menu

Jedenastka 21. kolejki Ekstraklasa.net!

23 lutego 2015, 19:59 | jac

Dziesiąte trafienie Kamila Wilczka, precyzyjna asysta Tomasza Kędziory i wspaniałe interwencje Krzysztofa Barana. Pod znakiem tych postaci i ich dokonań upłynęła 21. seria spotkań w T-Mobile Ekstraklasie. Kto zasłużył na wyróżnienie? Oto nasza jedenastka kolejki!

Krzysztof Baran rozegrał świetny mecz przeciwko Śląskowi Wrocław
Krzysztof Baran rozegrał świetny mecz przeciwko Śląskowi Wrocław
fot. Angelika Wiatr

Wilczek (Piast), Sadajew (Lech)
Kosznik (Górnik Z.), Covilo (Cracovia), Podgórski (Piast), Trałka (Lech), Burliga (Wisła)
Hołota (Śląsk), Micael (Zawisza), Kędziora (Lech)
Baran (Jagiellonia)

BRAMKARZ:


Krzysztof Baran (Jagiellonia Białystok) – Rozegrał genialny mecz przeciwko Śląskowi Wrocław. Niech nie zmyli was jego nazwisko. Ten właśnie Baran ustawiał się z mądrością sowy, a do piłek skakał tak, jakby zwinność pożyczył od kota.

OBROŃCY:


Tomasz Kędziora (Lech Poznań) – Sumiennie pracuje na markę najlepszego prawego obrońcy ligi. W meczu z Ruchem Chorzów dobrze zabezpieczał dostęp do własnej szesnastki, a przy tym dograł piłkę, po której padł drugi gol.

Andre Micael (Zawisza Bydgoszcz) – Po raz drugi zagrał na zero z tyłu. Tym razem poradził sobie na trudnym terenie w Gdańsku. W zasadzie ani razu nie pozwolił oddalić się z piłką Antonio Colakowi. Słowa uznania.

Tomasz Hołota (Śląsk Wrocław) – Nie bez powodu pozostaje w orbicie zainteresowań selekcjonera Adama Nawałki. W meczu z Jagiellonią Białystok odznaczył się wysokim procentem skutecznych interwencji. Niewykluczone, że dostanie powołanie na pojedynek z Irlandią.

POMOCNICY:


Łukasz Burliga (Wisła Kraków) – Przybył mu konkurent w osobie Bobana Jovicia, ale prawdę powiedziawszy to niespecjalnie powinien się tym przejmować, bo sam trzyma niezłą formę. Zaświadczył o tym występ przeciwko Pogoni Szczecin.

Łukasz Trałka (Lech Poznań) – Dał przykład debiutującemu Jakubowi Serafinowi, jak trzeba grać w środku pola, w których sektorach biegać, gdzie rozrzucać piłki, kiedy przewidywać ruch przeciwnika. Jego występ to elementarz dla juniorów.

Tomasz Podgórski (Piast Gliwice) – Zdaje się, że wraca do wysokiej dyspozycji. Przeciwko GKS-owi Bełchatów zagrał koncertowo. Najpierw asystą pomógł w doprowadzeniu do remisu, a później bramką przypieczętował wygraną.

Miroslav Covilo (Cracovia) – O klasę przerasta kolegów z drużyny, a w całej lidze nie ma sobie równych jeśli chodzi o grę w powietrzu. Bramkarz Podbeskidzia Bielsko-Biała o tym zapomniał, wyszedł za daleko do górnej piłki, przegrał pojedynek i pozostało mu tylko wyjąć piłkę z siatki.

Rafał Kosznik (Górnik Zabrze) – Po raz drugi w sezonie trafił do siatki. Gol z Górnikiem Łęczna jest o tyle ważny, że zadecydował o trzech punktach. Jego wpływ może być o wiele większy, gdyż liga niebawem zostanie podzielona na dwie części. Zabrzanie na razie balansują na granicy.

NAPASTNICY:


Zaur Sadajew (Lech Poznań) – Zdobył bramkę, wypracował drugą, dał się sfaulować w polu karnym i jeszcze nie złapał kartki! Tak, to wszystko o tym Czeczenie, który dotąd nieszczególnie pracował dla zespołu, za to często dawał się ponieść emocjom. Czyżby trener Maciej Skorża wreszcie okiełznał jego temperament?

Kamil Wilczek (Piast Gliwice) – Jak dobrze, że nie został wytransferowany na Wyspy! Bez cienia wątpliwości jest wartością dodatnią naszej ligi. W poniedziałkowy wieczór golem (dziesiąty w sezonie) i asystą pomógł w odniesieniu zwycięstwa nad GKS-em Bełchatów.

ŁAWKA REZERWOWYCH:

Matus Putnocky (Ruch Chorzów), Luka Marić (Zawisza Bydgoszcz), Dudu Paraiba (Śląsk Wrocław), Dominik Furman (Legia Warszawa), Gerard Badia (Piast Gliwice), Michał Pazdan (Jagiellonia), Maciej Iwański (Podbeskidzie Bielsko-Biała), Piotr Grzelczak (Lechia Gdańsk), Marcin Robak (Pogoń Szczecin).


Polecamy