Jedenastka 21. kolejki Ekstraklasa.net!

BRAMKARZ:

Sergei Pareiko (Wisła Kraków) – Bronił bardzo pewnie w hicie kolejki, czyli w meczu przeciwko Lechowi Poznań. Na pochwałę zasługują interwencje po dwóch, niebezpiecznych strzałach Mateusza Możdżenia. Drugi raz z rzędu zachował czyste konto.

OBROŃCY:

Artur Gieraga (ŁKS Łódź) – Niezły występ przeciwko Cracovii, okraszony strzelony golem. Nie dał rozwinąć skrzydeł Saidiemu Ntibazonkizie. Solidny w odbiorze piłki. Wygrał sporo pojedynków w powietrzu i na ziemi.

Hachem Abbes (Widzew Łódź) – Zdobył bramkę na wagę trzech punktów w meczu z GKS-em Bełchatów, dedykując tym samym zwycięstwo zmarłemu przed kilkoma dniami - Włodzimierzowi Smolarkowi, legendzie łódzkiego klubu.

Tadas Kijanskas (Korona Kielce) – W 20 minucie wyrównał stan meczu ze Śląskiem Wrocław. Poza skutecznością pod polem karnym rywala, był równie efektywny przed własną szesnastką. Co rusz rozbijał akcje wicemistrzów Polski.

Hesdey Suart (Cracovia) – Trudno powiedzieć, kiedy ostatnio doceniliśmy kogokolwiek z defensywy Cracovii. Po długim czasie, ktoś jednak nam zaimponował. Konkretnie Holender, który często podłączał się do akcji ofensywnych i był pewnym punktem w obronie „Pasów”. Ale co najważniejsze, strzelił gola na 2:2.

POMOCNICY:

Wladimir Dwaliszwili (Polonia Warszawa) – Absolutny bohater wygranego meczu z Jagiellonią Białystok. Asystował zarówno przy bramce Edgara Caniego, Pawła Wszołka, jak i Tomasza Brzyskiego. Piłkarza o takiej charakterystyce (i zarazem w formie) brakowało w układance Jacka Zielińskiego.

Rafał Wolski (Legia Warszawa) – Słaby mecz lidera w Bielsko-Białej, ale wystarczył jeden, jedyny błysk młodego, utalentowanego zawodnika i trzy punkty pojechały do stolicy. Ponoć zainteresowana Rafałem Wolskim jest włoska AS Roma. Transfer już po tym sezonie? Jeśli utrzyma formę, to ciężko będzie go zatrzymać.

Paweł Sobolewski (Korona Kielce) – Mózg złocisto-krwistych. Wszyscy ciągną wózek do przodu, ale on zdecydowanie najmocniej. Asystował przy decydującym golu w potyczce ze Śląskiem Wrocław. Jaki jest sekret znakomitej formy Pawła Sobolewskiego? Ponoć mycie zębów, tuż przed pierwszym gwizdkiem.

Marek Zieńczuk (Ruch Chorzów) – Ma szczęście do ładnych bramek. Dwa tygodnie temu przekonał się o tym Lech Poznań, a przedwczoraj Zagłębie Lubin. Zdaje się, że ma największy wpływ na grę „Niebieskich”. Pięć trafień i tyle samo asyst sprawia, że w chorzowskiej klasyfikacji kanadyjskiej jest na pierwszym miejscu.

NAPASTNICY:

Edgar Cani (Polonia Warszawa) – W końcu się przełamał. Był jednym z tych polonistów, którzy uratowali posadę trenerską Jacka Zielińskiego. Albańczyk strzelił gola (dziewiątego w tym sezonie), który dopomógł w wygranej nad Jagiellonią Białystok. „Czarne Koszule” łapią tym samym kontakt z czołówką.

Abdou Razack Traore (Lechia Gdańsk) – Odrodzenie. Musielibyśmy daleko spojrzeć w przeszłość, aby doszukać się jego ostatniego, dobrego spotkania. Świetnie zagrał w sobotę z Górnikiem Zabrze. Miał udział przy obu golach. Najpierw zainicjował akcję, po której do siatki trafił Łukasz Surma, a tuż przed przerwą sam wpisał się na listę strzelców.

REZERWOWI:

Krzysztof Kotorowski (Lech Poznań), Dudu Paraiba (Widzew Łódź), Marcin Kamiński (Lech Poznań), Michał Żewłakow (Legia Warszawa), Jiri Bilek (Zagłębie Lubin), Paweł Wszołek (Polonia Warszawa), Maciej Makuszewski (Jagiellonia Białystok), Marek Saganowski (ŁKS Łódź)