Jedenastka 14. kolejki Ekstraklasa.net!
W 14. kolejce T-Mobile Ekstraklasy praktycznie żaden piłkarz nie zrobił czegoś nadzwyczajnego, co wbiłoby w fotel. Ale było za to kilku solidnych rzemieślników. Oto jedenastka wyróżnionych.
fot. Angelika Wiatr
Sa (Legia), Wilczek (Piast)
Aankour (Korona), Jevtić (Lech), Jovanović (Korona), Linetty (Lech), Wroński (GKS)
Dudu (Śląsk), Osyra (Piast), Dźwigała (Lechia)
Pawełek (Śląsk)
BRAMKARZ:
Mariusz Pawełek (Śląsk Wrocław) – Nie, nie zgubiliście się, to nie jest wybór antyjedenastki, do której bramkarz wicelidera ligi trafiał rzeczywiście często. Tym razem zasłużył na pochwały bez ironicznego zabarwienia. Świetnie bronił w meczu ze Śląskiem Wrocław. Obrona po strzale Hamalainena – palce lizać!
OBROŃCY:
Adam Dźwigała (Lechia Gdańsk) – Udowodnił, że zasługuje na kredyt zaufania sprowadzony do postaci regularnej gry. W meczu z Górnikiem Łęczna naprawiał błędy swojego partnera z środka defensywy i przy tym nie popełniał własnych.
Kornel Osyra (Piast Gliwice) – Cichy bohater wysokiego zwycięstwa nad Podbeskidziem Bielsko-Biała. Rzetelnie wywiązał się z zadań w obronie i dołożył do tego coś „ekstra”, czyli dwie bezpośrednie asysty. Fajnie, że trener Angel Perez Garcia nie zagląda mu do dowodu i daje grać na tak odpowiedzialnej pozycji.
Dudu Paraiba (Śląsk Wrocław) – Znowu wygląda tak jak na początku poprzedniego sezonu. Daje zespołowi energię, pewność w destrukcji i dokładne dośrodkowanie z lewej strony. To jeden z lepszych bocznych obrońców naszej ligi.
POMOCNICY:
Łukasz Wroński (GKS Bełchatów) – Asystował przy bramce Bartosza Ślusarskiego, która dała wygraną na trudnym terenie w Białymstoku. Do kluczowego podania dołożył także parę ciekawych, indywidualnych akcji.
Karol Linetty (Lech Poznań) – Gra defensywnego pomocnika rzadko wpada w oko. Przeoczyć występu 19-latka, który po raz 50 zagrał w lidze, się jednak nie dało. Fantastycznie odbierał i przekazywał piłkę. Mamy nadzieję, że selekcjoner Adam Nawałka widział potencjalnego kadrowicza w akcji.
Vlastimir Jovanović (Korona Kielce) – Błyszczy od wielkiego dzwonu, ale jak już to robi, to staje się tematem do dyskusji nie tylko w województwie świętokrzyskim. Tym razem pomógł w zwycięstwie nad Wisłą Kraków: zanotował asystę i podanie drugiego stopnia.
Darko Jevtić (Lech Poznań) – Ma papiery na granie i właściwie co mecz „przedstawia” je kibicom. Ze Śląskiem Wrocław dał prowadzenie już w 2 minucie spotkania. Obawiamy się, że jego macierzysty klub skorzysta w zimie z opcji skrócenia wypożyczenia…
Nabil Aankour (Korona Kielce) – Marokańczyk brał udział w dwóch z trzech strzelonych goli. Macie prawo nie kojarzyć jego nazwiska. Został wyciągnięty z piątego poziomu rozgrywek we Francji. Jeszcze pięć-sześć takich dobrych występów i być może pochwalimy zaglądanie do takich sportowych jaskiń.
NAPASTNICY:
Kamil Wilczek (Piast Gliwice) - Nareszcie przekuwa dobrą grę w konkretne statystyki. Gol strzelony przeciwko „Góralom” jest jego szóstym w sezonie. W poprzednim zatrzymał się na dziewięciu trafieniach. Teraz będzie jeszcze lepiej?
Orlando Sa (Legia Warszawa) – Jest skuteczny. Strzelił po raz siódmy w sezonie i zarazem po raz pierwszy z jedenastego metra. Być może zostanie etatowym wykonawcą rzutów karnych, skoro ostatnio w tym elemencie zawodził Ivica Vrdoljak.
ŁAWKA REZERWOWYCH: Krzysztof Pilarz (Cracovia), Tomislav Bozić (Górnik Łęczna), Hebert (Piast Gliwice), Paweł Baranowski (GKS Bełchatów), Marek Sokołowski (Podbeskidzie Bielsko-Biała), Marcin Budziński (Cracovia), Bartosz Iwan (Górnik Zabrze), Adam Ryczkowski (Legia Warszawa), Konstantin Vassiljew (Piast Gliwice), Sasa Zivec (Piast Gliwice), Łukasz Zwoliński (Pogoń Szczecin), Antonio Colak (Lechia Gdańsk).