Jedenastka 15. kolejki 1. ligi Ekstraklasa.net!
Gol bramkarza Olimpii Grudziądz, kilka ładnych bramek i mistrzostwo jesieni Floty Świnoujście nadały kolorytu 15. kolejce 1 ligi. Zobacz kogo wyróżniliśmy w ten weekend na zapleczu Ekstraklasy.
fot. Arkadiusz Ławrywianiec/Polskapresse
Vinicius (Arka), Arifović (Flota)
Bernhardt (Cracovia), Masłowski (Zawisza), Fonfara (GKS K.), Piesio (Dolcan), Madejski (Miedź)
Sobieraj (Arka), Sołdecki (GKS B.), Zalepa (Flota)
Wróbel (Olimpia G.)
Bramkarz:
Michał Wróbel (Olimpia Grudziądz) - bramkarz rewelacji z Grudziądza w ostatniej akcji został bohaterem spotkania przy Bukowej. Jak przyznał, wszedł w pole karne przy stałym fragmencie, żeby "namieszać" i w pełni mu się to udało. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zdobył pięknego gola głową na wagę remisu. Na początku drugiej połowie trzykrotnie parował piłki po groźnych wrzutkach/strzałach katowiczan.
Obrona
Dawid Sołdecki (GKS Bogdanka) - bardzo dobre spotkanie "Sołdiego". Zachował zimną krew przy obydwu karnych skutecznie zamieniając je na bramki, poza tym w starciach z nim goście nie mieli za bardzo czego szukać - Dawid po prostu wszystko "czyścił" jak chciał.
Sebastian Zalepa (Flota Świnoujście) - Bardzo dobry mecz pewnego jak zwykle Zalepy. Dobrze ustawiał się i czytał grę, przerywając groźne ataki Kolejarza. Zdobył zwycięską bramkę w 88. minucie, dobrze znajdując się w polu karnym po rzucie rożnym, gdzie często zapuszczał się po stałych fragmentach.
Krzysztof Sobieraj (Arka Gdynia) - W pełni zrehabilitował się za słaby występ w ostatnim meczu. Był znowu liderem defensywy, z którym napastnicy Stomilu nie potrafili sobie poradzić. Dzielił i rządził w obronie i także dzięki niemu gdynianie zachowali czyste konto w Olsztynie.
Pomoc
Piotr Madejski (Miedź Legnica) - Bardzo aktywny i szybki. Raz po raz dryblował defensorów ŁKS jak tyczki, wprowadzając przy tym sporo zamieszania pod bramką łodzian.
Grzegorz Piesio (Dolcan Ząbki) - Zdobył swoją pierwszą bramkę w sezonie, ale od razu na wagę trzech punktów. Był najaktywniejszym zawodnikiem Dolcanu i pokazał, że jeszcze się w Ząbkach przyda.
Grzegorz Fonfara (GKS Katowice) - środkowy pomocnik GieKSy był o krok, od zostania bohaterem. W 40. minucie z kilku metrów zamknął akcję gospodarzy i wyprowadził ich na prowadzenie. Mogła imponować postawa Fonfary w środku polu. Zagrał kilka niezłych, nieszablonowych prostopadłych piłek, harował także w defensywie. Zaliczył sporo ważnych odbiorów.
Michał Masłowski (Zawisza Bydgoszcz) - Zwłaszcza w pierwszej połowie napędzał akcje Zawiszy i został wysoko oceniony przez ekspertów. Gdyby zdobyta przez niego bramka, przy której nie dał szans dobrze spisującemu się w bramce Termaliki Sebastianowi Nowakowi, dała trzy punkty Zawiszy, nikt nie miałby wątpliwości, że byłby ojcem tego sukcesu. Niestety, zespół nie dostosował się do niego poziomem i stracił bramkę w końcówce.
Edgar Bernhardt (Cracovia) - zastąpił słabego Stebleckiego i zagrał o klasę lepiej od niego. Ukoronowaniem jego występu była piękna, zwycięska bramka dla "Pasów".
Atak
Ensar Arifović (Flota Świnoujście) - najlepszy zawodnik Floty w meczu z Kolejarzem. Pełno go było na boisku. Zdobył bramkę która dała prowadzenie mistrzowi jesieni.
Marcus Vinicius (Arka Gdynia) - W meczu ze Stomilem Marcus pokazał, że nie bez powodu jest najskuteczniejszym zawodnikiem gdynian. To on w 60. minucie meczu ostrego kąta strzelił na tyle precyzyjnie, że piłka zatrzepotała w siatce, a Arka objęła prowadzenie, który podwyższył jeszcze później Mateusz Szwoch, który wszedł w jego miejsce.
Rezerwa: Marcin Cabaj (Sandecja Nowy Sącz), Michał Nalepa (Termalica Bruk-Bet Nieciecza), Maciej Mańka (GKS Tychy), Mariusz Zasada (Miedź Legnica), Kamil Nitkiewicz (Kolejarz), Przemysław Pitry (GKS K.), Tomas Pesir (GKS Bogdanka)