Jedenastka 14. kolejki Ekstraklasa.net!
3 listopada 2015, 11:50 | jac
Dwa gole Josipa Barisicia, piękna asysta Tomasza Nowaka i koncert atakujących Legii Warszawa. Pod znakiem tych postaci i towarzyszących im wydarzeń upłynęła 14 kolejka Ekstraklasy. Oto pełna jedenastka wyróżnionych przez nas zawodników!
Josip Barisić (Piast Gliwice) – W pierwszych kolejkach pozostawał raczej w cieniu kolegów z zespołu. Teraz natomiast miał swój wielki wieczór. A świadczą o tym dwie bramki zdobyte przeciwko Zagłębiu Lubin, które gliwiczanom pozwoliły nie tylko wygrać spotkanie, ale i umocnić się na pozycji lidera Ekstraklasy.
fot. Polska Press
fot. Polska Press
Michał Pazdan (Legia Warszawa) - Świetnie wytrzymał tempo i samą otoczkę spotkania z Lechią Gdańsk. To dzięki niemu wicemistrzom Polski udało się przez długie minuty zdominować środek pola. A to przyniosło gole. W sumie trzy. Nie najgorzej, jak na wyjazd, prawda?
fot. Karolina Misztal / Polska Press
fot. Karolina Misztal / Polska Press
Nemanja Nikolić (Legia Warszawa) – Miał udział przy wszystkich trzech golach wciśniętych Lechii Gdańsk. Jednego strzelił sam (to już szesnasty w sezonie – tytuł najlepszej strzelby ma w kieszeni!), przy drugim asystował, zaś przy trzecim wykazał się asystą drugiego stopnia.
fot. Karolina Misztal / Polska Press
fot. Karolina Misztal / Polska Press
Tomasz Jodłowiec (Legia Warszawa) – Październik z całą pewnością zaliczy do udanych miesięcy. Nie dość, że awansował z reprezentacją na Euro we Francji, to jeszcze w lidze otrzymał pseudonim „Iniesta”. Dlaczego – zapytacie. Otóż wystarczy prześledzić jego podania choćby z ostatniego spotkania z Lechią Gdańsk.
fot. Karolina Misztal / Polska Press
fot. Karolina Misztal / Polska Press
Tomasz Nowak (Górnik Łęczna) – Zaliczył asystę przeciwko Cracovii. W sposób mistrzowski otworzył Grzegorzowi Boninowi drogę do bramki Cracovii. Podał w tempo, z głębi pola, pomiędzy dwóch obrońców. Moglibyśmy w kółko oglądać nagranie tego zagrania.
fot. Wojciech Czekała
fot. Wojciech Czekała
ŁAWKA REZERWOWYCH: Bartłomiej Drągowski (Jagiellonia Białystok), Arkadiusz Głowacki (Wisła Kraków), Hebert (Piast Gliwice), Mateusz Cichocki (Ruch Chorzów), Łukasz Mierzejewski (Górnik Łęczna), Mateusz Matras (Pogoń Szczecin), Bartłomiej Babiarz (Termalica Bruk-Bet Nieciecza), Łukasz Madej (Górnik Zabrze), Ondrej Duda (Legia Warszawa), Marco Paixao (Śląsk Wrocław), Kamil Vacek (Piast Gliwice), Kasper Hamalainen (Lech Poznań), Karol Świderski (Jagiellonia Białystok).
fot. Wojciech Czekała
fot. Wojciech Czekała
Grzegorz Bonin (Górnik Łęczna) – Bez niego Łęczna nie istnieje. Połowa zgromadzonych przez nią punktów to głównie jego zasługa. W ostatnim meczu z Cracovią zdobył bramkę, która dała zwycięstwa. Na ten moment ma pięć trafień. Da radę minimum dziesięć w całym sezonie? Naszym zdaniem tak.
fot. Wojciech Czekała
fot. Wojciech Czekała
Maciej Gajos (Lech Poznań) – W końcu zaczął się mistrzom Polski spłacać. Najpierw pomógł w wygranej nad Fiorentiną w Lidze Europy, teraz zaś pozwolił zdobyć punkt ze Śląskiem Wrocław. Gol strzelony tej drużynie był jego pierwszym w niebiesko-białych barwach w rozgrywkach Ekstraklasy. Pierwszym i pewnie nie ostatnim.
fot. Paweł Relikowski / Polska Press
fot. Paweł Relikowski / Polska Press
Guilherme (Legia Warszawa) – Zabawił się z obrońcami Lechii Gdańsk. Dowodem szczególnym akcja na 1:0. Fantastycznie pograł wtedy na jeden kontakt, by ostatecznie wbiec w okolice szesnastego metra i huknąć nie do obrony.
fot. Karolina Misztal / Polska Press
fot. Karolina Misztal / Polska Press
Emilijus Zubas (Podbeskidzie Bielsko-Biała) – Paru bramkarzy błysnęło w tej kolejce, lecz żaden z nich nie na tyle, żeby powiedzieć, że winien być pewniakiem do jedenastki. Ostatecznie z szerokiego grona postanowiliśmy wyróżnić strzegącego bramki „Górali”. To dzięki niemu udało im się zremisować a nie przegrać z Jagiellonią Białystok.
fot. Dariusz Śmigielski/Dziennik Łódzki
fot. Dariusz Śmigielski/Dziennik Łódzki
1 / 12
Komentarze (1)
>