menu

Jan Urban: O zwycięstwie zadecydują chłodne głowy

1 maja 2016, 18:00 | Karol Maćkowiak z Warszawy

- Kto będzie miał więcej zimnej krwi, lepiej będzie potrafił wykorzystać sytuacje, ten będzie bliżej zwycięstwa – mówi Jan Urban trener Lecha Poznań przed finałem Pucharu Polski.

Jan Urban wierzy, że jego zespół podtrzyma dobrą passę w Pucharze Polski
Jan Urban wierzy, że jego zespół podtrzyma dobrą passę w Pucharze Polski
fot. Szymon Starnawski /Polska Press

W ostatnich dwóch meczach Lech pod wodzą trenera Urbana nie strzelił żadnego gola, przegrał 0:1 z Pogonią Szczecin i zremisował z Lechią Gdańsk.

- Ostatnio dobrze gramy w piłkę, ale brakuje nam skuteczności. Pod tym względem musimy zaprezentować się o wiele lepiej, by wygrać – mówi Jan Urban. – Na razie nie myślimy o lidze, co nie zmienia faktu, że moim zdaniem jeśli wygramy wszystkie trzy mecze pozostałe do końca sezonu, to dostaniemy się do europejskich pucharów przez ekstraklasę – dodaje Urban.

Jego zdaniem w finałach o zwycięstwie którejś ze stron zdecydują chłodne głowy.
- To sfera mentalna będzie kluczowa w tym meczu. To będzie bodaj szóste, siódme spotkanie obu drużyn od poprzedniego finału Pucharu Polski. Dlatego też nie będzie łatwą sprawą, żeby ktoś kogoś zaskoczył. Ci zawodnicy znają się bardzo dobrze, nie tylko z ligi, ale też z reprezentacji. Oczekuję wyrównanego spotkania – zaznacza Jan Urban.

Lech do meczu finałowego przystępuje w najsilniejszym składzie, jaki mógł zestawić i zarazem najsilniejszym spośród tych, jakie mógł wystawić na mecze z Legią w tej rundzie. - Przeżyliśmy bardzo dużo w tym sezonie, nasza osiemnastka, nawet jedenastka zmieniała się bardzo wiele razy. Dziś dysponujemy najmocniejszym składem spośród tych, jakie mogliśmy skompletować na mecze z Legią – nie kryje radości. Do zespołu wraca Łukasz Trałka, który w ostatnim meczu nie zagrał z powodu nadmiaru kartek w lidze. Tylko Marcin Robak i Sisi to piłkarze, którzy nie będą mogli wystąpić.

- W sporcie jest coś takiego, jak passy. Kiedy są korzystne, chce się je podtrzymać, a kiedy niekorzystne, to oczywiście przerwać. Wierzymy, że tym razem uda nam się podtrzymać to, że w tym sezonie w Pucharze Polski wygrywaliśmy 1:0 i wciąż jesteśmy bez porażki. Oby tak było też po finale – kończy szkoleniowiec poznaniaków.