menu

Jedenastka 17. kolejki Ekstraklasa.net!

13 grudnia 2011, 11:29 | Piotr Szymański

Śląsk umocnił się na prowadzeniu i uciekł drugiej Legii już na 4 punkty. Z kolei czwartej porażki przed własną publicznością doznał aktualny mistrz Polski, krakowska Wisła. Fantastyczny mecz rozegrał na zakończenie kolejki Artiom Rudnev, który zdobył kolejnego hat-tricka. Zobacz, kto zasłużył na nasze wyróżnienie!

Artiom Rudnev ma na koncie 18 goli w 17 meczach
Artiom Rudnev ma na koncie 18 goli w 17 meczach
fot. Marcin Bukowski

Rudnev (Lech), Rasiak (Jagiellonia), Sultes (Polonia W.)

Budka (Widzew), Jodłowiec (Polonia W.), Ziajka (Podbeskidzie), Zieńczuk (Ruch Ch.)

Wasiluk (Śląsk), Radomski (Cracovia), Baszczyński (Polonia W.)

Kaczmarek (Cracovia)


BRAMKARZ:

Wojciech Kaczmarek (Cracovia) - Odważna i szczęśliwa postawa golkipera Cracovii pozwoliła Pasom na wywiezienie jednego punktu z Łazienkowskiego. Kaczmarek naprawiał błędy kolegów i kilka razy okazał się lepszy od Danijela Ljuboji.


OBROŃCY:

Marcin Baszczyński (Polonia Warszawa) - Mecz z Wisłą w Krakowie był szczególny dla 34-letniego obrońcy. Baszczyński przy Reymonta spędził 9 lat, podczas których zdobył 6 tytułów mistrzowskich. O tym, że ciągle jest w formie niech świadczy fakt, że Polonia nie straciła gola na niezwykle trudnym terenie. Wprawdzie w piątek zagrał na stoperze, ale my ustawiamy go na jego nominalnej pozycji.

Arkadiusz Radomski (Cracovia) - W spotkaniu z Legią dyrygował linią defensywną jak na kapitana przystało. Cracovia w drugim kolejnym meczu nie straciła bramki, co wydaje się być dobrym prognostykiem na wiosnę. Nie ulega wątpliwości, że Pasy będą do ostatniej kolejki zaciekle walczyć o ligowy byt.

Marek Wasiluk (Śląsk Wrocław) - Jeden z ulubieńców Oresta Lenczyka, który zapamiętał rosłego obrońcę jeszcze z czasów, gdy prowadził Cracovię. Bez wahania wypożyczył go do Śląska, gdy nadarzyła się okazja. Początek obecnego sezonu Wasiluk zaczął w pierwszym składzie, ale gdy do gry wracali kolejni rekonwalescenci, zajął miejsce na ławce. W meczu z ŁKS dał świetną zmianą. Najpierw fantastycznie asystował, a tuż przed końcem meczu zdobył zwycięską bramkę.


POMOCNICY:

Marek Zieńczuk (Ruch Chorzów) - Niebywałej sztuki dokonał skrzydłowy Niebieskich w meczu z Koroną Kielce. Zieńczuk zdobył bowiem klasycznego hat-tricka w 13. minut! Wszystkie bramki padły po uderzeniach lewą nogą, w tym dwie ze stałych fragmentów. W ostatnich tygodniach były zawodnik Wisły znajduje się w znakomitej dyspozycji.

Sebastian Ziajka (Podbeskidzie Bielsko-Biała) - Fantastycznie potrafi podłączyć się do akcji ofensywnej z prawego skrzydła, po czym zbiec do środka pola i kąśliwie uderzyć z dystansu. W meczu z GKS Bełchatów mierzonym uderzeniem zdobył zwycięską bramką, a bliski był także drugiego trafienia.

Tomasz Jodłowiec (Polonia Warszawa) - Wyróżniał się grając na środku obrony, błyszczy także jako defensywny pomocnik. W spotkaniu z Wisłą był zaporą nie do przejścia dla kreatywnych pomocników mistrza Polski, z Maorem Meliksonem na czele. Zanotował mnóstwo przechwytów, co w rezultacie pozwoliło Czarnym Koszulom stwarzać zagrożenie pod bramką rywala.

Adrian Budka (Widzew Łódź) - Od kilku spotkań należy do najlepszych zawodników w zespole prowadzonym przez Radosława Mroczkowskiego. W meczu z Górnikiem po raz kolejny napędzałł akcje na skrzydle, posyłał doskonałe i dokładnie podania. Dobry występ ukoronował bramką.


NAPASTNICY:

Pavel Sultes (Polonia Warszawa) - Przy Reymonta Czech zanotował swoje drugie trafienie w lidze, które po raz drugi okazało się zwycięskie (poprzednio z Ruchem Chorzów). W meczu z Wisłą próbował uderzać nawet z przewrotki. Ostatecznie po dobrym podaniu od Roberta Jeża z rzutu wolnego, zdołał zaskoczyć Sergeia Pareikę płaskim uderzeniem.

Grzegorz Rasiak (Jagiellonia Białystok) - Na PGE Arenie grał niczym profesor, a pięć minut przed końcem spotkania zdobył zwycięską bramkę dla Jagiellonii. Był to pierwszy gol Rasiaka zdobyty po powrocie na boiska Ekstraklasy. Poprzednie trafienie zanotował 28 marca 2004 roku.

Artiom Rudnev (Lech Poznań) - w meczu z Zagłębie ustrzelił czwartego (!) hat-tricka w tym sezonie. Najpierw dwukrotnie nie dał szans Bojanowi Isailoviciowi uderzając głową, a przy trzecim golu wykorzystał błąd obrony i wygrał pojedynek sam na sam. Rudnev może już cieszyć się z korony króla strzelców Ekstraklasy.


REZERWOWI:

Marian Kelemen (Śląsk Wrocław), Ugochukwu Ukah (Widzew Łódź), Marek Szyndrowski (Ruch Chorzów), Marcin Kaczmarek (ŁKS Łódź), Bruno Pinheiro (Widzew Łódź), Aleksandar Tonew (Lech Poznań), Saidi Ntibazonkiza (Cracovia), Przemysław Oziębała (Widzew Łódź)

Polska piłka nożna jest u Ciebie na 1. miejscu? Polub nas na Facebooku!


Polecamy