menu

Jedenastka 1. kolejki Ekstraklasa.net!

20 lipca 2015, 21:39 | jac

W pierwszej serii spotkań nowego sezonu Ekstraklasy błysnęła przede wszystkim Legia Warszawa i to ona ma najwięcej swoich przedstawicieli w jedenastce kolejki. Kto jeszcze do niej trafił? Oto pełna lista wyróżnionych!

Dominik Furman (Legia Warszawa) - do niego należał pierwszy weekend w Ekstraklasie
Dominik Furman (Legia Warszawa) - do niego należał pierwszy weekend w Ekstraklasie
fot. Tomasz Hołod / Polska Press


BRAMKARZ:

Krzysztof Pilarz
(Cracovia) – Najchętniej to do jedenastki dalibyśmy jednego zawodnika z pola więcej, właśnie kosztem pozycji bramkarza. Bo na nią nie mieliśmy konkretnych kandydatów. Z braku laku wystawiamy Pilarza, który błysnął interwencją po strzale Adama Buksy. Gdyby nie wyciągnął ręki w górę, to padłaby wyrównująca bramka.


OBROŃCY:

Jarosław Fojut
(Pogoń Szczecin) – Po pierwszej kolejce pozostaje nam powiedzieć jedno: jak dobrze, że ten obrońca znowu gra w Polsce. Bo podnosi poziom. Udowodnił to w spotkaniu z mistrzem Polski, Lechem Poznań, a więc drużyną, do której teraz wszyscy równają.

Maciej Dąbrowski (Zagłębie Lubin) – Dziwiliśmy się w zeszłym sezonie, że Pogoń Szczecin tak łatwo go puściła i to do ówczesnego pierwszoligowca. Dalej pozwolimy sobie zapytywać, dlaczego to zrobiła. To solidny stoper. Wniosek wypływa na podstawie ostatnich lat i oczywiście meczu z Podbeskidziem, którym to „Miedziowi” zainaugurowali ligę.

Piotr Polczak (Cracovia) – Jeden z najważniejszych autorów wyjazdowego zwycięstwa nad Lechią Gdańsk. Albo inaczej: najważniejszy autor. Po pierwsze, strzelił jedynego gola. Po drugie, wraz ze Sretenem Sretenoviciem i pozostałymi defensorami stworzył coś na wzór ściany, w której dziury nie wydrążył nawet reprezentant Polski, Sebastian Mila.

Patrik Mraz (Piast Gliwice) – Przyszedł z Górnika Łęczna i od razu w debiucie wpisał się na listę strzelców, a jego trafienie zadecydowało o trzech punktach. Dołożył do tego wszystkiego wzorcową pracę w defensywie. Nie wierzycie? To powiemy wam tyle, że Termalica Bruk-Bet Nieciecza nie oddała ani jednego celnego uderzenia.


POMOCNICY:

Roman Gergel
(Górnik Zabrze) – Trafił do bramki Wisły Kraków jeszcze przed przerwą i tym samym uratował zabrzanom punkt. W ogóle to rozegrał dobry mecz - nie pierwszy i pewnie nie ostatni w Ekstraklasie. Takich obcokrajowców nam właśnie w niej potrzeba.

Tomasz Jodłowiec (Legia Warszawa) – Zrobił różnicę w środku pola. Różnicę, dodajmy, która zadecydowała o wysokim zwycięstwie nad Śląskiem Wrocław (4:1). Sam „Jodła” zresztą zdobył jedną z bramek. Tę chyba najcenniejszą, bo dająca prowadzenie.

Marcin Cebula (Korona Kielce) – Jeszcze nie kojarzycie za bardzo tego piłkarza? Macie prawo. Raz, że jest młody, a dwa że dotąd wchodził głównie z ławki rezerwowych. Trzeba będzie jednak tę wiedzę szybko uzupełnić, bo w nowym sezonie jest pierwszym wyborem i od razu na początek pomógł wygrać mecz. Z Jagiellonią Białystok zanotował kluczowe podanie i asystę drugiego stopnia.

Dominik Furman (Legia Warszawa) – Po porażce w Superpucharze z Lechem i słabym, choć wygranym meczu z FC Botosani w el. do Ligi Europy, wicemistrzowie Polski potrzebowali spotkania na przełamanie. Wyszło ze Śląskiem Wrocław i właśnie duża w tym zasługa wymienionego piłkarza. Strzelił gola z wolnego i zanotował dwie asysty, czyli miał udział w trzech z czterech zdobytych bramek.

Fedor Cernych (Górnik Łęczna) – Przed startem ligi wymieniliśmy jego nazwisko w gronie kandydatów do najlepszej strzelby. I chyba nie było to żadne nadużycie. Raz, że wykręcił dwucyfrowy wynik w poprzedniej edycji, a dwa że obecną zaczął od razu od gola.


NAPASTNIK:

Nemanja Nikolić
(Legia Warszawa) – Dwukrotny król strzelców ligi węgierskiej od razu wysłał sygnał, że będzie o to samo miano walczyć także w Polsce. A zaświadczyły o tym dwa pierwsze gole, które strzelił przeciwko Śląskowi Wrocław. Oby tak samo skuteczny był w czwartek w Rumunii, gdzie Legii przyjdzie zagrać rewanż w el. do Ligi Europy z FC Botosani.


ŁAWKA REZERWOWYCH: Matus Putnocky (Ruch Chorzów), Sreten Sretenović (Cracovia), Maciej Sadlok (Wisła Kraków), Mariusz Magiera (Górnik Zabrze), Patryk Małecki (Pogoń Szczecin), Kohei Kato (Podbeskidzie Bielsko-Biała), Veljko Nikitović (Górnik Łęczna), Gerard Badia (Piast Gliwice), Łukasz Sekulski (Jagiellonia Białystok), Flavio Paixao (Śląsk Wrocław), Łukasz Zwoliński (Pogoń Szczecin), Robert Demjan (Podbeskidzie Bielsko-Biała), Michał Przybyła (Korona Kielce).


Polecamy