menu

Jedenastka 11. kolejki Ekstraklasa.net!

5 października 2015, 11:53 | jac

W 11 serii spotkań kolejny popis dał lider, czyli Piast Gliwice. Ale nie tylko. Cracovia wbiła pięć bramek, Lechia Gdańsk trzy, zaś Pogoń Szczecin podtrzymała formę. Dlatego też piłkarze wymienionych drużyn stworzyli szkielet jedenastki kolejki. Poniżej przedstawiamy pełną listę wyróżnionych.

Mateusz Matras (Pogoń Szczecin) – Na dobre wyszła mu zmiana pozycji. Odkąd biega w środku pomocy to prezentuje więcej swoich walorów, niż kiedy grał na stoperze. Występ przeciw Ruchowi Chorzów był tego potwierdzeniem. Kolejnym – dodajmy.
fot. Lucyna Nenow / Polska Press
Takafumi Akahoshi (Pogoń Szczecin) – Po nieudanej przygodzie w Rosji potrzebował trochę czasu, żeby okrzepnąć. Ten przejściowy czas już minął. Znowu przecież czaruje. Tydzień temu golem dal zwycięstwo nad Jagiellonią Białystok. Teraz dwoma z Ruchem Chorzów.
fot. Lucyna Nenow / Polska Press
ŁAWKA REZERWOWYCH: Emilijus Zubas (Podbeskidzie Bielsko-Biała), Jarosław Fojut (Pogoń Szczecin), Adam Danch (Górnik Zabrze), Radosław Sobolewski (Górnik Zabrze), Dawid Plizga (Termalica Bruk-Bet Nieciecza), Maciej Makuszewski (Lechia Gdańsk), Sasa Zivec (Piast Gliwice), Ariel Borysiuk (Lechia Gdańsk), Michał Mak (Lechia Gdańsk), Kasper Hamalainen (Lech Poznań), Bartosz Kapustka (Cracovia), Wilde-Donald Guerrier (Wisła Kraków), Martin Nespor (Piast Gliwice), Erik Jendrisek (Cracovia).
fot. Polska Press
Nemanja Nikolić (Legia Warszawa) – To jest zawodnik zaprogramowany na gole. Strzela ja jak chce i komu chce. Te z Górnikiem Zabrze były odpowiednio jedenastym i dwunastym w lidze. Na tę chwilę ma więc w niej więcej trafień niż występów. Fantastyczny wynik. Pomyśleć, że parę sezonów temu Robert Demjan z czternastoma bramkami sięgał po tytuł najlepszej strzelby sezonu. Nikolić ten dorobek to wykręci najpewniej na półmetku rozgrywek.
fot. Damian Kosciesza
Deniss Rakels (Cracovia) – Trzyma formę. Tydzień temu zabawił się z obroną Ruchu Chorzów (dwa trafienia), w niedzielę natomiast nie miał skrupułów dla Lecha Poznań. Już w 3 minucie zdobył bramkę na 2:0, a tuż przed przerwą pozwolił sfaulować się w polu karnym. Jedenastkę na gola zamienił Mateusz Cetnarski.
fot. Anna Karczmarz / Polska Press
Marko Marić (Lechia Gdańsk) – Utrzymał drużynę w grze. Tuż przed przerwą meczu z Jagiellonią Białystok obronił bowiem karnego. Pewnie wyczuł wtedy intencje Konstantina Vassiljeva, rzucając się w prawy róg bramki, gdzie piłka została kopnięta.
fot. Tomasz Bolt/Polska Press
Aleksandar Todorovski (Zagłębie Lubin) – Przepięknym podaniem otworzył drogę do bramki Michalowi Papadopulosowi. Gol padł i to nie przeciw byle komu, bo Śląskowi Wrocław. A wiemy wszyscy doskonale, jak kibice „Miedziowych” podchodzą do starć z tym przeciwnikiem. Asysta zatem z ich punktu widzenia ważna podwójnie.
fot. Piotr Krzyżanowski/Polska Press
Uros Korun (Piast Gliwice) – Po raz kolejny zagrał na zero z tyłu. Tym razem jednak dołożył tyle ofiarności, ile nigdy wcześniej mu się nie zdarzyło. Piszemy to mając chociażby na względzie zasłonięcie ciałem tego fragmentu bramki, w który zmierzała piłka po uderzeniu Krzysztofa Mączyńskiego. Koniecznie obejrzycie powtórki, jeżeli nie widzieliście tej interwencji!
fot. Lucyna Nenow / Polska Press
Patrik Mraz (Piast Gliwice) – Nie byłoby wygranej lidera Ekstraklasy nad Wisłą Kraków właśnie bez Słowaka. Ściślej mówiąc bez jego asysty – już piątej w sezonie. Dośrodkowywać w konkretny punkt i w konkretnym tempie umie solidnie. To się ceni!
fot. Arkadiusz Ławrywianiec / Polska Press
Mateusz Cetnarski (Cracovia) – Jeden z twórców świetnego startu „Pasów”. No i rozniesienia przez nie Lecha Poznań. W tym meczu miał udział przy trzech z pięciu zdobytych bramek. Jedną załadował sam, przy dwóch zapisał asystę. Reprezentacja czeka? Chyba jeszcze nie teraz. Ale jeżeli na wiosnę będzie tak regularny, to miejsce np. Sebastiana Mili może zająć.
fot. Andrzej Banaś/Gazeta Krakowska
Damian Dąbrowski (Cracovia) – Niebywale się rozwinął. Dotąd był w cieniu kolegów z pomocy. Teraz z tego cienia wyszedł. Przeciwko Lechowi Poznań zagrał bardzo dobrze. Wypracował dwa gole. Asysta do Jakuba Wójckiego? Palce lizać!
fot. Anna Kaczmarz/Polska Press
Grzegorz Kuświk (Lechia Gdańsk) – Ostatnie dni należą między innymi do niego. Najpierw zdobył dwie bramki z Zagłębiem Lubin, potem, w kolejce, którą podsumowujemy, strzelił gola i zaliczył asystę w meczu z Jagiellonią Białystok. Oba te spotkania jego zespół wygrał. Punktów nie byłoby jednak właśnie bez udziału „Kuśwy”, bo tak mówią na niego w szatni biało-zielonych.
fot. Tomasz Bolt/Polska Press
1 / 12

Polecamy