menu

Jedenastka 17. kolejki Ekstraklasa.net!

1 grudnia 2014, 20:06 | jac

To była kolejka Lecha Poznań, co ma zresztą odzwierciedlenie w kształcie personalnym jedenastki. W sumie znalazło się w niej czterech przedstawicieli tego zespołu. Kto jeszcze zyskał nasze uznanie? Oto lista wyróżnionych.

Do jedenastki 17. kolejki trafiło czterech piłkarzy poznańskiego Lecha
Do jedenastki 17. kolejki trafiło czterech piłkarzy poznańskiego Lecha
fot. Grzegorz Dembiński

Hamalainen (Lech)

Bonin (Łęczna), Jevtić (Lech), Sloboda (Podbeskidzie), Lovrencsics (Lech), Zieliński (Śląsk)

Mierzejewski (Łęczna), Malarczyk (Korona), Głowacki (Wisła), Kędziora (Lech)

Peskovic (Podbeskidzie)

BRAMKARZ:
Michal Peskovic
(Podbeskidzie Bielsko-Biała) – Setny mecz w ekstraklasie uświetnił czystym kontem – dopiero trzecim w sezonie. Pracy miał wiele, zwłaszcza w końcówce. Ale bardzo dobrze ustawiał się do strzałów, więc niczego nie przepuścił.

OBROŃCY:
Tomasz Kędziora
(Lech Poznań) – Golem głową potwierdził obiegową opinię, że potrafi grać w powietrzu. Trzeba przyznać, że mają przy Bułgarskiej z niego pożytek jak przed laty z Grzegorza Wojtkowiaka. Jeśli dalej będzie się rozwijać, to kto wie. Być może jak „Dyzma” zaliczy też mecze w reprezentacji Polski.

Arkadiusz Głowacki (Wisła Kraków) – To jest wzór, na który powinni zwracać wszyscy kandydaci na stoperów w tym kraju. Świetnie się ustawia, przewiduje, odbiera. Występ przeciwko Piastowi Gliwice był po prostu kolejnym potwierdzeniem tych sądów.

Piotr Malarczyk (Korona Kielce) – Nie popełnił praktycznie żadnego błędu, który mógłby wpłynąć nie tyle na wynik, co na stratę gola. Swoją drogą to niesamowite jak szybko kielczanie przeszli z etapu notorycznego przegrywania do etapu regularnego zwyciężania. Słowa uznania.

Łukasz Mierzejewski (Górnik Łęczna) – Otworzył wynik wygranego meczu z Ruchem Chorzów. Do bramki dołożył skuteczną grę w odbiorze. W naszej jedenastce z konieczności ustawiamy go nie na prawym, a na lewym boku.

POMOCNICY:
Paweł Zieliński
(Śląsk Wrocław) – Wpadł nam w oko już w poprzednich kolejkach, ale dopiero teraz potwierdził swoją wartość konkretną statystyką. Otóż przeciwko Pogoni Szczecin zdobył swoją debiutancką bramkę w ekstraklasie.

Gergo Lovrencsics (Lech Poznań) – Jeżeli ma swój dzień, to jest nie do zatrzymania. I właśnie tak było w niedzielę. W zasadzie w każdej ważnej akcji był o krok przed zabrzanami. Aż dziwne, że zaliczył tylko jedną asystę.

Anton Sloboda (Podbeskidzie Bielsko-Biała) – Harował jak wół, żeby przewaga liczebna Lechii Gdańsk nie rzucała się w oczy. Zadaniu sprostał, bo „Górale” nie dali sobie wejść na głowę. Były nawet takie fragmenty, kiedy inicjatywa była po ich stronie.

Darko Jevtić (Lech Poznań) – Zapisał asystę bezpośrednią i asystę drugiego stopnia. Szczególnie pomysłowe było podanie, które poprzedziło trafienie na 2:0. Liczymy, że poznaniankom uda się go wykupić, bo zdecydowanie podnosi poziom drużyny, jak i całej ligi.

Grzegorz Bonin (Górnik Łęczna) – Do siatki Ruchu Chorzów trafili co prawda inni piłkarze, ale to przecież Bonin im te akcje wypracował. Dwie z trzech bramek padły po jego zagraniach. W sumie ma pięć asyst.

NAPASTNICY:
Kasper Hamalainen
(Lech Poznań) – Im niższa temperatura, tym Fin lepiej kopie piłkę. Przyjemnie spoglądało się na to, w jaki sposób rozmontowywał defensywę Górnika Zabrze. W tym spotkaniu strzelił gola i zanotował asystę.

ŁAWKA REZERWOWYCH: Michał Buchalik (Wisła Kraków), Pavol Stano (Podbeskidzie Bielsko-Biała), Kamil Sylwestrzak (Korona Kielce), Helio Pinto (Legia Warszawa), Rafał Grzyb (Jagiellonia Białystok), Takuya Murayama (Pogoń Szczecin), Łukasz Tralka (Lech Poznań), Tomasz Nowak (Górnik Łęczna), Michał Masłowski (Zawisza Bydgoszcz), Fedor Cernych (Górnik Łęczna), Przemysław Trytko (Korona Kielce), Orlando Sa (Legia Warszawa).


Polecamy