Lasza Dwali (Śląsk Wrocław) – Pokazał się z dobrej strony w meczu przeciwko Koronie Kielce (2:2). Nie dość, że właściwie wypełnił rolę w obronie (był niemal nie do przejścia), to jeszcze zdobył bramkę (debiutancką), która okazała się być na wagę remisu.
fot. Paweł Relikowski/Polska Press

Rafał Wolski (Wisła Kraków) – Rozegrał kolejny mecz na miarę oczekiwań. Tym razem pomógł w pokonaniu Termaliki Bruk-Bet Nieciecza (4:2). Zdobył bramkę i zaliczył asystę. Obok Patryka Małeckiego był najjaśniejszym punktem „Białej Gwiazdy”.
fot. Wojciech Matusik/Gazeta Krakowska