Jedenastka 18 kolejki Ekstraklasa.net!
Dwa trafienia Jacka Kiełba, dziewiąty gol Pawła Brożka i siódma asysta Łukasza Garguły. Pod znakiem tych zawodników i ich osiągnięć minęła 18 seria spotkań T-Mobile Ekstraklasy. Sprawdź kto jeszcze znalazł się w jedenastce kolejki.
Jurado (Piast), Brożek (Wisła)
Jagiełło (Podbeskidzie), Wilczek (Piast), Garguła (Wisła), Kiełb (Korona)
Dziwniel (Ruch), Hernani (Pogoń), Głowacki (Wisła), Golański (Korona)
Gliwa (Zagłębie)
BRAMKARZ:
Michał Gliwa (Zagłębie Lubin) – Nie, nie pomyliliście się – to nie kandydatura do antyjedenastki kolejki, gdzie umieszczamy fajtłapów. Gliwa, jak wiecie, gościł tam bardzo często. Tym razem chcemy go jednak pochwalić, bo jest przecież za co. Przeciwko Lechowi Poznań bronił solidnie. Wpuszczona bramka? Nie z jego winy. Strzał Mateusza Możdżenia z rzutu wolnego był po prostu perfekcyjny.
OBROŃCY:
Paweł Golański (Korona Kielce) – Obok Tomasza Brzyskiego z Legii Warszawa to najefektywniejszy boczny obrońca ligi. W spotkaniu z Widzewem Łódź zanotował szóstą asystę. Prócz nich ma także trzy gole.
Arkadiusz Głowacki (Wisła Kraków) - Krakowianie po raz jedenasty (!) nie stracili gola. Trzeba się poważnie zastanowić czy nie budować obrony reprezentacji Polski właśnie wokół Głowackiego, który jest liderem tej skutecznej defensywy. W lidze nie ma lepszego stopera.
Hernani (Pogoń Szczecin) - Z dużą gracją kasował akcje Zawiszy Bydgoszcz. Nie faulował przed polem karnym, w ogóle nie robił krzywdy przeciwnikom na zasadzie "piłka przejdzie, ale piłkarz nigdy".
Daniel Dziwniel (Ruch Chorzów) - Przedostatnie spotkanie tej kolejki było bardzo dziwne. Już mieliśmy sklejać defensywę z Milosem Kosanoviciem, ale ten przebył drogę z nieba (dwa strzelone gole) do piekła (sprokurowany rzut karny i bramka samobójcza). Wobec tego do jedenastki trafia Dziwniel, który w tym meczu wpisał się na listę strzelców.
POMOCNICY:
Jacek Kiełb (Korona Kielce) – W pojedynkę rozprawił się z ostatnim w tabeli Widzewem Łódź. Kiełb najpierw doprowadził do wyrównania, a potem zdobył zwycięską bramkę. Wyobraźcie sobie, że po raz ostatni dwa gole strzelił w kwietniu 2009 roku w pierwszoligowym starciu z GKS-em Katowice (Korona w tamtym sezonie wywalczyła awans do ekstraklasy).
Łukasz Garguła (Wisła Kraków) – Zadziwia nas w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Nie chcemy pozostać gołosłowni, dlatego niech przemówią liczby; „Guła”, który gra na pozycji ofensywnego pomocnika, ma w swoim dorobku sześć goli i siedem asyst.
Kamil Wilczek (Piast Gliwice) – Chyba w największej mierze przyczynił się do wygranej nad Górnikiem Zabrze. Asystował bowiem przy trafieniu Rubena Jurado, a później sam skierował piłkę do siatki (trzecia bramka w sezonie).
Aleksander Jagiełło (Podbeskidzie Bielsko-Biała) – Trener Legii Warszawa Jan Urban z trudem przez najbliższe dni będzie przełykać ślinę, wypowiadając jego nazwisko. Przed sezonem wypożyczył go do Podbeskidzia, dla którego to Jagiełlo strzelił dziś gola – właśnie w starciu z mistrzami Polski.
NAPASTNICY:
Paweł Brożek (Wisła Kraków) – Różnie szło mu w klubach zagranicznych (na ogół przeciętnie, źle lub bardzo źle). A Wisła? Zdaje się, że jest dla niego przeznaczeniem. Znowu strzela dla niej jak na zawołanie. Gol ze Śląskiem Wrocław był dziewiątym w tym sezonie (w tym meczu również asystował – już po raz czwarty).
Ruben Jurado (Piast Gliwice) – Koledzy z szatni, wraz ze sztabem trenerskim i medycznym, powinni na niego chuchać i dmuchać, żeby nic złego mu się nie stało. Dlaczego? Otóż powód jest prosty; jeśli Hiszpan gra i strzela, to Piast zawsze schodzi z boiska w glorii zwycięzcy. Tak się stało siedem razy w tym sezonie.
ŁAWKA REZERWOWYCH: Radosław Janukiewicz (Pogoń Szczecin), Wilde-Donald Guerrier (Wisła Kraków), Mateusz Możdżeń (Lech Poznań), Sebastian Madera (Lechia Gdańsk), Luis Carlos (Zawisza Bydgoszcz), Mateusz Machaj (Lechia Gdańsk), Michał Chrapek (Wisła Kraków).