Jedenastka 19. kolejki Lotto Ekstraklasy według GOL24 [GALERIA]

fot. Piotr Krzyżanowski

Piąte czyste konto w sezonie i zarazem drugie z rzędu. Tym razem utrzymał drużynę w grze przeciwko Sandecji Nowy Sącz. Przy stanie 1:0 obronił jedenastkę, którą wykonywał Aleksandar Kolew.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press

Trzymał w ryzach obronę. Zadanie nie było łatwo, ponieważ przyszło grać w Kielcach z Koroną. Tymczasem Duńczykowi udało się nie tylko to – zrobił też coś ekstra. Za to należy uznać asystę przy trafieniu Rafała Siemaszki.
fot. Karolina Misztal

Wreszcie zdobył swoją debiutancką bramkę. Trochę czekał, ale to zrozumiałe w przypadku obrońcy. Niektórzy kibice "Kolejorza" widzą w nim kapitana drużyny na wiosnę. Co na to trener Nenad Bjelica i co na to szatnia zespołu?
fot. Grzegorz Dembinski

Spisał się na medal w Kielcach. Dobrze wypełnił rolę bocznego obrońcy i potwierdził, że nieźle wychodzą mu stałe elementy gry. Z wolnego huknął na tyle mocno, na tyle precyzyjnie, iż piłka trafiła Mateusza Możdżenia, zmieniła tor, a następnie zmyliła interweniującego Macieja Gostomskiego.
fot. Przemyslaw Swiderski

Zagrał naprawdę dobry mecz. W porównaniu do poprzednich był wręcz bliski ideału. Szarpał nieustannie i w 30 minucie wpisał się na listę strzelców. Co jednak z tego, skoro Zagłębie Lubin zdołało odrobić stratę dwóch bramek.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press

Nie sposób stwierdzić, że się spłacił. Ten proces jednak w końcu się rozpoczął. Włoch zaczął grać jak oczekiwano w chwili podpisania umowy. Soczysta bramka z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza zostanie zapamiętana na dłużej – nie tylko przez bezradnego Jana Muchę.
fot. Bartek Syta / Polska Press

Nareszcie okazał się bohaterem zespołu. Można rzec, że przyczynił się do zwolnienia Kiko Ramireza. To jego gol przesądził bowiem o wygranej w Krakowie, a ta o losie hiszpańskiego trenera.
fot. Andrzej Banas / Polska Press

Gdyby stworzyć ranking zawodników, którzy odżyli u Romeo Jozaka to Fin byłby w czołówce, a może i na samym szczycie. Przeciwko "Słoniom" zaliczył znakomite dwanaście minut. Najpierw wywalczył karnego, potem zaliczył przednią asystę i na koniec zdobył bramkę. Trzy gole w czterech ostatnich meczach robią wrażenie.
fot. Bartek Syta / Polska Press

Nikt w Gdyni nie zwątpił w jego umiejętności, ani serce do gry, ale po cichu zaczęto liczyć minuty bez strzelonego gola. "Siema" w końcu przełamał niemoc. Po pięciu ligowych meczach bez niczego wyprowadził drużynę na prowadzenie w spotkaniu z Koroną Kielce. A we wtorek czeka go już sprawdzian na tle Górnika Zabrze, przeciwko któremu nie miał okazji w tym sezonie zagrać.
fot. Przemyslaw Swiderski

Wziął sprawy w swoje ręce skoro zaniemógł Marcin Robak. Dwa razy udało mu się pokonać bramkarza Piasta Gliwice. Ładnie przymierzył zwłaszcza za pierwszym razem i do soboty był to mocny kandydat na gola kolejki. Może żałować, że koledzy z obrony nie popisali się w końcówce przy stałym fragmencie, trwoniąc skromną przewagę.
fot. Pawel Relikowski / Polska Press

Gdybyśmy mundial mieli w styczniu, to obok Roberta Lewandowskiego byłby chyba jedynym pewniakiem jeśli chodzi o obsadę ataku. Doprawdy dużą sztuką jest dwa razy z rzędu zaliczyć hat-tricka. Udało mu się to przeciwko Bruk-Bet Termalice Nieciecza i Pogoni Szczecin. Rywale z niższej półki? Nie ma to absolutnie żadnego znaczenia. Napastnik "Miedziowych" to wicelider klasyfikacji strzelców i najskuteczniejszy Polak w Ekstraklasie.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press

Ławka wyróżnionych: Pavels Steinbors (Arka Gdynia), Dani Suarez (Górnik Zabrze), Łukasz Burliga (Jagiellonia Białystok), Adam Hlousek (Legia Warszawa), Michał Marcjanik (Arka Gdynia), Szymon Żurkowski (Górnik Zabrze), Michał Nalepa (Arka Gdynia), Jakub Piotrowski (Pogoń Szczecin), Arvydas Novikovas (Jagiellonia Białystok), Mateusz Szwoch (Arka Gdynia), Darko Jevtić (Lech Poznań), Joel Valencia (Piast Gliwice), Flavio Paixao (Lechia Gdańsk), Adam Frączczak (Pogoń Szczecin), Michal Papadopulos (Piast Gliwice).
fot. Lucyna Nenow / Polska Press