menu

Jedenastka 26. kolejki LOTTO Ekstraklasy według GOL24 [GALERIA]

20 marca 2017, 17:47 | red

Dwa gole Michała Kucharczyka, bramka Gerarda Badii z rzutu wolnego, a także świetny występ Przemysława Pitrego na stoperze. To tylko niektóre popisy, jakie zapamiętamy z 26. kolejki LOTTO Ekstraklasy. Przed wami jej najlepsza jedenastka.


fot.
Miał mnóstwo pracy w drugiej połowie meczu z Lechią Gdańsk. Musiał stawić czoło próbom braci Paixao czy Rafała Wolskiego. Ze wszystkimi sobie poradził, raz pomocny okazał się słupek. Bardzo dobry występ pomimo wpuszczonego gola.
fot. Szymon Starnawski /Polska Press
Jest w gazie jak zresztą cały zespół. W wyjazdowym spotkaniu z Zagłębiem Lubin spisał się bez zarzutu. Po ostatnim gwizdku wzniósł ręcę w geście triumfu. W końcu „Niebiescy” wygrali bez utraty bramki.
fot. Fot. Damian Kujawa/ Polska Press
Tylko Franciszek Smuda mógł go ustawić na stoperze, autentycznie wierząc w powodzenie misji. I tylko równie niepoprawni mu optymiści mogli wziąć w ciemno, że to się uda przeciwko rozpędzonemu Lechowi Poznań. Wbrew wszelkiej logice udało się. Pitry znakomicie zatrzymał lokomotywę.
fot. Lukasz Gdak
Dwóch jest piłkarzy o takim samym imieniu i nazwisku. Powoli młodszy (ten z Korony) wypiera starszego (ten z Chojniczanki). Rozegrał solidny mecz z Cracovią na lewym boku obrony. Miał udział przy jednym z goli.
fot. Sławomir Stachura
W niedzielę brylował w studiu Canal+ Sport, a w sobotę na murawie własnego stadionu. Wyśmienicie zaangażował się w walkę o odwrócenie wyniku. Zaliczył asystę, ale przede wszystkim zdobył też decydującą bramkę – z rzutu wolnego. Wiosna jest jego!
fot. Marzena Bugala- Azarko / Polska Press
Umie organizować grę pod nieobecność Semira Stilicia. Nie są to słowa bez potwierdzenia w liczbach. Otóż w szalonym spotkaniu z Wisłą Płock strzelił gola i zanotował asystę drugiego stopnia.
fot. Wojciech Matusik / Polskapresse Gazeta Krakowska
Nie kojarzycie go? Macie prawo. Jeszcze jesienią grał w 1. lidze (Stal Mielec), a w poprzednim sezonie w 2. lidze. Pora jednak nadrobić zaległości, bo na nowej murawie w Kielcach załadował przepiękną bramkę z Cracovią.
fot. Sławomir Stachura
Szybko wdrożył się w krakowskie granie (tak samo jak rodak Ivan Gonzalez). W meczu przeciwko Wiśle Płock potwierdził, że umie czyścić w środku pola. Zaliczył wiele celnych przechwytów.
fot. Bartek Syta / Polska Press
Chociaż beniaminek przegrał, to grzechem byłoby nie wyróżnić Gruzina. Świetnie radził sobie przy Reymonta. Niezwykle łatwo przedostawał się w okolice pola karnego. Trochę więcej szczęścia w przynajmniej jednej z trzech akcji i dopisałby kolejną bramkę.
fot. Fot. Karolina Misztal / Polskapress
Po raz kolejny potwierdził wysoką formę. Tym razem skutecznie wykończył akcję Ryoty Morioki i Joana Romana (piąty gol w sezonie – gra tylko od grudnia!). Później pomógł też strzelić decydującego gola.
fot. Arkadiusz Gola/Polskapresse
W styczniu dostał ofertę z Rosji i gdyby wszystko poszło sprawnie to już by tam grał. A jednak został. Znów jest na ustach kibiców. W hicie kolejki z Lechią Gdańsk wszedł po przerwie. Zdobył dwie bramki, które przesądziły o wygranej. - Moje pięć minut dopiero nadejdzie – zapewnił w mixed-zonie. Co miał na myśli?
fot. Bartek Syta
[b]ŁAWKA REZERWOWYCH: [/b]Sergiusz Prusak (Górnik Łęczna), Guti (Jagiellonia Białystok), Jakub Wawrzyniak (Lechia Gdańsk), Aleksander Komor (Górnik Łęczna), Joan Roman (Śląsk Wrocław), Dani Abalo (Korona Kielce), Łukasz Moneta (Ruch Chorzów), Mateusz Szwoch (Arka Gdynia), Jarosław Niezgoda (Ruch Chorzów), Rafał Siemaszko (Arka Gdynia).
fot. Fot Arkadiusz Gola / Polskapres
1 / 13