Jarosław Kubicki, piłkarz Lechii Gdańsk: Większe miasto to nowy bodziec. Zmiana będzie dla mnie dobra [rozmowa]
Jarosław Kubicki, nowy piłkarz Lechii Gdańsk, mówi o przenosinach do Gdańska i celach, jakie stawia sobie w zespole biało-zielonych.
fot. Fot. Grzegorz Radtke/Lechia Gdańsk
Co zdecydowało o tym, że wybrałeś grę w barwach Lechii?
Była konkretna oferta. To było dla mnie ważne, że rozmowy nie trwały długo tylko był jasny przekaz, że klub mnie chce. To chyba najbardziej mnie przekonało do podpisania kontraktu w Gdańsku.
Pracowałeś w Zagłębiu z trenerem Piotrem Stokowcem. Osoba szkoleniowca też miała wpływ na Twoją decyzję?
Była konkretna oferta z Lechii, była też inna. Na pewno wiem jak trener Stokowiec pracuje i czego oczekuje od zawodników, że można z trenerem porozmawiać i to też było dla mnie na plus. Trener Stokowiec dał mi szansę w Zagłębiu, kiedy drużyna spadała do pierwszej ligi. Grałem u niego jako młodzieżowiec na zapleczu ekstraklasy i udało się wskoczyć do pierwszej drużyny.
Ariel Borysiuk, Daniel Łukasik. Konkurencja w środku pola jest duża.
Konkurencja jest solidna i dobrze. Jak jest większa rywalizacja, to zawodnik bardziej się rozwija i więcej od siebie wymaga. Nie ma komfortu i rozluźnienia tylko trzeba mocno pracować nad sobą.
Wierzysz jednak w to, że na inaugurację sezonu z Jagiellonią w Białymstoku, to Ty wyjdziesz na boisko w pierwszym składzie Lechii?
Mam taką nadzieję i na pewno będę o to walczył na treningach.
Poprzedni sezon był dla Lechii wielkim rozczarowaniem, a oczekiwania są duże. Ten najbliższy będzie zupełnie inny?
Wszyscy na to liczą i w szatni też rozmawiamy ze sobą na ten temat i oczekujemy od siebie o wiele więcej niż Lechia pokazała w poprzednim sezonie. Na to pracujemy w okresie przygotowawczym.
Marzysz o europejskich pucharach?
Byłoby fajnie. Dwa sezony temu Lechia walczyła o mistrzostwo Polski do ostatniej kolejki. Mam nadzieję, że w tym sezonie będziemy grali na miarę oczekiwań.
Czym dla Ciebie jest zamiana mniejszego Lubina na duży Gdańsk?
To dla mnie dobry nowy bodziec, aby odnaleźć się gdzie indziej, po przeprowadzce do większego miasta. Cieszę się, że udało się coś zmienić i myślę, że to będzie dla mnie dobre.
Gdańsk przyciąga morzem?
Teraz nie ma na to czasu, bo jest ostry okres przygotowawczy. Może jak będzie dzień wolny to można odpocząć na plaży.
Masz blisko do morza?
Teraz mieszkam w hotelu i szukam sobie mieszkania. Mamy po dwa mocne treningi dziennie, więc na razie specjalnie nie miałem czasu, żeby poznać lepiej Gdańsk. Po treningu obiad, a potem sen. Organizm jest zmęczony i to pokazuje jak ciężkie mamy treningi.
Jakie są Twoje największe atuty, co możesz dać Lechii na boisku?
Trudne pytanie. Ustawienie w środku pola, dokładne rozegranie piłki między formacjami i dużo biegam.
Dociera do piłkarzy w Polsce, że Lechia była karana przez komisję licencyjną bądź o zaległościach płacowych wobec zawodników. To nie odstrasza przed podpisaniem kontraktu w Gdańsku?
Wiadomo, że na to też się patrzy, ale nie myślałem głównie o tym. Lechia ma dobre warunki, żeby fajnie potrenować i zaprezentować się z jak najlepszej strony.
Dlaczego Nawałka wystawił Milika? "Przecież on tracił każdą piłkę"