Jarosław Kubicki z Lechii Gdańsk przebiegł najwięcej w Lotto Ekstraklasie. Nie lubi biegać, a robi kilometry
Lechia Gdańsk przygotowuje się do meczu z Legią Warszawa. Biało-zieloni pojadą do stolicy, aby powalczyć o zwycięstwo nad zespołem mistrzów Polski.
- W meczu ze Śląskiem byliśmy zbyt pewni siebie. Musimy zadbać o właściwą pewność siebie, ale zagramy bez bojaźni, z wiarą i naszym planem - przekonuje Łukasz Smolarow, asystent trenera Piotra Stokowca.
W tym tygodniu upały nawiedziły Polskę. Nie inaczej było w Gdańsku. Sztab szkoleniowy zwracał na to uwagę.
- Zwracaliśmy uwagę, żeby o 12 już nie być na boisku. Zajęcia były płynne i robiliśmy to, co niezbędne. Pilnowaliśmy, żeby zawodnicy nie spędzali zbyt dużo czasu na słońcu i dbaliśmy o ich nawadnianie - tłumaczy Smolarow.
- Nie da się ukryć, że pogoda dawała nam się we znaki. Właśnie ważne były częste przerwy, żeby się nawodnić. Grałem we Włoszech i wiadomo, że na Sycylii jest klimat afrykański. Treningi zaczynały się dużo wcześniej. Nie patrzyłem na termometr, ale pewnie było koło 40 stopni - przyznaje Błażej Augustyn, obrońca biało-zielonych.
Piłkarzem, który bardzo dobrze wprowadził się do Lechii jest Jarosław Kubicki. Pracuje solidnie na boisku, w Białymstoku zaczął akcję bramkową i... bardzo dużo biega. W Białymstoku to było ponad 13 kilometrów, a w meczu ze Śląskiem w Gdańsku ponad 12 kilometrów. To był najlepszy wynik w całej drugiej kolejce Lotto Ekstraklasy, a co ciekawe tuż za nim był Patryk Lipski. Tylko oni przekroczyli granicę 12 kilometrów. Kubicki jest jednak tym piłkarzem, który po dwóch kolejkach ma najwięcej pokonanych kilometrów na boisku.
- Takie mam zadania na boisku, żeby asekurować pozycje, pomagać w ofensywie. Nie mam parcia na rekord, ale chcę pomagać drużynie w obronie i z przodu. Jeśli mam to robić w ten sposób, to mogę biegać jak najwięcej kilometrów. Nie czuję na boisku ile przebiegłem, zawsze jestem tak samo zmęczony. Ze Śląskiem przebiegłem mniej, a czułem się gorzej po meczu niż w Białymstoku - przyznał Kubicki.
Piłkarz nie miał jednak nigdy zapędów lekkoatletycznych.
- Tak sam dla siebie, to nie lubię dużo biegać - śmieje się Jarek. - Na boisku wygląda to inaczej, ale tak jest ze względu na ustawienie.
Przed Lechią mecz z Legią i kluczowe będzie wygranie rywalizacji w środku pola.
- Jak będą długie piłki, to najważniejsze będzie ich przejmowanie. Jak pokazały inne zespoły można z Legią zagrać fajnie w piłkę i wygrać - powiedział Kubicki.
Zobacz zjawiskowe polskie lekkoatletki!
Agencja TVN