Jedenastka 22. kolejki Lotto Ekstraklasy według GOL24 [GALERIA]
12 lutego 2018, 20:07 | red
Ligowcy powrócili z przytupem! Szczególnie ci z Wisły Płock, Legii Warszawa czy Pogoni Szczecin. W jedenastce 22. kolejki mamy ośmiu obcokrajowców (w tym jednego debiutanta) i trzech Polaków.
Prawdę mówiąc to w tej kolejce zdecydowanie więcej było wpadek bramkarskich niż popisów. Z braku laku doceniamy Bośniak z polskim (od niedawna) paszportem. Pan magister zagrał dopiero szósty mecz w tym sezonie, ale był to zarazem czwarty z czystym kontem. Świetnie poradził sobie ze strzałami Mateusza Szwocha oraz Grzegorza Piesia.
fot. Lukasz Gdak
fot. Lukasz Gdak
Wykazał niezwykłą ochotę do gry. W obronie był nie do przejścia. Bardzo wspomógł także kolegów z ofensywy. Bez jego udziału nie padłaby bramka na 1:0. Odrobinę więcej szczęścia i chwilę potem sam wpisałby się na listę strzelców.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
Nie wiemy, jak się będzie żegnać z Ekstraklasą, ale wiemy, jakie ma za sobą przywitanie. Świetnie wypadł przeciwko Zagłębiu Lubin. Krótko i skutecznie przypilnował Jakuba Maresa (to Michał Pazdan go nie upilnował). Potrafił też wprowadzić piłkę na połowę przeciwnika. Czegoż chcieć więcej od stopera?
fot. Fot. Tomasz Holod / Polska Press
fot. Fot. Tomasz Holod / Polska Press
Twardo bronił dostępu do własnej bramki. W efekcie z Niecieczy udało się wyjechać bez zbędnego bagażu w postaci straconych bramek. Na plus zdecydowanie zablokowanie strzału Samuela Stefanika.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
Jak to ktoś zgrabnie ujął, Legia najlepsze swoje auto z turbo przyspieszeniem oddała w leasing do Płocka. Skrzydłowy nie po raz pierwszy w tym sezonie pohasał na skrzydle. Tym razem jego ofiarami padli obrońcy Górnika Zabrze. Polecamy obejrzeć, w jaki sposób doszedł do podania w akcji bramkowej.
fot. Andrzej Banas / Polska Press
fot. Andrzej Banas / Polska Press
Kask ochronny wreszcie mógł zostawić w domu. Pełen zdrowia i po dobrze przepracowanej zimie okazał się nie do pokonania w pojedynkach powietrznych. Głową strzelił krótko po zmianie stron, wygrywając walkę z nie byle kim, bo z Piotrem Celebanem.
fot. Fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
fot. Fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Podaje ze sporym wyczuciem. Wiedzieliśmy o tym już po meczach jesiennych, ale jeszcze utwierdziliśmy na początku wiosny. Jakaż szkoda, że jego doskonałej piłki nie wykorzystał Nika Kaczarawa! Na szczęście z asysty "nie okradł" go Jacek Kiełb.
fot.
fot.
Cała druga linia wicemistrza Polski dobrze zaprezentowała się w Gliwicach. Wobec panującego tutaj ścisku doceniamy jednego przedstawiciela. A jest nim Czech, który ustalił wynik spotkania po zagraniu od Karola Świderskiego.
fot.
fot.
Na odchodne Armando Sadiku stwierdził, że jest piłkarskim Ferrari i nie powinien był siedzieć jesienią na ławce. Zapomniał jednak dodać z kim rywalizował o to miejsce. To dopowiedział z Azerbejdżanu Jakub Rzeźniczak, określając Niezgodę Bugattim. Ten twardo grający napastnik zdobył dwie bramki w Lubinie. Bramki, które pozwoliły odskoczyć na cztery punkty.
fot. Fot. Tomasz Ho£Od / Polska Press
fot. Fot. Tomasz Ho£Od / Polska Press
Trochę przecieraliśmy oczy ze zdumienia, kiedy jeden z czytelników przed meczem napisał nam, że Zwoliński zrobił show. Ten sam co to miał kiepską jesień i poprzedni sezon? Ale przypuszczenia czytelnika okazały się zgodne z prawdą. Napastnik "Portowców" do siatki nie trafił, za to miał udział przy golach. To cichy bohater zwycięstwa nad Sandecją Nowy Sącz.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
W ataku mogliśmy wybierać między pięcioma mocnymi kandydaturami. Każdą z nich dałoby się obronić. Wybraliśmy jednak tylko trzy, żeby jedenastka miała ręce i nogi. Tą trzecią okazała się osoba reprezentanta Gwinei. Kante doskonale wypadł po przerwie. Dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Co ciekawe, jesienią na taki sam dorobek musiał pracować aż do osiemnastej kolejki .
fot. Przemyslaw Swiderski
fot. Przemyslaw Swiderski
Ławka rezerwowych: Arkadiusz Malarz (Legia Warszawa), Robert Gumny (Lech Poznań), Paweł Stolarski (Lechia Gdańsk), Ricardo Nunes (Pogoń Szczecin), Chris Philipps (Legia Warszawa), Damian Szymański (Wisła Płock), Javi Hernandez (Cracovia), Przemysław Frankowski (Jagiellonia Białystok), Giorgi Merebaszwili (Wisła Płock), Jacek Kiełb (Korona Kielce), Nika Kaczarawa (Korona Kielce), Jakub Mares (Zagłębie Lubin).
fot. Fot. Tomasz Holod / Polska Press
fot. Fot. Tomasz Holod / Polska Press
1 / 13
Komentarze (0)
>