menu

Jedenastka 27. kolejki Ekstraklasa.net!

24 kwietnia 2012, 10:19 | Piotr Szymański

W klasyku Ekstraklasy, Lech pokonał Legię przy Łazienkowskiej. Lidera gonią Ruch, a także Śląsk, który tylko zremisował w Gdańsku. Coraz bliżej degradacji są Cracovia i ŁKS. Zobacz, kto znalazł się w naszej jedenastce bohaterów kolejki!

Frankowski (Jagiellonia), Rudnev (Lech)

J. Wilk (Lechia), P. Sobolewski (Korona), Baran (Bełchatów), Jirsak (Wisła), Iliev (Wisła)

Kamiński (Lech), Banaś (Zagłębie), Djokić (Ruch)

Kelemen (Śląsk)


BRAMKARZ:

Marian Kelemen (Śląsk Wrocław)
- Niebywałe zawody rozegrał słowacki golkiper na PGE Arenie. Piłkarze Śląska remis na boisku Lechii mogą zawdzięczać tylko i wyłącznie Kelemenowi, który obronił w kilku, wydawało by się, beznadziejnych sytuacjach.


OBROŃCY:

Żelijko Djokić (Ruch Chorzów) - Twardziel z Bałkanów był nie do przejścia dla zawodników Czarnych Koszul. Po dośrodkowaniu Marka Zieńczuka zdobył zwycięską bramkę przy Konwiktorskiej. Szkoda tylko, że na ponad 20 minut przed końcem, musiał opuścić boisko z kontuzją.

Adam Banaś (Zagłębie Lubin) - Kapitan co się zowie. W destrukcji był jak zwykle nie do przejścia dla rywali. Ale najważniejsze, że zanotował wyrównujące trafienie w ostatniej minucie w spotkaniu z Bełchatowem. Wprawdzie ze spalonego, ale na wagę punktu dla Miedziowych.

Marcin Kamiński (Lech Poznań) - Przy Łazienkowskiej grał jak profesor, choć jego przeciwnikiem był sam Danijel Ljuboja. Serb przy młodym lechicie zupełnie sobie nie pograł. Kamiński wygrywał wszystkie pojedynki w powietrzu, imponował spokojem, świetnie się ustawiał. Przerwał mnóstwo akcji Legii.


POMOCNICY:

Ivica Iliev (Wisła Kraków) - Chimeryczny Serb tym razem zagrał popisową partię w Bielsku-Białej. Przeprowadził sporo indywidualnych akcji, wychodziły mu dryblingi. Miał udział przy wszystkich gola zdobytych przez Białą Gwiazdę.

Tomas Jirsak (Wisła Kraków) - Plaga kontuzji w zespole aktualnego mistrza Polski sprawiła, że ostatnio częściej pojawiał się na murawie. Dawał sobie radę zarówno na prawej obronie, jak i na swojej nominalnej pozycji, w środku pola. W meczu z Podbeskidziem dobrze współpracował z Cezary Wilkiem i zdobył pierwszego gola w sezonie.

Grzegorz Baran (GKS Bełchatów) - Fantastyczna bramka z Zagłębiem! Wydawało się, że efektowne trafienie Barana zapewni bełchatowianom kompletem punktów, jednak gospodarze w szczęśliwych okolicznościach zdołali doprowadzić do wyrównania. Pomocnik GKS-u ma patent na Miedziowych, bowiem z rywalem z Lubina także jesienią wpisał się na listę strzelców.

Paweł Sobolewski (Korona Kielce) - W tym sezonie nie zawodzi. Wprowadza mnóstwo zamieszania w szeregach obronnych każdego rywala. W spotkaniu z ŁKS-em wykorzystał fatalny błąd Pavle Velimirovicia i otworzył wynik. Po kilku minutach dołożył jeszcze asystę.

Jakub Wilk (Lechia Gdańsk) - Po raz pierwszy od momentu wypożyczenia z Lecha zagrał na lewej stronie pomocy i był to strzał w "10". Wilk brał udział w najgroźniejszych akcjach Lechii w spotkaniu ze Śląskiem. Zapracował na czerwoną kartkę dla Tadeusza Sochy i strzelił gola głową na wagę punktu.


NAPASTNICY:

Artiom Rudnev (Lech Poznań)
- W spotkaniu przy Łazienkowskiej dał z siebie wszystko. Strzelił pięknego gola, dodatkowo popisał się potężną bombą z ponad 30 metrów, po której piłka odbiła się od poprzeczki. Grał na pograniczu spalonego i często ta sztuka mu się udawała.

Tomasz Frankowski (Jagiellonia Białystok) - Bezcenny dla zespołu z Białegostoku. Wrócił na boisko po kontuzji i z miejsca zdobył dwie bramki na wagę zwycięstwa z Górnikiem. O "Franku" napisano już chyba wszystko. Fenomen.


REZERWOWI:

Jasmin Burić (Lech Poznań), Mateusz Żytko (Cracovia), Mariusz Magiera (Górnik Zabrze), Alexis Norambuana (Jagiellonia Białystok), Szymon Pawłowski (Zagłębie Lubin), Rafał Murawski (Lech Poznań), Maor Melikson (Wisła Kraków), Marek Zieńczuk (Ruch Chorzów), Cwetan Genkow (Wisła Kraków)


Polecamy