Jedenastka 2. kolejki Ekstraklasa.net!
Po dwóch piłkarzy Jagiellonii Białystok, Pogoni Szczecin oraz Górnika Łęczna znalazło się w naszej jedenastce 2. kolejki piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy. Kto naszym zdaniem zasłużył na wyróżnienie? Przekonajcie się.
fot. Jarosław Kamiński
Michał Mak (Bełchatów), Piątkowski (Jagiellonia), Frączczak (Pogoń)
Quintana (Jagiellonia), Jodłowiec (Legia), Bonin (Górnik Ł.)
Mraz (Górnik Ł.), Polak (Piast), Golla (Pogoń), Augustyn (Górnik Z.)
Trela (Lechia)
BRAMKARZ:
Dariusz Trela (Lechia Gdańsk)
To nie była kolejka bramkarzy, co wiele osób próbuje w idiotyczny sposób usprawiedliwić nową piłką, Brazucą. Niemniej jednak interwencja Treli jeszcze przy stanie 0:0, gdy zatrzymał on pędzącego sam na sam Patejuka, daje bramkarzowi Lechii miejsce w jedenastce kolejki.
OBROŃCY:
Błażej Augustyn (Górnik Zabrze)
Stoper Górnika, po kiepskiej rundzie wiosennej, od początku nowego sezonu stał się liderem defensywy swojego zespołu. Tym razem, w przeciwieństwie do meczu z Cracovią, gola nie strzelił, ale mimo to był pewnym punktem drużyny Roberta Warzychy (a formalnie Józefa Dankowskiego).
Wojciech Golla (Pogoń Szczecin)
Młodzieżowy reprezentant Polski raz jeszcze nie zawiódł. Spisywał się dobrze i odciął zupełnie od gry Flavio Paixao. Swój niezły występ ukoronował bramką, która ustaliła wynik meczu przeciwko Śląskowi Wrocław.
Jan Polak (Piast Gliwice)
Najlepszy piłkarz poniedziałkowego meczu z Wisłą Kraków. Nie tylko grał solidnie w obronie, ale też zaliczył trafienie, które dało słabemu tego dnia Piastowi jeden punkt pod Wawelem.
Patrik Mraz (Górnik Łęczna)
Pewny w defensywie, groźny w ofensywie. Mraz zaprezentował się przeciwko Ruchowi dokładnie tak, jak na dobrego bocznego obrońcę przystało. Zaliczył przy tym asystę przy bramce Lukasa Bielaka.
POMOCNICY:
Grzegorz Bonin (Górnik Łęczna)
Wielu zdążyło spisać go już na straty, tymczasem Bonin w Łęcznej wraca do żywych. Doświadczony pomocnik był bardzo aktywny na swoim skrzydle i poprowadził swój zespół do wyjazdowej wygranej nad Ruchem Chorzów.
Tomasz Jodłowiec (Legia Warszawa)
Jeden z najlepszych piłkarzy mistrza Polski na początku nowego sezonu czuł się znakomicie na boisku w Krakowie, gdzie bez jakiegokolwiek problemu korzystał z nieporadności w środku pola piłkarzy Cracovii. Do tego strzelił arcyważnego gola tuż po przerwie, czym wyprowadził Legię na prowadzenie.
Dani Quintana (Jagiellonia Białystok)
Na murawie stadionu w Bydgoszczy wyróżniał się wyszkoleniem technicznym i lekkością w grze nad wszystkimi swoimi kolegami z zespołu, a także rywalami. Z łatwością wychodził z pressingu i rozprowadzał akcje Jagiellonii, a na dodatek zdołał się wpisać na listę strzelców. I to głową!
NAPASTNICY:
Adam Frączczak (Pogoń Szczecin)
Niewątpliwy bohater tej kolejki. W meczu ze Śląskiem najpierw strzelił arcyważną bramkę ‘do szatni’ na 1:1, a po przerwie dołożył dwie asysty przy trafieniach Zwolińskiego i Murayamy. Warto również zauważyć, że to jego strzał dobił Golla, ustalając wynik spotkania na 4:1.
Mateusz Piątkowski (Jagiellonia Białystok)
Swoimi dwiema ładnymi bramkami przełożył na gole dużą przewagę Jagiellonii w Bydgoszczy w meczu z Zawiszą. A przecież wszedł na boisko z ławki rezerwowych w pierwszej połowie, gdyż musiał zastąpić kontuzjowanego Leimonasa.
Michał Mak (GKS Bełchatów)
Jego dwie akcje już w pierwszym kwadransie gry przesądziły o zwycięstwie beniaminka nad Koroną. Michał Mak najpierw wywalczył rzut karny wykorzystany przez Ślusarskiego, a następnie asystował przy bramce swojego brata, Mateusza. Na lewym skrzydle doprowadzał w pierwszej połowie do rozpaczy Pawła Golańskiego.
Ławka rezerwowych: Krzysztof Kamiński (Ruch), Sebastian Madera (Jagiellonia), Paweł Baranowski (Bełchatów) Radosław Jasiński (Jagiellonia), Rafał Murawski (Pogoń), Tomasz Nowak (Górnik Ł.), Marcin Budziński (Cracovia), Radosław Sobolewski (Górnik Z.), Jakub Kosecki (Legia), Mateusz Mak (Bełchatów), Maciej Makuszewski (Lechia), Łukasz Zwoliński (Pogoń).