Jedenastka 22 kolejki Ekstraklasa.net!
Dwa trafienia Davida Abwo i Patryka Tuszyńskiego, trzy asysty Takafumiego Akahoshiego i czyste konto Dusaka Kuciaka. Pod znakiem tych postaci i ich dokonań upłynęła pierwsza tegoroczna kolejka T-Mobile Ekstraklasy. Zobacz kto jeszcze znalazł się w najlepszej jedenastce.
Tuszyński (Lechia), Piech (Zagłębie)
Pawłowski (Lech), Akahoshi (Pogoń), Drygas (Zawisza), Abwo (Zagłębie)
Douglas (Lech), Bilek (Zagłębie), Dąbrowski (Pogoń), Lewczuk (Zawisza)
Kuciak (Legia)
BRAMKARZ:
Dusan Kuciak (Legia Warszawa) – Znowu najmocniejszym punktem mistrzów Polski okazał się bramkarz. Reprezentant Słowacji po raz czwarty zachował czyste konto (zagrał na razie w jedenastu meczach). Tym razem nie dał się pokonać w starciu z Koroną Kielce.
OBROŃCY:
Igor Lewczuk (Zawisza Bydgoszcz) – Dobrze przepracował okres przygotowawczy i śmiemy twierdzić, że powtórzy solidną rundę jesienną. Przeciwko Cracovii pokazał się z dobrej strony: piłki wrzucał dokładnie, a w sektorach, za które odpowiadał, trudno było go przejść.
Maciej Dąbrowski (Pogoń Szczecin) – Zagrał w zastępstwie pauzującego Wojciecha Golli i zrobił to, co do niego należało; był nienaganny w odbiorze i skuteczny w polu karnym rywali, bo wpisał się na listę strzelców (w końcówce trafił też w poprzeczkę).
Jiri Bilek (Zagłębie Lubin) – Trzymał w ryzach blok obronny, czego najlepszym argumentem jest wynik (lubinianie wygrali bez utraty bramki, co wcześniej przytrafiło im się tylko jeden raz). Jesteśmy ciekawi, jak będzie spisywać się defensywa Zagłębia w następnych meczach, skoro personalnie nie uległa przeobrażeniom.
Barry Douglas (Lech Poznań) - Dopisał kolejną asystę na swoje konto, dzięki dokładnemu podaniu do Kaspera Hamalainena. Powoli dojrzewamy do przekonania, że przy Bułgarskiej znaleźli godnego następcę Luisa Henriqueza.
POMOCNICY:
David Abwo (Zagłębie Lubin) – Strzelił dwa z trzech goli, jakie „Miedziowi” wbili Górnikowi Zabrze. Nie ma co ukrywać, zasłużył na miejsce w jedenastce kolejki w równie wysokim stopniu, jak Patryk Tuszyński z Lechii Gdańsk. Widać, że przygotowania z zespołem rezerw Zagłębia nie poszły w jego przypadku na marne i w meczu z Górnikiem wykorzystał swoją szansę.
Kamil Drygas (Zawisza Bydgoszcz) – Wykonał katorżniczą, aczkolwiek niewidoczną pracę w środku pola. Poza tym, a może przede wszystkim, otworzył wynik spotkania. To jego trzeci gol w sezonie. I pomyśleć, że w Lechu Poznań nie mieli na niego żadnego pomysłu.
Takafumi Akahoshi (Pogoń Szczecin) – Dokonał czegoś, co na ligowe warunki jest wyjątkowe; asystował przy wszystkich trzech golach w wygranym 3:2 spotkaniu z Lechią Gdańsk. Zastanawiamy się coraz głośniej, czy Pogoń nie powalczy o miejsce premiowane grą w el. do Ligi Europy. Przyznajcie, z taką drugą linią jest to całkiem możliwe.
Szymon Pawłowski (Lech Poznań) – Napędzał większości z akcji, jakie „Kolejorz” przeprowadzał na bramkę Śląska Wrocław. Przypuszczamy, że gdyby Łukasz Teodorczyk, a nie Kasper Hamalainen, zagrał od początku na szpicy, to Pawłowski miałby co najmniej jedną asystę.
NAPASTNICY:
Arkadiusz Piech (Zagłębie Lubin) – Do siatki co prawda nie trafił, natomiast dwukrotnie zaliczył asystę. I to w meczu z Górnikiem Zabrze, co dla niego, jako byłego zawodnika Ruchu Chorzów, na pewno miało szczególne znaczenie.
Patryk Tuszyński (Lechia Gdańsk) – Zdobył swoje dwie pierwsze bramki w T-Mobile Ekstraklasie; najpierw popisał się precyzyjną główką, potem wykorzystał jedenastkę, którą podyktowano po faulu właśnie na nim. Jego konkurenci - Piotr Grzelczak i Zaur Sadajew jeszcze posiedzą na ławce rezerwowych.
ŁAWKA REZERWOWYCH: Wojciech Kaczmarek (Zawisza Bydgoszcz), Hubert Wołąkiewicz (Lech Poznań), Rok Straus (Cracovia), Marek Zieńczuk (Ruch Chorzów), Dariusz Kołodziej (Podbeskidzie Bielsko-Biała), Guilherme (Legia Warszawa), Maciej Iwański (Podbeskidzie Bielsko-Biała), Luis Carlos (Zawisza Bydgoszcz), Marcin Robak (Pogoń Szczecin), Łukasz Teodorczyk (Lech Poznań).